Data: 2009-08-08 19:55:31
Temat: Re: związki
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
>>> nie znoszę? Bardzo ciekawe...
>> Rzucasz inwektywami w moją stroną aż miło, nie rób z siebie teraz anioła.
>
> Rzucam? Gdzie? jakimi? - Ty to masz zwidy, serio.
Mam Ci wkleić odpowiedni zestaw Message-ID-ów?
>>>>>>>> Zapraszam do Wrocławia :)
>>> Ja donikąd nie zapraszam.
>> Jak to? Na dzieciach zapraszałaś na spotkanie w Warszawie, ponieważ się
>> wybierałaś ze ślubnym do teatru.
>
> A, skoro tak, no to identyczne zaproszenie było, jak Twoje: w cały świat.
Czyli jednak zdajesz sobie sprawę z tego, że robisz publiczny cyrk na
cały świat. To budujące.
>>>>>>> Nie potrafię się do tego odnieść- ani czy XL Ciebie nie znosi, ani
>>>>>>> czy jej robisz konkurencję. Trochę mi się to wydaje dziwne, co
>>>>>>> napisałaś- może to tylko Twoja opinia? Sam nie wiem- warto chyba
>>>>>>> sobie to wyjaśnić z XL, jak sądzę
>>>>>> Między Bogiem a prawdą, myślałam, ze wywołam wilka z lasu i nasz
>>>>>> ulubiony troll się odniesie. Tym bardziej, że napisałam to w jej
>>>>>> stylu. Widać ma wizytę u fryzjera nr 2.
>>> Przerwa na pracę. Zarobiona byłam. Kilka dni w roku jestem naprawdę
>>> zarobiona, nie ma czasu ani na sen, ani na jedzenie, ani na pisanie
>>> tutaj. Dziwne, prawda? ja zawsze mam odwrotnie, niż wszyscy -
>>> zapracowani ;-PPP
>
>> Przecież człowiek nie jest stworzony do pracy, pieniadze spadają z nieba
>> jak manna.
>
> Skoro się ktos uzależnia od pieniędzy, to zawsze oczekuje ich zbyt wiele.
Piszesz o sobie, czy o mnie? Ja nie uzależniam swojego życia od pieniędzy.
>>>>> Nie wiem- dlaczego tak to co pisze XL działa na Ciebie? W sumie- to
>>>>> Twoja sprawa, jednak jeśli coś (ktoś) tak bardzo na Ciebie działa- to
>>>>> naprawdę warto się zastanowić, czemu
>>>> Nie rozumiem naprawdę spełnionej osoby, która MUSI epatować swoim
>>>> szczęściem w ilości milionów postów na każdej grupie.
>>> Żaden człowiek, który pisze o oczywistościach, nie jest dobrze
>>> rozumiany... Liczę się z tym od samego początku tutaj i w ogóle.
>>> Ponieważ najtrudniejsze sa rzezcy najprostsze. I najwięcej mają
>>> przeciwników.
>> Raz że kłamiesz, bo często Ci to ktoś udowadnia,
>
> Ani razu nikt nie udowodnił mi kłamstwa. Najwyżej drobne niescisłości,
> które nie mają znaczenia, w rodzaju "a tiu napisałaś, że tyle lat, a tiu,
> że tyle" itp durnoty. Różnica 1 roku np.
Tia...
>>>> W dodatku pisząc
>>>> jako objawiony autorytet
>>> Tak mnie odbierasz? - miłe :-)
>> Pewność siebie jest pozytywną cechą, o ile ma się ku temu podstawy,
>> inaczej...
> ...też jest pozytywną cechą. Dla pewnego siebie.
To tak jak z idiotami, jak na nich plują, udają, że deszcz pada.
>>>> i dyskredytując każdy inny pomysł na życie.
>>> Gdzie? Jak? - chyba, że samym przykaldem własnym, to i owszem...
>> Pracujące matki,
>
> ???
> Pracowałam zawodowo, będąc matką. O co biega?
Zniknęłaś krytyka swój zawód. Dla Ciebie nauczycielki, to banda
niedowartościowanych kobiet.
>> kobiety które rodzą przez c.c.
>
> ???
> Sama tak rodziłam - raz. O co biega?
O to, że w kilkuset wątkowej rozmowie chciałaś udowodnić, że kobieta,
która krzyczy podczas naturalnego porodu, jest śmieszna. Widać miałaś
swoje _własne_ doświadczenia...
--
Paulinka
|