Data: 2003-07-01 10:32:20
Temat: Re: ziola i opryski
Od: Sabinka <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 13 Jun 2003 21:42:23 +0200, in pl.rec.ogrody you wrote:
>O właśnie. Mnie to też interesuje. Robię roztwór, pryskam różę chińską,
>asparagusa, połowa zostaje. Ile może stać w opryskiwaczu? Charakterystyczny
>wstrętny zapaszek ulatnia się dość szybko, a właściwości?
Jakby to przelac do szczelniejszego opakowania to moze by i postalo.
Wczoraj spryskalam takim stojacym chyba troche ponad 2 tygodnie
roztworem (stojacym w spryskiwaczu) i nie smierdzialo, myslalam ze to
moze przez katar. Ale dzis rzut oka na roslinke i co widze? Malutkie
pracowite przedziorki potworki.
--
Pozdrawiam, Sabina
|