Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: znikajace posty...
Date: Wed, 17 Jul 2002 14:26:51 +0200
Organization: dom
Lines: 85
Message-ID: <ah3o7q$70q$1@news.tpi.pl>
References: <ah3f4g$ir6$2@news.tpi.pl> <ah3hhn$l5s$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: aae44.warszawa.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1026909242 7194 217.97.84.44 (17 Jul 2002 12:34:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 17 Jul 2002 12:34:02 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:146462
Ukryj nagłówki
eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał
w news:ah3hhn$l5s$1@news.onet.pl...
> JeT poprawiacz świata :-))
Dodaj - _własnej_ wizji świata, a się zgodzę...
Samemu to można skutecznie co najwyżej podrapać się we
własny odwłok, a nie zewnętrzne światy poprawiać...
Działać wspólnie można wyłącznie albo poprzez manipulowanie
niewolnikami, albo z partnerem na identycznym poziomie inte-
lektualnym, niezależnie jaki to poziom.
Widziałeś gdziekolwiek w polskim necie jakikolwiek GNU pro-
jekt, który byłby skutecznie doprowadzony do stanu praktycznej
używalności ? Zawsze się okazuje, że wszystkim EWIDENTNIE cho-
dzi o zdobycie jakiegoś 'puchatego netoperka' i absolutnie
_o_nic_ sensownego.
No ale jeśli 'nabycie' rozumu kosztuje "3" razy więcej energii,
niż życie bez niego, to skąd klienci mają wiedzieć, do czego
rozum może się im w ogóle przydać... Przecież go nie nabyli...
bo to za dużo kosztuje...
> Masz całkowitą rację, ja sobie też kiedyś na nich pocharczałem, ale nie mam
> tyle energii.
Ja też jej często już nie mam...
> Jak zobaczyłem ilość wpisanych linijek i przełożyłem na ilość możliwych
> linijek kodu, który mógłbym
> w zamian napisać, wyszło mi - "przejście do podziemia".
Też tak mi _kiedyś_ wychodziło. Tyle że nie jest to dobry wniosek.
Kiedy dyszel mi się obrócił, zrozumiałem o co chodzi nielicznym
gostkom, którzy twierdzą: "Trzeba skończyć z handlem tajemnicami
w pudełkach". Po prostu kretyn nawet z najlepszą instrukcją obsłu-
gi dowolnie wartościowego pudełka i tak użyje go tak jak brak ro-
zumu mu na to pozwala, czyli BEZMYŚLNIE. I _wyłącznie_ niechcącym
przypadkiem do tego, do czego dane pudełko zostało stworzone.
Patrz: "pudełko" z nalepką "usenet" albo szerzej "internet".
> A bez sprawnego systemu, już nie wspominając o "wyższościach",
> każdy admin urasta do rangi "babci klozetowej".
Nie, nie istnieje ŻADEN ersatz Rozumienia, który mógłby je za-
stąpić. Jedynym sensownym systemem jest WŁASNY sprawny mózg.
Co kretynowi może przyjść z posiadania obojętnie sztucznego czy
naturalnego 'mądrego obiektu', jak nie będzie w stanie go zrozu-
mieć ? A żaden takowy 'obiekt' z definicji nie jest mądry, jeśli
efektywnie służy i tak do zaspokajania bezmyślnych chcic przygłu-
pów.
To nie jest kwestia "adminów", ale w ogóle psychiki "naturalnej"
by nie powiedzieć "normalnej".
Każdy przygłup któremu udało się wdrapać na jakikolwiek 'stołek'
jest pewien, że dostał glejt na użytkowanie niewolników wedle wła-
snego widzimisię. Zawsze się kończy tym, że "jakaś tam ulica" nie
będzie dyktować tej czy tamtej pani poseł ops "babci klozetowej"
(płci dowolnej), co jej wolno z oną ulicą robić, a czego nie.
> pozdry
> eTT
>
> PS Warto rozwalić monopol usenetu? Czy tylko ich ucywilizować?
Monopole istnieją tylko dlatego, że istnieją bezmyślni niewolnicy
uzależnieni od 'pudełek', których kompletnie nie rozumieją.
Nie jakikolwiek sprzęt jest problemem, ale DURNI NIEWOLNICY. Każdy
niewolnik jest kretynem, dlatego jak amen w pacierzu zawsze znajdu-
je swojego pana (bo bez pana bardzo 'źle się czuje'), który weźmie
go na smycz i po zużyciu... wyrzuci na śmietnik. Rozbić trzeba mo-
nopol powszechnej głupoty... i nic tego nie zastąpi. Nawet 'najmąd-
rzejszy'... papier czy pc-maszynki ze 'sztuczną inteligencją'.
JeT.
P.S. Sprzęt to pestka i dawno powinien być dostępny w JEDNORAZOWEJ
cenie pojedynczego obiadu/na łeb. Ale skoro słabsi kretyni dają się
doić, to... dlaczego kretyni silniejsi mają zrezygnować z ich eksten-
sywnej 'hodowli' ? Jak kretynom potrzeba netoperków, paciorków, per-
kalu, płaskich dup z farby czy świecącego luminoforu i przede wszy-
stkim większej (od tej niż ma własny sąsiad) maczugi, no to sprzeda-
ją się w niewolę za takowe 'frykasy'...
Cena nie jest funkcją 'kosztów produkcji' ale kretynizmu kupujących...
|