Data: 2004-07-12 08:27:58
Temat: Re: zus pomocy
Od: "scorpio" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Proponuje dyskucję o udzieleniu odpowiedzi i gdybaniu : albo na podstawie
obowiazujacych przepisów czyli ustawie o emeryturach i rentach ...... albo o
samej ustawie jaka jest w sobie zła.
Prawnie to odpowiedzial wyraznie i obszernie Zbigniew Andrzej Gintowt z
jedynym zastrzezeniem - przepracować trzeba 20 lat pracy. Ja natomiast
udzielilem odpowiedzi typu jak sie wyraziłeś w poście : "Dla mnie skandalem
jest to, że ludzie żyją w przekonaniu, że im się NALEŻY" i "Efektem są
tysiące ludzi, którzy są AUTENTYCZNIE przekonani o tym, że zostali
pokrzywdzeni, bo przecież coś się NALEŻY".
Reasumujac sprawe odpowiedzmy na pytanie dlaczego 47 letnia kobieta posiada
tylko 6 letni staż.
Gdybajac jest rocznika 57 czyli urodzona w dobrych czasach rozwoju
socjalnego.
Liczmy dalej na MAKSA - od rozpoczecia podstawowki do zakonczenia studiow
jest juz przyjmijmy rok 1981 czyli zalozmy ze w tym roku mogla podjac prace
a do transformacji ustrojowej ktora nastapila w 1989 roku bedzie 9 lat +
wypowiedzenie pracowicze (przyjmijmy na maksa ze od razu osobe z wyzszym
wyksztalceniem zwalniaja) + 1 rok zasilku dla bezrobotnych - CZYLI POWINNA
MIEC CO NAJMNIEJ 10 LETNI STAŻ.
I przyjmijmy ze od 1989 roku do dzis (przez 15 lat) nie bylo zadnej oferty
pracy dla osoby z wyzszym wyksztalceniem.
Nie wiemy z ktorego okresu ma 6 letni staz pracy (z jej postu wynika ze jest
to okres 1995-2001), nie wiemy czy posiada jakakolwiek grupe inwalidzka -
niepelnosprawnosc.
Nie wiemy dlaczego nie byla przez dluzszy czas zarejestrowana w Urzedzie
pracy - czyli nie interesowalo jej podjecie jakiejkolwiek pracy - wiemy z
postu ze dopiero choroba zmusila do zarejestrowania ze wzgledu na
ubezpieczenie zdrowotne, nie wiemy ile brutto poprzednio miala z wynajmu -
obecnie 400 brutto, nie wiemy czemu nie wykupila polisy, nie wiemy czy ma
dodatek mieszkaniowy, nie wiemy czy otrzymuje zasilek z MOPR-u, nie wiemy
czy przez jakis czas pracowala na czarno oszukujac skarb panstwa, itd mozna
gdybac
i to mnie przeraza ze nagle ktos wyskakuje z kapelusza jak krolik z
zapytaniem o rente bo nagle jest okazja dorobienia z powodu choroby lub
stracilo sie jakies zrodlo dochodu z powodu choroby wiec trzeba to jakosc
zrekompensowac.
scorpio
> Sposób 1.
> Pani G. (nazwisko do wiadomosci redakcji) lat 47 zapadła nagle na chorobę
uniemożliwiającą jej utrzymanie się z pracy zawodowej. Pani G. pracowała
przez 6 lat, lecz okazało się, że ZUS nie będzie świadczył na jej leczenie i
nie dostanie ona renty, bo odpowiednie przepisy nie przewidują, w sytuacji
Pani G. takiej możliwości.
> Pani G. ma ciężką chorobe - nowotwór z przerzutami na węzły chłonne.
Konieczność ciągłego leczenia uniemozliwia jej prowadzenie działalności
zarobkowej - żyje z kilkuset złotych które przynoszą jejwpłaty z wynajmu
nieruchomości.
> I tak, koniec końców widać jak realizuje się ideał państwa
> opiekuńczego.
> Precz z Hausnerem - Balcerowicz musi odejść!
>
> Sposób 2
>
> (w zasadzie wszystko zostało już powiedziane). Nic dodać, nic ująć.
>
> Pewnie można to opisać na kilka innych sposobów, każdy będzie równie
> przekonywujący. A prawda jest taka, że gdyby od zawsze kładziono
> nacisk na to, że NALEŻY się ubezpieczać przed takimi właśnie
> sytuacjami, gdyby istniały PRAWDZIWE systemy ubezpieczeń, a nie czarna
> dziura jaką jest ZUS tylko, to sprawy byłyby o wiele prostsze.
>
> Przypomina mi się historia powodzi na Dolnym Śląsku.
>
> Akurat byłem wówczas zaprzyjaźniony z przedstawicielem kilku firm
> ubezpieczeniowych. Dowiedziałem się od niego, ze ubezpieczenie
> gospodarstwa rolnego przed powodzią, to kilkaset złotych ROCZNIE.
>
> Gdy ktoś powiedział, że gospodarze mogli się ubezpieczyć, to zrobiło
> się potworne zamieszanie i uznano, że skandalem jest mówienie takich
> rzeczy.
>
> Dla mnie skandalem jest to, że ludzie żyją w przekonaniu, że im się
> NALEŻY.
>
> Należy się BO TAK.
>
> Ogólnie smutne jest, że ten temat w taki czy inny sposób wraca ciągle
> w naszych tutaj dyskusjach. Smutne jest szczególnie, gdy wraca w tak
> dramatycznych sytuacjach, jak ta, opisana przez tę panią. Ale niestety
> to właśnie takie sytuacje powinny dawać do myślenia.
>
> Socjalistyczne państwo, to państwo, które w pierwszym rzędzie
> doprowadza do sytuacji, w której ludziom odbiera się konieczność
> brania odpowiedzialności za siebie, za swoje czyny bądź zaniechania i
> za swoich bliskich. Efektem są właśnie taki sytuacje i tysiące innych,
> o których czytamy tutaj, czytamy w prasie i widzimy wokól siebie.
> Efektem są tysiące ludzi, którzy są AUTENTYCZNIE przekonani o tym, że
> zostali pokrzywdzeni, bo przecież coś się NALEŻY.
>
> Mnie to przeraża.
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
>
>
>
>
|