Data: 2009-08-09 22:23:57
Temat: Re: związki
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 10 Aug 2009 00:19:42 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h5nfn2$mdr$1@inews.gazeta.pl...
> Wyciąłem, aby nie zaciemniać. Twoja teza:
>
>
> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h5nfn2$mdr$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Nie cierpię grzebać w archiwum. Nie musisz odnajdywać sensu w tym, co ja
>> piszę.
>> Dobry związek, to związek partnerski, w którym obie strony mimo wszelkich
>> różnic charakteru, zwyczajów i poglądów potrafią znaleźć to, co łączy ich
>> dwie subiektywne prawdy. Uczesniczą we wspólnej aktywności dla dobra i
>> utrzymania związku oraz posiadają, każda ze stron z osobna, bezpieczną dla
>> psychicznej równowagi sferę intymną, do której druga strona nie ma dostępu
>> i żadna ze stron nie rości sobie do takiego dostępu prawa. Strony
>> wzajemnie szanują te niedosępne azyle. Siła takiego związku tkwi w
>> zaufaniu, a nie stuprocentowym oddaniu.
>> Kiedy narysujesz dwa koła nakładające się na siebie tak, żeby miały dużą
>> część wspólną, to w obu kołach pozostaną wolne marginesy. To jest
>> uproszczone graficzne przedstawienie aktywności takiego partnerstwa. Jest
>> część wspólna spraw i sprawy absolutnie indywidualne. Jak duże są te
>> marginesy, to już jest zupełnie inna kwestia.
>
> Dla mnie to w ogóle brzmi jak spółka cywilna prowadząca działalność
> gospodarczą- ale nie małżeństwo. Co mi tu najbardziej nie pasuje? Nie
> rozumiem zupełnie, po co tak podkreślasz konieczność tych stref, do których
> druga strona nie ma dostępu? To zasada ograniczonego zaufania. Podkreślasz
> to. Zauważ, że w tym niedostepnym schowku może mieścić się praktycznie
> wszystko.
I o to chodzi!
;-PPP
> I o ile w wypadku wspólnika w interesach to jest dla mnie
> akceptowalne (pod warunkiem, że w tej niedostępnej strefie nie ma np oszustw
> podatkowych- bo odpowiedzialność może spaść na mnie także), to w wypadku
> żony- nie bardzo wiem, co i w jakim celu miałbym przed nią ukrywać- i na
> odwrót? Możesz mi napisać jakiś przykład- po co to?
Może michał chce ukrywać np kupienie żonie pierścionka z brylantem lub
założenie jej polisy ubezpieczeniowej na 100 000 zł?
:-)
|