Data: 2004-11-24 11:37:21
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?
Od: Dunia <d...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Rafał W wrote:
> wątek taki właśnie jak w temacie tego posta. Otóż zostałem wychowany w
> rodzinie, w której wszystkie kobiety (przynajmniej te, które znam :) )
> zmieniły nazwisko na nazwisko męża podczas wychodzenia za mąż.
O, moj uliubiony temat :)) Ja jestem mezatka i nie zmienilam nazwiska,
ani nie dodalam drugiego, wiec sie wypowiem. ;)
> ZA:
> 1. Jest ogólnie przyjęte, że kobieta przejmuje nazwisko po mężu.
Lekko offtopicznie, ale rozmawiajac z ludzmi z roznych krajow,
dowiedzialam sie, ze nie jest to tak powszechne jak nam sie wydaje.
Nawet w Europie.
> (tzn wg
> mnie większość kobiet tak robi no i chyba jest zadowolona ?)
Mysle, ze nie ma tu co mowic o zadowoleniu. Akurat w Polsce jest to
'uswiecona tradycja' (choc nie wiem, jak dluga) i mysle, ze nie jest to
kwestia zadowolenia lub nie, wiekszosc po prostu sie nad tym nie zastanawia.
> 2. wchodząc w związek małżeński mężczyzna i kobieta decydują się na wspólne
> swe troski i radości a więc warto i wspólnym nazwiskiem przypieczętować tę
> swoją bliskość
Ciekawe, ciekawe. Ostatnio na tej grupie przypieczetowaniem bliskosci
bylo wspolne konto, a dzis wspolne nazwisko. Czekam na dalsze propozycje :))
> 3. z tym samym nazwiskiem nie ma najmniejszego problemu jakie nazwisko ma
> przyjąć dziecko
A z dwoma jest ?
> 4. nie ma (dosć śmiesznych dla mnie) problemów typu "A oto pani X i pan Y" -
> mówi się naturalnie "państwo Y"
W _moim_ otoczeniu ludzie maja imiona i przedstawia sie ich imieniem i
nazwiskiem.
> zamiaru aby to wyszło anty teściom, czy coś w tym guście) to zachowanie
> mogące skłaniać męża do zastanowienia, czy żona traktuje go w 100 %
> poważnie.
ROTFL LOL :) Sorry ;)
>
> PRZECIW:
[cut]
Ja po prostu nie widzialam zadnego waznego powodu, aby zmieniac
nazwisko, ktore w moim sensie jest moim znakiem firmowym ;) i jest ladne
i latwe do wymowienia dla cudzoziemcow ;)
No i oczywscie pozostaje kwestia filozoficzna, dlaczego to ja mam
zmieniac nazwisko, a nie moj maz ('tradycja' nie jest dla mnie
argumentem). Mysle, ze gdybysmy zdecydowali sie na wspolne nazwisko, to
polaczylibysmy oba.
> nie zmieniły nazwiska albo czy są ogólnie za czy przeciw tego rodzaju
> praktykom :)
Ja nie jestem, ani za, ani przeciw. Niech kazdy robi tak, jak mu milej i
wygodniej. Niestety, czesto jest to kwestia silnej presji, a nie wyboru.
D.
--
http://de.geocities.com/dunia77de/mallorca.html
|