Strasznie dziwne rzeczy piszecie.

1. Moja zmywarka (Siemens jakiś tam, 60 cm) domywa absolutnie wszystko
- ziemniaki, jajecznicę, naczynia żaroodporne itp. (oczywiście w 70
stopniach) Wiem, że noży i teflonu nie powinno się myć w zmywarce,
ale leniwa jestem. W każdym razie nic im się nie dzieje
szczególnego.
2. W związku z punktem 1 ręcznie myję jedynie plastikową miskę dla
kotów oraz duże blachy do ciasta. Są tej wielkości, że do żadnego
zlewu nie zmieściłyby się swobodnie - ale wyciągana wylewka w
baterii całkowicie załatwia sprawę.
3. Suszarki ani stojącej, ani szafkowej nie mam - uważam ją
całkowicie za zbędną.
4. Zlew 1,5 komory z ociekaczem - w połówce stoi mydło w płynie i
gąbka (płyn do naczyń jest zamontowany w zlewie z specjalnym
podajniku z pompką - swoją drogą super bajer, a niedrogi - jakieś
50-70 złotych, żałuję, że nie zrobiłam od razu drugiego na
mydło). W małej komorze suszy się od czasu do czasu wspomniana
miska.
5. Ociekacz pełni funkcję głównie dekoracyjną, przydaje się od
wielkiego dzwonu. Równie dobrze mogłoby go nie być - ale i spokojnie
obeszłabym się ze zlewem jednokomorowym z ociekaczem (byle nie
okrągłym, bo te są sporo mniejsze).