| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-11-06 05:59:08
Temat: Re: zupa dyniowa
"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote in message
news:5663947318$20071106002647@ewcia.kloups...
>
> Le mardi 6 novembre 2007 ŕ 00:18:21, dans <t...@k...net>
> vous écriviez :
>
>> Ciach.
>
>> Fajnie, że się w to bawisz, ale starasz się na swój (powiem wprost -
>> nieefektywny) sposób problem, który już dawno został rozwiązany.
>
>> Do określania autora postu służy od dawna znana technika kryptografii
>> klucza
>> publicznego. T.j. nadawca podpisuje swoim kluczem prywatnym (ma go tylko
>> on i
>> jest to tzw. sekret) swoje wiadomości.
>
> Ciach
>
>
>
> Ja sie w to bawie, ale nie na usenecie. Zazwyczaj kiedy odpowiadam nie mam
> pod reka mojego emailera z kluczem.
>
> Natomiast bawia mnie osoby w stylu "bluzgacza" ktory wyobraza sobie ze
> nikt go nie moze zidentyfikowac w prosty i jasny sposob - dokladnie
> tak jak mnie bawi antysemita ktory jest przekonany ze mu Mossad wszedl
> do komputera.
>
>
>
> Ewcia
Pijesz szwagierko do mnie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-11-06 06:00:28
Temat: Re: zupa dyniowa
"Konrad Kosmowski" <k...@k...net> wrote in message
news:eml405-re7.ln1@kosmosik.net...
> ** "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote:
>
>>> Fajnie, że się w to bawisz, ale starasz się na swój (powiem wprost -
>>> nieefektywny) sposób problem, który już dawno został rozwiązany.
>
>>> Do określania autora postu służy od dawna znana technika kryptografii
>>> klucza
>>> publicznego. T.j. nadawca podpisuje swoim kluczem prywatnym (ma go tylko
>>> on
>>> i jest to tzw. sekret) swoje wiadomości.
>
>> Ciach
>
>> Ja sie w to bawie, ale nie na usenecie. Zazwyczaj kiedy odpowiadam nie
>> mam
>> pod reka mojego emailera z kluczem.
>
> Ja jeżeli nie jest to potrzebne (a najczęściej nie jest) też nie. Ale to
> jest
> dokładnie rozwiązanie problemu, który opisujesz (ktoś się pod kogoś
> podszywa).
> ;)
>
>> Natomiast bawia mnie osoby w stylu "bluzgacza" ktory wyobraza sobie ze
>> nikt
>> go nie moze zidentyfikowac w prosty i jasny sposob
>
> A możesz? Ktoś pewnie może, mi się nie chce. No i zapewniam Cię, że na
> podstawie jedynie nagłówków nie możesz tego zrobić.
>
>> - dokladnie tak jak mnie bawi antysemita ktory jest przekonany ze mu
>> Mossad
>> wszedl do komputera.
>
> Ten akurat się podpisuje w ten sam sposób więc można ciąć prostymi
> filtrami.
> Ale całkiem możliwe, że te dwie osobowości to jedna osóbka. ;)
GWno prawda - nie udaję nikogo - dlatego tak łatwo hołota mnie załatwia.
Od lat te same nicki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-11-06 08:32:01
Temat: Re: zupa dyniowaja dodaje do zupy z dyni mleko kokosowe i swiezy drobno pokrojony
imbir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2007-11-06 09:20:44
Temat: Re: zupa dyniowaEwa (siostra Ani) N. pisze:
> Dwa pierwsze posty nie mialy nic wspolnego z koprofagia i pochodzily
No niestety w drugim poście już się pojawił w ingrediencjach mały
kawałek świeżego stolca.
> Naglowki (headers) nie maja nic wspolnego z adresem "z ktorego" jest
> wysylany post. U Waldka :
>
>> Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
>> Content-Transfer-Encoding: 8bit
>> X-Trace: news.uni-berlin.de 9SGn3vJ7rc1hthKh/H09YwMRfOBokwIQaZa5lvLAYAfcJIKefqLn
CPZoR++8tiw/IhtEc681io
W porządku, ja się na tych tajnikach nie znam, ale za to wyczuwam
człowieka na odległość, bo od razu wiedziałam, że to nie Waldek :-).
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2007-11-06 13:57:15
Temat: Re: zupa dyniowakaskA schrieb:
> ja dodaje do zupy z dyni mleko kokosowe i swiezy drobno pokrojony
> imbir
>
>
no cholera, wiem, że o czymś zapomniałem. Imbir też dałem (był w
liście), ale o mleku kokosowym zapomniałem. Też należy dać. Do podanego
przepisu (tego właściwego) 250ml.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2007-11-12 14:19:07
Temat: Re: zupa dyniowaWaldemar Krzok pisze:
> Hej,
>
> w ramach inspekcji post-haloweenowej przydrożnych sklepów nabyłem drogą
> zakupu maleńką dynię (ok. 4kg). Z tej dyni została sporządzona
> zapiekanka, a z resztek (znaczy 1.5kg) zrobiłem wczoraj zupę. Przepis
> był na 4 osoby i wymagał 300g dyni, więc zrobiłem porcyjkę na 20 osób.
> Spotkała się ze zrozumieniem nieletnich, zeżarli 2/3 zawartości garnka.
> Jak kogoś interesuje, to zapodam przepis. Sprawa prosta, tylko obranie
> gada wymaga siły i dobrego noża.
>
> Waldek
Uwierzyłem w ten właściwy przepis, zrobiłem. Rzeczywiście - b. zacna
zupa. Pestki dyni w niej - rewe! A następnego dnia jeszcze zyskała! Bo
ja też miałem dobre 1,5 kilo dyni. I mam jeszcze jedną, większą.
Odczekam dwa tydnie i zrobię repete!
Waldek - czaszką do ziemi!
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2007-11-12 15:37:47
Temat: Re: zupa dyniowaJacek Ostaszewski schrieb:
> Waldemar Krzok pisze:
>> Hej,
>>
>> w ramach inspekcji post-haloweenowej przydrożnych sklepów nabyłem
>> drogą zakupu maleńką dynię (ok. 4kg). Z tej dyni została sporządzona
>> zapiekanka, a z resztek (znaczy 1.5kg) zrobiłem wczoraj zupę. Przepis
>> był na 4 osoby i wymagał 300g dyni, więc zrobiłem porcyjkę na 20 osób.
>> Spotkała się ze zrozumieniem nieletnich, zeżarli 2/3 zawartości
>> garnka. Jak kogoś interesuje, to zapodam przepis. Sprawa prosta, tylko
>> obranie gada wymaga siły i dobrego noża.
>>
>> Waldek
>
> Uwierzyłem w ten właściwy przepis, zrobiłem. Rzeczywiście - b. zacna
> zupa. Pestki dyni w niej - rewe! A następnego dnia jeszcze zyskała! Bo
> ja też miałem dobre 1,5 kilo dyni. I mam jeszcze jedną, większą.
> Odczekam dwa tydnie i zrobię repete!
> Waldek - czaszką do ziemi!
U mnie będzie dzisiaj repeta. Zostałem zaproszony i mam się stawić z
imbirem do gotowania. Dynia już jest ;-)
Fajnie, że smakowało.
Pozdrowienia
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |