Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: związki
Date: Mon, 10 Aug 2009 20:58:29 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 62
Message-ID: <h5pqms$dh4$1@inews.gazeta.pl>
References: <h5d70p$6vv$1@news.onet.pl> <h5e4pt$kd1$3@atlantis.news.neostrada.pl>
<h5e795$gno$1@news.onet.pl> <h5ee65$frs$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<h5egaf$bc1$1@news.onet.pl> <h5ff8n$p8u$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<h5fgtd$p3p$1@news.onet.pl> <h5fhf7$brp$3@atlantis.news.neostrada.pl>
<h5fjh0$uh7$1@news.onet.pl> <h5i316$kju$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<h5i5es$q5f$1@news.onet.pl> <h5i8ur$hs7$2@inews.gazeta.pl>
<h5ibgo$5dr$1@news.onet.pl> <h5jijo$glh$1@inews.gazeta.pl>
<h5kjvn$ahp$1@news.onet.pl> <h5kk42$6il$1@inews.gazeta.pl>
<h5kkc1$cjm$6@atlantis.news.neostrada.pl> <h5kmda$gun$1@news.onet.pl>
<h5knmk$44v$4@nemesis.news.neostrada.pl> <h5ksu3$1sn$1@news.onet.pl>
<11in7ml397sse.1f8a1tjj8obje$.dlg@40tude.net> <h5l27b$ddh$1@news.onet.pl>
<h5lvev$j4a$1@inews.gazeta.pl> <h5m1gl$7ul$1@news.onet.pl>
<h5maok$124$1@inews.gazeta.pl> <h5nb41$715$1@news.onet.pl>
<h5nfn2$mdr$1@inews.gazeta.pl> <h5ni1t$mig$1@news.onet.pl>
<h5nss8$6en$1@inews.gazeta.pl> <h5obs1$svu$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1249930780 13860 212.76.37.190 (10 Aug 2009 18:59:40 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 10 Aug 2009 18:59:40 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:466804
Ukryj nagłówki
Chiron wrote:
>>>>> Podkreślasz to. Zauważ, że w tym niedostepnym schowku może
>>>>> mieścić się praktycznie wszystko.
>>>> Tak. I do tego każdy człowiek ma święte prawo, ponieważ nie jest
>>>> niczyją własnością. Albo ufasz, albo nie jest to dobry związek.
>>> Dokładnie- jednak zaufanie pociąga konieczność mówienia prawdy- w
>>> dwie strony. Jeśli bym zaczął kłamać (np- byłem z kolegą na piwie,
>>> a żonie mówię, że zostałem dłużej w firmie)- to po pierwsze- ona
>>> wyczuje, że kłamię, a po drugie- zniszczyło by to zaufanie.
>> Tak jest, zaufanie buduje się i pielęgnuje. Jednak moim zdaniem nie
>> przez Prawdę przez "P", tylko przez: lojalność, szczerość, troskę,
>> ciepło rodzinne, o k a z y w a n i e zaufania (to jest to, co Ci się
>> nie podoba).
> A niby dlaczego ma mi się nie podobać?...Skądeś to wziął?:-)
Bo okazywanie zaufania to jest uznawanie i szanowanie strefy intymnej
partnera.
>>>>> to w wypadku żony- nie
>>>>> bardzo wiem, co i w jakim celu miałbym przed nią ukrywać- i na
>>>>> odwrót? Możesz mi napisać jakiś przykład- po co to? pozdrawiam
>>>> Jest wiele płaszczyzn budowania relacji w związku partnerskim.
>>>> Pojęcie ukrywania istnieje w płaszczyźnie relacji wzajemnego
>>>> zaufania w związku. Całkowitą sferę intymnosci rozważamy w innej
>>>> płaszczyźnie. W płaszczyźnie aktywności związanej z decyzjami. A
>>>> decyzje są wspólne i indywidualne. Żona nie musi pytać męża, czy ma
>>>> kucać, czy nogę podnosić w czasie oddawania moczu. Sama o tym może
>>>> decydować, a mąż nie musi ukrywać przed żoną, że więcej papieru
>>>> zużył wczoraj, bo kał miało jakąś bardziej niż zwykle lepką
>>>> konsystencję. No, kurde, dzień świra! Nie rozumiesz, co to są
>>>> sprawy intymne? :)
>>> No teraz to pojechałeś:-(. A co kogo mogą obchodzić TAKIE sprawy?
>> No to teraz, jak się już otrząśniesz, to dodaj sobie do tego mniej
>> drastyczne sprawy. A jest ich od cholery! :)
> Podaj konkretne- SENSOWNE przykłady. Jeśli niemówienie o czymś- ta
> "szara sterfa" ma dotyczyć wyłącznie defekacji- to ja się zgadzam
Nawet to trzeba Ci było pokazać palcem.
Inne sensowne przykłady będziesz miał jak na talerzu, kiedy jakieś kłopoty
(odpukać w niemalowane!) się zaczną i Wasza stuprocentowa sielanka się
zachwieje. Wcale nie muszą to być sprawy seksu, zdrad czy innych podobnych
sprzeniewierzeń.
I nie to, żebym Ci coś złego życzył - ale nie mieści mi się w głowie, żeby
dorosły człowiek w Twoim wieku, był tak naiwny i nieprzygotowany do
wspólnego z kimś życia. Człowieku, jakbyś sobie różowo tego nie wyobrażał,
dwoje ludzi to swa światy. Im prędzej to zrozumiesz, tym bardziej będziesz
bezpieczny razem z Twoją partnerką.
Sorry, ale trochę się wkurzyłem Twoim dyletanctwem.
Już jestem spokojny. :)
--
pozdrawiam
michał
|