Renowacja mebli - dziury po robaczkach.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-10-07 09:58:28

Temat: Renowacja mebli - dziury po robaczkach.
Od: Zygmunt <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Googlowanie nic mi nie pomoglo - moze ktos z Was zna sposob na pozbycie
sie niepotrzebnych dziurek - byc moze lokatorzy (korniki, kolatki?) sa
jeszcze w srodku. Formalina, gaz (lzawiacy), czort wie co. A dalej -
szpachla i bejca?
Pozdrawiam - Marek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-10-07 10:38:00

Temat: Re: Renowacja mebli - dziury po robaczkach.
Od: "andyko" <andyko@_nospam_.polbox.com> szukaj wiadomości tego autora

Korniki to tylko w zywych drzewach- w meblu kolatki i inne "scierwa" ;-).
Przy renowacji chalupy, drewnianej, do ktorej robilem projekt pani spec od
robali zalecila "Antox B" do mebli tez sie nadaje i ponoc- wg zapewnien
producenta nie jest szkodliwy dla ludzi...
http://www.bem.pl/kat_im_antoxb.htm

a pozniej- zalezy co chcesz- widzialem meble nowe, bodaj austriackie, ktore
mialy specjanie takie dziurki zrobione ;-) , a w anglii w mieszkaniach jako
eksponaty zabytkowe...rzecz gustu.

pozdrawiam
--
arch. Andrzej Koczewski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-10-07 11:16:09

Temat: Re: Renowacja mebli - dziury po robaczkach.
Od: Andrzej Garapich <garapich@_WYWAL_TO_palac.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 07 Oct 2002 11:58:28 +0200, Zygmunt <s...@p...onet.pl> pisze:

>Googlowanie nic mi nie pomoglo - moze ktos z Was zna sposob na pozbycie
>sie niepotrzebnych dziurek - byc moze lokatorzy (korniki, kolatki?) sa
>jeszcze w srodku.

Auuu, to bardzo przykre istotki. Czy jesteś pewien, że one tam
są. Jeśli są, to masz problem (zaraz napisze, co radzę). Jeśli
ich tam nie ma, to dziurki można zaszpachlować albo zakleić
pastą otrzymaną z trocin zmieszanych z wikolem.

Ale gorzej, jeśli owady są tam żywe. Najlepiej poprosić o
pomoc specjalistę - jakiś punkt renowacji mebli itp.
W Krakowie mam znajomych zajmujących się czymś takim.
Jedną z metod jest komora gazowa - mają takie w młynach.
Musisz sie umówić z kimś, żeby Ci pozwolili postawić Twoje
meble na dzień - dwa w komorze gazowej (używają tego do
dezynsekcji ziarna bądź mąki). Ci, od renowacji mebli tak
właśnie robią. Innym sposobem jest przemrożenie mebla.
Idzie zima, więc nie musisz szukać specjalnej chłodni -
wystaw na kilka dni mebel za drzwi na mróz - ale musi
być naprawdę siarczysty, tak ze 20 stopni conajmniej.
Taki mróz wytępi robaczki na pewno. Tylko zaraz potem
pozaklejaj dziurki i zrób to ze wszystkimi meblami na raz!
Doskonale rozumiesz, że wystawianie mebli na mróż
w sposób "sztafetowy" mija się z celem :-)

--
pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich

Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-10-07 11:50:59

Temat: Re: Renowacja mebli - dziury po robaczkach.
Od: Zygmunt <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>. Innym sposobem jest przemrożenie mebla.
> Idzie zima, więc nie musisz szukać specjalnej chłodni -
> wystaw na kilka dni mebel za drzwi na mróz - ale musi
> być naprawdę siarczysty, tak ze 20 stopni conajmniej.
> Taki mróz wytępi robaczki na pewno. Tylko zaraz potem
> pozaklejaj dziurki i zrób to ze wszystkimi meblami na raz!
> Doskonale rozumiesz, że wystawianie mebli na mróż
> w sposób "sztafetowy" mija się z celem :-)
>
> --
> pozdrawiem serdecznie
> Andrzej Garapich
>
> Kto w młodości był socjalistą
> ten na starość będzie świnią

Tak sobie pomyślałem zaraz po formalinie, że pewnikiem zimna te
stworzenia nie lubią. Na myśl przyszedł lód w spray'u. Ale masz rację:
zima idzie. Tyle, że -20 raczej dla terenów przymoskich jest trudno
osiągalne.
Niewątpliwie zgadzam się z mottem.
Pozdrawiam - Marek Mackiewicz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-10-07 12:03:11

Temat: Re: Renowacja mebli - dziury po robaczkach.
Od: Andrzej Garapich <garapich@_WYWAL_TO_palac.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 07 Oct 2002 13:50:59 +0200, Zygmunt <s...@p...onet.pl> pisze:

>Tak sobie pomyślałem zaraz po formalinie, że pewnikiem zimna te
>stworzenia nie lubią. Na myśl przyszedł lód w spray'u. Ale masz rację:
>zima idzie. Tyle, że -20 raczej dla terenów przymoskich jest trudno
>osiągalne.
Ale spróbuj spytać - może ktoś ma dostęp do młyna - wtedy
naprawde nie ma problemu - w Krakowie robią tak wszyscy
(z tego co mi wiadomo) renowatorzy mebli. Mniejsze meble
można przewieźć własnym autem, a wsadzenie do komory
kosztuje tyle, co "na flaszkę".

>Niewątpliwie zgadzam się z mottem.

:-) dziekuje!
A kilka wątkow wcześniej zbeształ mnie jakiś inżynier elektryk

--
pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich

Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią