Hej !

Użytkownik "neolan" <n...@d...poznan.tpsa.pl> napisał
> [...]
> .Piszecie: 17 lat - gówniara, dzieciak.

hmm... a ja myślę, że tak piszą raczej ignoranci,
którzy mierzą wszystkich własną miarką.
Faktem jest, że młoda osoba nie może mieć doświadczenia
życiowego, jakiego doznał staruszek ;-), ale bez przesady.
Widzialna głupota większości nastolatków, nie może być
wzorcem do szufladkowania pozostałych, tych, którzy
mądrością życiową nie chwalą się wszem i wobec...
Nie od dziś wiadomo też, że zdarzają się starzy głupcy
i młodzi mędrcy.
Ach, więc zmierzam do tego, że jeśli chodzi o dziewczyny,
to w tym przedziale wiekowym (>= 16 lat), spotkać można
osoby wyjątkowo dojrzałe i inteligentne, które pomimo
wpływu nie zawsze "budującego" otoczenia, kierują się
moralnością, mądrością i dążą do samodoskonalenia.
Nio więc... poznawanie siebie, swojej psychiki
i praca nad sobą nie jest domeną "starców" po dwudziestce ;-)))
Dlatego jestem daleki od takich stereotypów, określania
ludzi po wieku.
Wiek duszy nie zawsze odpowiada wiekowi ciała.

A ci, co młodszych od siebie, nazywają gówniarzami,
już chyba nigdy nie zmądrzeją ;-)

Pozdrowienia
Vetch
;-)