Data: 2004-06-23 22:12:25
Temat: Re: zielona z pytaniami
Od: "Agatek" <agatek@_nospam_site.krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ligeia" napisał w wiadomości
news:cbcftn$4cd$1@mamut1.aster.pl...
> Aha, czyli spryskać mordkę, a potem zebrać chusteczką? Dzięki za radę, bo
ja
> niezbyt doświadczona jestem w tym kwestiach.
Ja pryskam mordkę, przykładam, przyciskam chusteczkę i już. Skóra świeża,
miła i gładka, zdecydowanie nie lepka czy tłusta. Lepsze niż tonik na lato
jak już ktoś pisał.
> Właśnie ja ją kupowałam z myślą o podróży, a dokładniej to ona jest teraz
w
> zestawie (gratis) z kremem z filtrem SPF 50 Avene. Krem na pewno się
przyda,
> więc uważam, że to dobry zakup. Całość 54 zł.
Ja kupowałam krem dla kremu, a woda się trafiła, choć teraz jak będę znów
krem kupować za wodą patrzeć będę ;)
> Ja jakoś za miniaturkami nie przepadam, chociaż czasem faktycznie się
> przydają.
To w razie problemów z pakowaniem walizki jeszcze fajny patent ma Sephora-
można kupić puste buteleczki po parę zł i przelać tonik, mleczko czy coś do
demakijażu. Był swego czasu też zestaw pojemników "delegacyjny" 3szt w
malutkiej kosmetyczce, ale to już kosztowało ok 40zł i dla mnie to taki
sobie interes...
Te pojemniki o których mówię miały miejsce na napis co w środku i były
fajnie zakręcane. Cena: ok. 8zl. Ja bym wolała chyba kupić za 12 tonik czy
płyn do demakijażu oczu i po zużyciu wykorzystać butelkę... Taka jestem, że
nie lubie dźwigać więc kombinuję :)
Agata co w długą podróż się wybiera i nogą dociska kosmetyczkę żeby się
zamknęła, drugą też, a reszta luzem do torebki....
|