| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-11 14:46:54
Temat: Re: Robak
Użytkownik "EvaTM" <e...@w...pl>
news:c0ddfb$2pq$1@korweta.task.gda.pl...
> Użytkownik "Veronika" <v...@o...pl>
> news:04021114534391@polnews.pl...
> > tycztom:
> >
> > (...)
> >
>> Moje mocno wybrakowane poczucie humoru ulotniło się
>> tycztomie. Przeczytaj, proszę, w słowniku definicję słów:
>> 'złośliwość' i 'obrażanie'. Zapoznanie się z nimi przydaje się, by
>> 'NIE żyć jak najmniej'. Gdy już dostrzeżesz różnicę, bądź tak
>> miły i nie wrzucaj mnie do zapożyczonych od Evy szufladek,
>> które skleciła z domysłów z własnego doświadczenia.
>> To też się przydaje, by nie wybić komuś oka 'sikając' na oślep.
>> V-V
> Sorry, Veroniko, ale nie odpowiadam za tycztomkowe widzenie
> ani za żadne inne. Mnie też nie raz odpowiednio "dosolił"
> i też nie podobają mi się dosadne określenia, jakimi obdarza
> często grupowiczów.
> Ale to jego sprawa i jego "szkoła życia"
> Nie mieszaj mnie do tego.
>
> Jak myślisz, dlaczego wyszłam z wątku "ApokaliPSPa" ?
> Tomek pewnie tego nie nie wie.
> A wyszłam dlatego, że zaczął zbyt nasilać swoje laboratoryjne
> uderzenia w moją prywatność.
> Tak samo zresztą jak teraz wyszłam z wątku Sławka
> "Pierscień Pucka2..".
> Było, minęło. Nauczyło mnie czegoś.
> Nie ma sensu się grzebać.
> Gdyby Ktoś, o kim mowa szanował mnie, nigdy by mi tego nie
> zrobił. Nie jestem jedną z Myszy laboratoryjnych, chyba że
> sama chcę.
> E.
A jak sądzisz Evo, czy takie właśnie wychodzenie z wątków
lub wyłączanie się z życia grupy -- nie jest aby aprobatą
dla szerzenia się tego typu postaw a więc milczącą zgodą
na to by dominowały zachowania "niechciane"?
"mądry głupiemu ustępuje -- bo jest głupi"
PS. "Gdyby Ktoś, o kim mowa... " -- mowa zapewne o wielkiej
tajemniczej osobie niewiadomej alle straszliwej
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-11 16:40:46
Temat: Re: Robak->J.E. EvaTM<- c0ddfb$2pq$...@k...task.gda.pl naszkrobal/a:
> Mnie też nie raz odpowiednio "dosolił"
Bez powodu, zapomniałaś dodać ;)
> i też nie podobają mi się dosadne określenia, jakimi obdarza często
> grupowiczów.
- mnie też się nie podobają, serio... ale co mam zrobić?
Mówię, że nad tym pracuję, to 'oni' jeszcze bardziej.
> Ale to jego sprawa i jego "szkoła życia"
> Nie mieszaj mnie do tego.
> Jak myślisz, dlaczego wyszłam z wątku "ApokaliPSPa" ?
> Tomek pewnie tego nie nie wie.
> A wyszłam dlatego, że zaczął zbyt nasilać swoje laboratoryjne
> uderzenia w moją prywatność.
Wirtualne osrakżenia.
Gdzie Krzyś może mieć takie pretensje /zaraz mi się dostanie 'wymiotami'
za zdrobnienia/, tak w Twoim przypadku nie widzę takich możliwości.
Ale OK, poproszę cytaty.
Przypomnę /moją wersję/ z wątku ApokaliPSPa wyszłaś, bo nie masz
siły dźwignąć piwa, które 'się' naważyło.
Dziwię się, że ktoś Twojego pokroju /przypomnę tutaj o moim szacunku
w Twoją stronę/ może w tak prymitywny sposób zaciemiać sprawę.
Wyszłaś Evo, bo się przeliczyłaś, bo nie masz siły, bo wolałaś
to zmieść pod dywan, bo nie masz argumentów + to wszystko, co
tam napisałem.
Zaczęło się od NIESŁUSZNEGO /do czego już się przyznałaś i imo
w połowie słusznie to nazwałaś 'gapowatością tycztomka'/ OSKARŻENIA
tycztomka, że przyklepał Allowi. Nic takiego nie miało miejsca.
Gadałem to 100x razy. W końcu dotarło.
Teraz Eva czuje się na siłach /np. do tego, by już pouczać :))/ i
w perfidny sposób próbuje SZUKAĆ WINNYCH WSZCZĘCIA ROZRÓBY NA PSP.
Inaczej: kto wg Ciebie może czuć się tutaj pokrzywdzony?
Ty? Może i tak... ale sposób w jaki to przedstawiasz /te wszystkie
niewinne gierki - typu: 'ja biedna Eva, ja asceta', tycztomek zly,
All zły, celowo robi ze mnie 'zieloną żabkę' itd./, traci
na jakiejkolwiek wiarygodności.
Szkoda Evo.
Jeszcze raz: IMO TY JESTEŚ WINNA ZAPOCZĄTKOWANIA BAJZLU
EVA-ALL NA PSP. Wywaliłaś tutaj wasze prywatne sprawy.
Przykro mi, że w ten sposób postępujesz - że piętno
wywalenia przez Ciebie prywatnych spraw All-Eva przypisujesz
tycztomkowi.
Po prostu trzeba na Ciebie uważać /biedna 'horągiewko' - skrzywdzona
przez cały świat/.
> Tak samo zresztą jak teraz wyszłam z wątku Sławka
> "Pierscień Pucka2..".
Biedna Evunia... Biedna i niewinna.
Dlaczego w ten sposób się zachowujesz?
> Było, minęło. Nauczyło mnie czegoś.
> Nie ma sensu się grzebać.
> Gdyby Ktoś, o kim mowa szanował mnie, nigdy by mi tego nie zrobił.
> Nie jestem jedną z Myszy laboratoryjnych, chyba że sama chcę.
Jasne. Wyjąć zawleczkę i spierdzielać.
Chować głowę w piasek, a gdy się uspokoi - jak gdyby nigdy nic wrócić
i znaleźć sobie bociana na 'zrzutkę'.
Pięknie Evo. Pięknie.
Rzeczywiście - masz rację.
Dużo wody jeszcze upłynie zanim do Ciebie dojdę...
/to pod manipulację podchodzi - zdajesz sobie z tego sprawę?/
Mam cichą nadzieję, że pomyślisz i uprzątniesz z deko
ten bałagan..., że wymieciesz spod dywanu i dopijesz to
piwko /na które m.in. wczoraj popełzłaś ;)/.
> E.
Tomek
--
"A ak już przyjdzie nieodparta ochota, żeby coś napisać, to dobrze jest też oprócz
ręki zaangażować w tę czynność głowę." [Sobczak & Szpak]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 17:09:09
Temat: Re: Robak->J.E. ... z Gormenghast<- c...@g...h82e528f2.invalid
naszkrobal/a:
> Nigdzie się nie cofnął. Wrażenie byc może takie odnosisz, ale to nie
> jest "cofka";), ale strategia. Widzisz jedynie osłabienie pola. Ale
> to nie znaczy, że zmieniło ono kierunek czy tez lokalizację. Jest
> nadal, tyle że źródło odskoczyło o dwa kroki
> do przodu. Pole osłabło dając więcej samodzielności...
Liczę na to.
Dzięki. Z dwoma lusterkami..., to można nawet tył głowy
zobaczyć. Na pewno wiesz o czym mówię.
Trochę źle się stało, ale wybrniemy z tego.
> Trzymaj się TT. Wierzę, ze wszystko będzie dobrze, bez względu na to
> jak
> długo da się przeciwdziałać entropii...
>
> Na końcu czeka nas tak czy inaczej, tu lub gdziekolwiek indziej....
>
AZYLAMEN...
Dzisiaj miałem sen.
Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem.
Śnił mi się All... a w zasadzie obiekt, świadomość czegoś.
Miałem wrażeie ciągłej symbiozy - setki, tysiące komunikatów
w warstwie 'uniwersalnej' /jakiejś/. Dużo wody. Dużo
wędrówki - góry, lasy.
W pewnym momencie przyszła chęć potwierdzenia w innej
warstwie - bardziej realnej. Okazało się, że nie istniejesz
'tu'. Nie ma Cię. Nie żyjesz - lub jak to nazwać.
Naszukałem się - i nic. Potem jeżyk z włosów - i dotarło
do mnie, że przez ten cały czas patrzyłeś z innego,
abstrakcyjnego dla mnie /nie do pokonania czy zrozumienia/
poziomu. Znalazłem się z Tobą w jednym pomieszczeniu.
/nie w sensie pokoju/. Potężny akwen - sam nie wiem jak to nazwać...
i znowu lasy, góry. Miałem świadomość, że jesteś... ujrzałem
klawiaturę i guziki - samo-naciskające się. Istoty realnej,
żywej przy tym nie było. Znowu poczułem, że włosy stają mi
dęba.
Wtedy coś się przestawiło, jakaś zapadka.
Ujrzałem Twoją twarz - Ty moją.
Tym samym i ja przestałem żyć - ale nie w sensie umarłem.
Dołączłem do tego jakże dziwnego świata.
To jak przeskok do lepszego żywota.
Takie miałem wrażenie.
Obudziłem się.
Ten sen, to dopełnienie apokaliPSPy.
> pozdrawiam
> All
pozdrawiam
Tomek /błądzący, szukający.../
--
Po co mamić człowieka? Przecież to tylko film.
[Jerzy Stuhr]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 17:35:24
Temat: Re: Robak
Uderz w stół, a użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> się
odezwie w wiadomości news:c0dnj4$15sb75$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
>
> Dzisiaj miałem sen.
> Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem.
ha! ja też miałem dzisiaj fajny sen.
byłem gdzieś na jakiejś wycieczce - ale w jakimś konkretnym celu na jakiejś
pięknej, zielonej małej wyspie z bliskimi. Coś tam robiliśmy, nie pamięta,m
co, ale fajne odczucie - siedzieliśmy w czymś co przypominało samolot, ale
było bez kabiny... bardzo odświeżający sen...
> Śnił mi się All... a w zasadzie obiekt, świadomość czegoś.
> Miałem wrażeie ciągłej symbiozy - setki, tysiące komunikatów
> w warstwie 'uniwersalnej' /jakiejś/. Dużo wody. Dużo
> wędrówki - góry, lasy.
No, tak - pewnie dlatego, że ostatnio wyganiałem Alla do lasy w jednym z
postów :) hi hi hi - Alla wyganiałem, a tobie się śniło.
Ło Rany Błoskie, a może All chce się tu do Ogrodzieńca przeprowadzić?
wrrrrr, ducha to my już mamy i pasa który straszy....
> Wtedy coś się przestawiło, jakaś zapadka.
> Ujrzałem Twoją twarz - Ty moją.
I co i co? :)
> Tym samym i ja przestałem żyć - ale nie w sensie umarłem.
> Dołączłem do tego jakże dziwnego świata.
> To jak przeskok do lepszego żywota.
> Takie miałem wrażenie.
> Obudziłem się.
>
> Ten sen, to dopełnienie apokaliPSPy.
>
> > pozdrawiam
> > All
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 17:36:00
Temat: Re: RobakDnia 11 lutego 2004, fen w <c0d4pb$rp0$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
>> Sprostowanie; wprowadzasz w błąd osoby, które to czytają. Piotr chciał
>> spełnić Twoje prośby. To Ty odmówiłeś współpracy, nie wymieniając
>> nicków, pod jakimi występowałeś. Głoś sobie te niepoważne tezy o
>> zawłaszczaniu grupy przez psphome, ale zachowuj się uczciwie.
> nie ma sensu uczyć ryby fruwać! Zachowuję się uczciwie, gdzybym
> zachwywał się nieuczciwie [wobec siebie] tańczyłbym tak, jak mi
> psphome zagra - ale to nie ten wątek.
Jak na razie to Ty chcesz, żeby grupa i psphome tańczyła tak jak
Ty zagrasz.
Jeśli świadomie przemawiasz publicznie to licz się z tym, że Twoje
przemówienie może być publicznie pokazywane i analizowane.
psphome jest serwisem niezależnym i o tym co jest w nim publikowane
decydują osoby, które go współtworzą, w zgodzie własnym sumieniem
i wyczuciem prawa.
Nikomu jednak nie zależy na pokazywaniu i analizowaniu Twojej
ascii-kreacji, w statystykach analizowana jest cała grupa, której Ty
jesteś ważną częścią. Nie uwzględnianie Ciebie w statystykach
Planetarium nie wchodzi w rachubę, bo wtedy przedstawiałyby one
nieprawdę.
Są dwie możliwości:
1. Usunięcie statystyk i Planetarium z psphome. Jeśli nie będzie
sprzeciwów, to tak zrobię.
2. Zakrycie nicków osób, które nie życzą sobie figurować
w statystykach, w tym Twoich. Jeśli będą sprzeciwy w pkt. 1. to tak
zrobię.
A Ty co wybierasz?:)
Ja nie będę się upierał przy kontynuowaniu tych statystyk, bo:
1. Zainteresowanie nimi jest znikome w porównaniu do zainteresowania
innymi stronami - jest to rzecz robiona dla kilku lub kilkunastu osób
ponadprzeciętnie zainteresowanych życiem grupy. Jeśli te osoby nie
potrafią pokazać swojego zainteresowania i obronić statystyk, to nie
ma powodu, żebym ja to robił.
2. Jeśli będę chciał, to mogę je zrobić sam dla siebie, tak jak robię
sobie statystyki innych grup.
3. Wykonanie ich zajmuje co najmniej godzinę miesięcznie, którą mógłbym
przeznaczyć na coś innego.
--
PiotrB.
PSPhome - serwis www pl.sci.psychologia:
http://www.psphome.htc.net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 17:36:15
Temat: Re: RobakDnia 11 lutego 2004, fen w <c0d2np$iqn$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
>> >- moim zdaniem jest ktoś, kto
>> >się nominował na guru, a właściwie coś - czemu ty słuzysz - nie chodzi mi
>> > o osoby, ale ale właśnie o przywłaszczenie sobie grupy przez psphome.
>> > Sam w tym mechaniźmie uczestniczysz.
>> Nie wydaje mi się, by kiedykolwiek psphome chciała przywłaszczyć sobie
>> grupę.
> oczywiście że chce i to bez dyskusji! gdzyby tak nie było
> uszanowaliby moje prośby o nie statystykowanie mnie i nie włączanie
> w ich strony.
Nie ma "ich", są konkretni ludzie, znani z imienia i nazwiska lub
przynajmniej nicka używanego na psp. Ja opiekuję się m.in.
statystykami dynamicznymi i Planetarium, więc do mnie możesz kierować
wszelkie pretensje ... jak i wyrazy uznania itd. z tym związane.:)
Chcę Ci iść na rękę, zaproponowałem rozwiązanie.
>>O sobie mogę powiedzieć, że uczestniczę w mechanizmie
>> otwierania psphome na ugd psp.
> robione sztucznie i na siłę.
nie zauważyłem.:)
--
PiotrB.
PSPhome - serwis www pl.sci.psychologia:
http://www.psphome.htc.net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 17:36:20
Temat: Re: RobakDnia 11 lutego 2004, fen w <c0cts9$qot$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
>> Nie twierdzę, że nie można. Jednak zdominowanie grupy dyskusyjnej
>> przez tego rodzaju ekspresję oznacza zawłaszczenie jej przez osoby nie
>> liczące się z istotą "sci".
> Tak, świat idealistyczny nigdy nie istniał i nie będzie istniał. Nie
> wiem, czy jest tutaj ktoś, kto chce czymś zawładnąć - moim zdaniem
> jest ktoś, kto się nominował na guru, a właściwie coś - czemu ty
> słuzysz - nie chodzi mi o osoby, ale ale właśnie o przywłaszczenie
> sobie grupy przez psphome. Sam w tym mechaniźmie uczestniczysz.
:-O Wyjaśnij na czym polega ten mechanizm?:)
Ja bym powiedział, że psphome to drzewo, które wyrosło z gruntu
grupy pl.sci.psychologia i rośnie sobie w symbiozie, wydając kwiaty i
owoce tak dorodne jak żyzne jest to podłoże.:)
Ja zapraszam do współtworzenia psphome wszystkich grupowiczów, którzy
chcieliby wykorzystać w taki sposób swoją wiedzę, umiejętności i
kreatywność,, dla własnej satysfakcji (również Ciebie zapraszam).
Można działać w takich działach jak np.: Słownik, Biblioteczka,
Zawodowcy, Skąd jesteśmy, Kącik motywacyjny, Statystyki ogólne, Izba
PsychoTORTUR, Czat, nowe pomysły też są mile widziane.
Regułą jest jawność współpracy, tzn. można podpisywać się na stronach
własnym nazwiskiem lub nickiem używanym na grupie.
Satysfakcję daje spora oglądalność - jest dla kogo zajmować się
stronami, nie tylko grupowicze oglądają psphome - psphome jest dosyć
popularnym niekomercyjnym psychologicznym serwisem www.
Codziennie odwiedza go średnio 600 osób przy ponad 2500 odsłonach.
Oglądalność od kilku miesięcy stale rośnie (nie przypadkiem), np. w
ostatnich dniach dochodzi do 1000 osób dziennie (Walentynki).
A oto dokładne statystyki:
http://gemius.pl/Engine/GuestEntry.php?id=psphome
Jak widzisz Jacku, psphome nie chce przywłaszczać sobie grupy, a
wręcz przeciwnie - szuka grupowiczów, którzy chcieliby przywłaszczyć
sobie jego wybraną część tzn. w sensie zaopiekowania się wybraną
częścią dla własnej satysfakcji i obopólnej korzyści.
--
PiotrB.
Grupa pl.sci.psychologia w wykresach
http://www.psphome.htc.net.pl/statystyki_wykresy_dyn
amiczne.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 17:43:40
Temat: Re: RobakUżytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:c0dlts$13qq52$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> ->J.E. EvaTM<- c0ddfb$2pq$...@k...task.gda.pl naszkrobal/a:
>
> > Mnie też nie raz odpowiednio "dosolił"
>
>
> Bez powodu, zapomniałaś dodać ;)
Bez Uważnego przyjrzenia się Powodom.
> > i też nie podobają mi się dosadne określenia, jakimi obdarza często
> > grupowiczów.
>
> - mnie też się nie podobają, serio... ale co mam zrobić?
> Mówię, że nad tym pracuję, to 'oni' jeszcze bardziej.
Ale zachowujesz się chwilami po chamsku :||
albo tak, jakby Ci ktoś źwierzątka laboratoryjne zagarnął ;).
> > Ale to jego sprawa i jego "szkoła życia"
> > Nie mieszaj mnie do tego.
>
> > Jak myślisz, dlaczego wyszłam z wątku "ApokaliPSPa" ?
> > Tomek pewnie tego nie nie wie.
> > A wyszłam dlatego, że zaczął zbyt nasilać swoje laboratoryjne
> > uderzenia w moją prywatność.
>
> Wirtualne osrakżenia.
Nie. Pamiętasz swoje "podsumowanie" pod moją wypowiedzią?
http://www.google.pl/groups?hl=pl&lr=&ie=UTF-8&oe=UT
F-8&threadm=c06c39%24136
pco%241%40ID-192479.news.uni-berlin.de&rnum=2&prev=/
groups%3Fie%3DUTF-8%26oe
%3DUTF-8%26as_usubject%3DApokalipspa%26lr%3D%26num%3
D100%26hl%3Dpl
No więc przegiąłeś.
Chciałeś mnie sprowokować do dalszych wynurzeń na grupie,
choć prywatnie napisałam Ci, że to kosztuje mnie zbyt wiele.
> Gdzie Krzyś może mieć takie pretensje /zaraz mi się dostanie 'wymiotami'
> za zdrobnienia/, tak w Twoim przypadku nie widzę takich możliwości.
> Ale OK, poproszę cytaty.
No więc masz je wyżej.
All mi się oczarował w ostatnich czasach i wiem, że myśli tak jak myślał.
Ja też myślę jak myślałam - tego się nie robi komuś, kogo się szanuje.
A jedyny sposób by na grupie rozmawiać merytorycznie to...
_________brak kontaktów prywatnych z grupowiczami_________
co staram się od tamtego czasu praktykować.
Wiem, że All prywatnie rozmawiał i pewnie rozmawia z wieloma grupowiczami,
w tym z Amnesiakiem, Sławkiem, Kaśką i innymi.
Wiem też, że psphome i grupa są dla niego ważniejsze niż jakakolwiek Osoba.
Pytałam go kilka razy co by było, gdybym odeszła z Grupy, wówczas gdy miałam
już dość robienia mi "kuku" i gdy w ogóle miałam dość.
Nie odpowiedział wprost ale okrężną drogą, że jego Cele są Wyższe
niż jakikolwiek kontakt.
Dla mnie ważniejszy był inny cel, przede wszystkim człowiek, z którym
rozmawiam.
No i tu nie dało się tego pogodzić.
Nigdy enigmatyczna "grupa" nie będzie dla mnie ważniejsza niż człowiek.
Kropka ;).
> Przypomnę /moją wersję/ z wątku ApokaliPSPa wyszłaś, bo nie masz
> siły dźwignąć piwa, które 'się' naważyło.
Nie mam siły dźwigać chamstwa i czyichś Misji.
Niech każdy odpowiada za swoje.
> Dziwię się, że ktoś Twojego pokroju /przypomnę tutaj o moim szacunku
> w Twoją stronę/ może w tak prymitywny sposób zaciemiać sprawę.
> Wyszłaś Evo, bo się przeliczyłaś, bo nie masz siły, bo wolałaś
> to zmieść pod dywan, bo nie masz argumentów + to wszystko, co
> tam napisałem.
Nie mam siły na grzebanie się w instrumentalnym traktowaniu mnie
i innych osób. Swój zawód już przeżyłam.
Teraz przynajmniej mogę mówić co myślę.
Allowi i nie tylko.
> Zaczęło się od NIESŁUSZNEGO /do czego już się przyznałaś i imo
> w połowie słusznie to nazwałaś 'gapowatością tycztomka'/ OSKARŻENIA
> tycztomka, że przyklepał Allowi. Nic takiego nie miało miejsca.
> Gadałem to 100x razy. W końcu dotarło.
> Teraz Eva czuje się na siłach /np. do tego, by już pouczać :))/ i
> w perfidny sposób próbuje SZUKAĆ WINNYCH WSZCZĘCIA ROZRÓBY NA PSP.
Rozróby? Tak to widzisz?
No to teraz ja uważam, że Ty i Sławek próbujecie Wszynać_Rozróbę.
Będę się w to włączać tylko wtedy gdy uznam za stosowne.
> Inaczej: kto wg Ciebie może czuć się tutaj pokrzywdzony?
> Ty? Może i tak... ale sposób w jaki to przedstawiasz /te wszystkie
> niewinne gierki - typu: 'ja biedna Eva, ja asceta', tycztomek zly,
> All zły, celowo robi ze mnie 'zieloną żabkę' itd./, traci
> na jakiejkolwiek wiarygodności.
> Szkoda Evo.
Trudno. Skoro nie widzisz, to wróć do psychologicznej_podstawówki ;)
> Jeszcze raz: IMO TY JESTEŚ WINNA ZAPOCZĄTKOWANIA BAJZLU
> EVA-ALL NA PSP. Wywaliłaś tutaj wasze prywatne sprawy.
> Przykro mi, że w ten sposób postępujesz - że piętno
> wywalenia przez Ciebie prywatnych spraw All-Eva przypisujesz
> tycztomkowi.
Ja wywaliłam bo All mnie sprowokował.
A Ty po co w tym grzebiesz od nowa?
Lubisz jak krew i łzy się leją? ;)
Ostatnio podpierasz się braćmi karamazow? ;)
> Po prostu trzeba na Ciebie uważać /biedna 'horągiewko' - skrzywdzona
> przez cały świat/.
Wiesz Tomuś?
Jesteś co najmniej za młody by mnie rozumieć ;).
Poćwicz jeszcze.
> > Tak samo zresztą jak teraz wyszłam z wątku Sławka
> > "Pierscień Pucka2..".
>
> Biedna Evunia... Biedna i niewinna.
Kochany syneczku ;)
miło mi ;)))..
> Dlaczego w ten sposób się zachowujesz?
W jaki?
Mam Ci opowiedzieć wszystko o Allu? ;)
Zaczarował mnie a teraz się odczarował. To wszystko.
> > Było, minęło. Nauczyło mnie czegoś.
> > Nie ma sensu się grzebać.
> > Gdyby Ktoś, o kim mowa szanował mnie, nigdy by mi tego nie zrobił.
> > Nie jestem jedną z Myszy laboratoryjnych, chyba że sama chcę.
>
> Jasne. Wyjąć zawleczkę i spierdzielać.
> Chować głowę w piasek, a gdy się uspokoi - jak gdyby nigdy nic wrócić
> i znaleźć sobie bociana na 'zrzutkę'.
> Pięknie Evo. Pięknie.
> Rzeczywiście - masz rację.
> Dużo wody jeszcze upłynie zanim do Ciebie dojdę...
> /to pod manipulację podchodzi - zdajesz sobie z tego sprawę?/
Oj, mam nadzieję, że ostygniesz i pomyślisz.
Wtedy może odpowiem.
> Mam cichą nadzieję, że pomyślisz i uprzątniesz z deko
> ten bałagan..., że wymieciesz spod dywanu i dopijesz to
> piwko /na które m.in. wczoraj popełzłaś ;)/.
Ja nie pełzam.
Ja chodzę, tańczę i czasem fruwam :)))
Wiesz jak tam pięknie?
Życzę Ci, żebyś też to kiedyś "zobaczył"..
zanim będziesz staruchem ;)..
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 17:50:14
Temat: Re: RobakOn Wed, 11 Feb 2004 15:06:28 +0100, "... z Gormenghast"
<p...@p...onet.pl> wrote:
>> można powiedzieć, że to raczej psphome stała się narzędziem
>> grupowiczów, nie odwrotnie. Od przeszło miesiąca posty są wybierane
>> przez osoby piszące na psp, a nie przez redakcję psphome.
>
[ciach]
>2. Od ZAWSZE posty wybierany były przez osoby piszące na psp, a więc mówienie,
>że ma to miejsce od miesiąca jest ... że tak powiem, napędzaniem określonej opcji
>politycznej ;))).
Mam w nosie takie czy inne opcje polityczne psp. ;)
Do grudnia posty były wybierane przez redakcję psphome, o czym
świadczy stosowny zapis w FAQ. Pozaredakcyjni grupowicze mogli
zgłaszać swoje rekomendacje. Wszystkie posty, które ja
zarekomendowałem, znalazły się na stronie. Jak było z innymi, nie
wiem. W tej chwili wszystko jest w rękach psp-owców. Mój udział w
selekcji postów nie jest większy niż jakiegokolwiek innego ugd. Posty,
które ja wybieram, są opatrzone moim nickiem i wcale nie jest ich
najwięcej w zestawieniu. :) "Wybrane" można potraktować jako maszynkę
osób piszących na psp.
--
Amnesiak
----
Rekomenduję, więc jestem. ;)
http://www.psphome.htc.net.pl/wybrane_rekomendacja.h
tml
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 18:39:33
Temat: Re: RobakOn Wed, 11 Feb 2004 18:36:00 +0100, "PiotrB."
<n...@n...pl> wrote:
>Są dwie możliwości:
>1. Usunięcie statystyk i Planetarium z psphome. Jeśli nie będzie
> sprzeciwów, to tak zrobię.
No to już masz sprzeciw: mój. :)
Przypominam też, że do pomocy w statystykach zgłaszał się Trener! :)
--
Amnesiak
----
Spójrz w lustro i odpowiedz sobie: ile postów zarekomendowałeś(łaś) do
"Wybranych"? ;)
http://www.psphome.htc.net.pl/wybrane_rekomendacja.h
tml
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |