Data: 2009-08-08 19:25:13
Temat: Re: związki
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
> W Usenecie Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> tak oto plecie:
>>
>> Chiron pisze:
>>
>>>> Po co to zmieniać? Nie lubię sprzątać, to nigdy nie będzie mi
>>>> sprawiało przyjemności. Tż-owi zawsze będzie przeszkadzał bałagan.
>>>> Jedyny constans jaki można znaleźć to podzielić równo obowiązki, ale
>>>> równo, to też powód do waśni. Co dla każdego znaczy równo.
>>> Napisałem- przecież jak Ci odpowiada, to zmieniać nie musisz. Ba!
>>> Nawet jak nie odpowiada- też nie musisz zmieniać. Piszemy po prostu o
>>> związkach. Ty napisałaś o swoim- jak zrozumiałem- on się stara, a Ty
>>> nie. Napisałem, że tak nie działa dobry związek. Jednak- Twoje zdanie
>>> może być inne- czemu nie.
>>
>> On się stara utrzymać czystość, ja nie. On lubi porządek, ja nie.
>> Dlaczego jego opcja działa na moją niekorzyść wg Ciebie?
>> IMO wypastowana podłoga nie jest sensem życia. Jak jest brudna jest
>> więcej czasu na inne hedonistyczne doznania.
>
> No nie mów! Pastowowanie podłóg to wybitnie hedonistyczne działanie.
> Ewentualnie wąchanie butaprenu.
Sidolux nie daje takich efektów, kiedyś to się pastowało ;)
--
Paulinka
|