Użytkownik <s...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:703d.00000000.3b2b500b@newsgate.onet.pl...
> Na litość Boską, jak można pisać takie bzdury.
> Sądzę, że film o którym mowa dotyczył chorych po rozległych resekcjach
jelita,
> gdzie dramatycznie zmniejsza się możliwość wchłaniania z przewodu
pokarmowego.

A co napisał pytający w swoim poście cyt. "Interesują mnie wszelkie
informacje o skutkach resekcji, czyli usunięcia całkowitego żołądka."

> Chorzy po resekcji żołądka mogą zjeść kotlet schabowy z przysmażonymi
> ziemniakami i kapustą, tyle że małą porcję na raz

Nie jestem lekarżem ale ta pańska propozycja diety dla tak ciężko chorego
człowieka wg mnie jest nieodpowiednia. Jak ten biedak to strawi. Ja nie mam
takich problemów jak on ale wymienionego przez pana zestawu nie trawię wcale
tak łatwo a i z tego powodu jem od bardzo długiego czasu mięso z drobiu.

> Proszę się także zastanowić nad etyczną stroną zagadnienia. Krewny osoby,
która
> pyta się o jakość życia po resekcji żołądka, gdy dowie się, że cyt: jeden
na
> kilka czy nawet kilkanaście godzin dziennie był podłączony do kroplówki
(koniec
> cytatu) może zrezygnować z leczenia ratującego życie.

DOKŁADNIE tak była sprawa przedstawiona na tym filmie - z tego co pamiętam,
starszy pan przez 14 GODZIN na dobę musiał być podłączony STALE do tej
kroplówki, podczas snu i podczas spacerownia po mieszkaniu. Dopiero potem
mógł wyjść na spacer. Ten typ leczenia tylko refundowała mu kasa chorych a
na coś lepszego i droższego nie było go stać.
W opozycji do niego przedsawiono dużo młodszego mężczyznę, w wieku 35-40 lat
miał żonę i dzieci, sceny filmowe pokazywały go jako normalnie
funkcjonującego człowieka, prowadzącego sklep (chyba z ziołami) a nawet
jedzącego mały obiadek z rodziną (pamięta że na tależu było trochę
czerwonego barszczu) ciągle jednak nosił przy sobie specjalnie spreparowane
odżywki (sprowadzał je z niemiec) w szklanych butelkach z których w
regularnych odstępach czasu musiał się odżywiać. Do tej pory pamiętam jego
wypowiedź że gdyby nie to umarłby śmiercią głodową. Walczył z kasą chorych o
refundację tego typu leczenia (bo nie widział się z kroplówką do końca
życia). Te odżywki nie były wcale tanie i dochód z tego ledwo na nie
starczał.

> Czy niejaki SARK poczuje wyrzuty sumienia? Nie sądzę.

I dobrze że pan tak niesądzi panie doktorze. Moią intencją nie było zadrwić
sobie z cierpiącej osoby a jedynie jej pomóc jak mogłem najlepiej. Wszak w
pierwszym poście osoba pytająca wyraźnie prosiła cyt. "Interesują mnie
wszelkie informacje o skutkach resekcji, czyli usunięcia całkowitego
żołądka." Faktem jest że na tej grupie lekarzy chcących udzielać
bezpłatnych i szczegółowych porad jest znikoma ilość.
A czy nie zastanawia pana że chory lub osoba z nim związana nie ufa
lekarzowi i szuka porady właśnie tutaj. (takich osób jest niestety bardzo
dużo).
Inna sprawa że nie lekarze nie mogą zapisać się na wasze listy dyskusyjne
aby tam poszukać porady. Przy próbie zapisania się jest się odrazu
demaskowanym i odrzucanym.

Wyrzutów sumienia nie czuję. Pomogłem jak mogłem na tak a nie inaczej zadane
pytanie. Film ten widziałem przed pół rokiem, zrobił na mnie duże wrażenie.
Szczególnie to zdanie o śmierci głodowej (i nie odczuwaniu glodu). Uważałem
i uważam że takie info osobie pytającej trzeba przekazać. Może chory nie wie
o alternatywnych sposbach odżywiania, może trafił na aroganckiego lekarza
albo po prostu takiego który nie ma czasu lub jest nad wyraz małomówny i
włąściwych ifnormacji nie uzyskał.

Inna sprawa że kiedyś, w czasach komuny, kiedy nie można było tak łatwo
sprowadzać leków pomógł mi mój kolega przekazując informację zasłyszaną z
Telekspresu o aptece szwajcarskiej w Warszawie sprowadzającej lekarstwa do
kraju.

> ps. chetnie udzielę odpowiedzi na prywatne konto

A dlaczego nie na grupę panie doktorze przecież jest okazja by podnieść jej
poziom. Myślę że większość grupowiczów na wiedzę jest otwarta.

Sark