| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-04 18:41:09
Temat: Re: Roczek - menu urodzinowe dla starszyznyOn Thu, 4 Dec 2003 18:00:29 +0100, Konrad Brywczyński
<k...@b...tk> wrote:
> W news:ssvt2sse6ufi$.dlg@czarodziejka.net,
> Ti`Ana <yennefer12*antyspam*@go2.pl> napisał(a):
>
>> A tak serio - co masz przeciwko takim zwyczajom? Dziecko się cieszy,
>> bo jest w centrum zainteresowania, dorośli mają okazję się spotkać i
>> pogadać. Oczywiście na takiej imprezie nie ma mowy o podawaniu
>> alkoholu,
>
> Mozna wiedzieć, co w tym oczywistego?
no wlasnie??? pedrak - roczniak niekoniecznie musi pic, ale
reszta??????
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-04 18:41:37
Temat: Re: Roczek - menu urodzinowe dla starszyzny Od kiedy to obchodzi się uroczyście czyjeś pierwsze
>urodziny? O tempora, o mores!
>
>Władysław
a co w tym takiego okropnego????
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-05 11:56:54
Temat: Re: Roczek - menu urodzinowe dla starszyznyDnia Thu, 4 Dec 2003 18:00:29 +0100, Waćpanna lub Waćpan *Konrad
Brywczyński*, w wiadomości news:<bqnq02$3pp$1@inews.gazeta.pl> zawarł, co
następuje:
>> A tak serio - co masz przeciwko takim zwyczajom? Dziecko się cieszy,
>> bo jest w centrum zainteresowania, dorośli mają okazję się spotkać i
>> pogadać. Oczywiście na takiej imprezie nie ma mowy o podawaniu
>> alkoholu,
>
> Mozna wiedzieć, co w tym oczywistego?
Raz - u mnie w rodzinie był zwyczaj, że na imprezach dzieciecych się nie
pije, wiec dla mnie to oczywiste - kwestia dobrego przykładu etc etc
Dwa - jak się smarkate kręcą to moga wylać, a dobrego alkoholu zawsze szkoda
Trzy - chwila nieuwagi i już się dzieciak przyśsie do kieliszka (autentyk -
widziałam na 2. urodzinach siostry mojej koleżanki, jak się dzieciaki
zaproszone dorwały do kieliszka i naśladowały dorosłych)
Cztery - chyba nie umiem tego wytłumaczyć :) Dla mnie to kwestia zasad :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-05 12:37:32
Temat: Re: Roczek - menu urodzinowe dla starszyzny
Użytkownik "Ti`Ana" <yennefer12*antyspam*@go2.pl> napisał w wiadomości
[ciach bzdury]
> Cztery - chyba nie umiem tego wytłumaczyć :) Dla mnie to kwestia zasad :)
Zasady jak się ma, to się zawsze dają wytłumaczyć.
Jak się ich nie ma, albo ma się rozjechane, to się takie bzdury wypisuje.
akuku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-05 13:44:31
Temat: Re: Roczek - menu urodzinowe dla starszyznyDnia Fri, 5 Dec 2003 13:37:32 +0100, Waćpanna lub Waćpan *d*, w wiadomości
news:<bqpu8b$ggn$1@atlantis.news.tpi.pl> zawarł, co następuje:
>> Cztery - chyba nie umiem tego wytłumaczyć :) Dla mnie to kwestia zasad :)
>
> Zasady jak się ma, to się zawsze dają wytłumaczyć.
> Jak się ich nie ma, albo ma się rozjechane, to się takie bzdury wypisuje.
> akuku
rozjechane to są dżdżownice na drogach
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-05 13:45:33
Temat: Re: Roczek - menu urodzinowe dla starszyznyDnia Thu, 04 Dec 2003 18:39:29 +0100, Waćpanna lub Waćpan *Wladyslaw Los*, w
wiadomości news:<041220031839297687%wlalos@onet.pl> zawarł, co następuje:
>> Dziecko się cieszy, bo jest
>> w centrum zainteresowania, dorośli mają okazję się spotkać i pogadać.
> Bez takiego preteksstu nie mogą?
Mogą, ale rzadko udaje się zgromadzić np całą rodzinę.
>> Oczywiście na takiej imprezie nie ma mowy o podawaniu alkoholu,
> Czemu?
starałam się nieudolnie wytłumaczyć pod postem Konrada
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-05 13:46:58
Temat: Re: Roczek - menu urodzinowe dla starszyznyIn article <q...@c...net>, Ti`Ana
<yennefer12*antyspam*@go2.pl> wrote:
> Dnia Thu, 4 Dec 2003 18:00:29 +0100, Waćpanna lub Waćpan *Konrad
> Brywczyński*, w wiadomości news:<bqnq02$3pp$1@inews.gazeta.pl> zawarł, co
> następuje:
>
> >> A tak serio - co masz przeciwko takim zwyczajom? Dziecko się cieszy,
> >> bo jest w centrum zainteresowania, dorośli mają okazję się spotkać i
> >> pogadać. Oczywiście na takiej imprezie nie ma mowy o podawaniu
> >> alkoholu,
> >
> > Mozna wiedzieć, co w tym oczywistego?
>
> Raz - u mnie w rodzinie był zwyczaj, że na imprezach dzieciecych się nie
> pije,
Przecież t nie impreza dziecięca. To impreza, którą urządzają sobie
dorośli pod pretekstem, że robią ją dla dziecka.
> wiec dla mnie to oczywiste - kwestia dobrego przykładu
Dla jednoroczniaka?
> Dwa - jak się smarkate kręcą to moga wylać, a dobrego alkoholu zawsze szkoda
> Trzy - chwila nieuwagi i już się dzieciak przyśsie do kieliszka (autentyk -
> widziałam na 2. urodzinach siostry mojej koleżanki, jak się dzieciaki
> zaproszone dorwały do kieliszka i naśladowały dorosłych)
Jednoroczne dziecko chyba ne ma jeszcze przyjaciół zdolnych się
przyssać do czegoś innego poza cyckiem.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-05 14:18:58
Temat: Re: Roczek - menu urodzinowe dla starszyznyHej, hola! W poscie nie pytalam jaka macie opinie na temat slusznosci i
zasadnosci organizowania przyjecia na roczek (z alkoholem lub bez), tylko
prosilam o kulinarna pomoc....:(
Wladyslawie Losiu- potrzeby rocznego dziecka wychodza znacznie poza obszar
piersi.
Pozdrowienia,
Niteczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-05 22:29:27
Temat: Re: Roczek - menu urodzinowe dla starszyzny W news:qau7jr8rd9sx.dlg@czarodziejka.net,
Ti`Ana <yennefer12*antyspam*@go2.pl> napisał(a):
>> Mozna wiedzieć, co w tym oczywistego?
> Raz - u mnie w rodzinie był zwyczaj,
No to co oczywistego, jak u Ciebie?
> że na imprezach dzieciecych
Jak Władysław zauważył - to nie impreza dziecięca. 1-roczniak nie ma
z tej imprezy nic.
> kwestia dobrego przykładu etc
Dobry przykład - pić umiarkowanie i kulturalnie. A nie chlać na umór.
Więcej z tego pożytku. Ale dla starszego dzieciaka. Bo taki malec ma
to w nosie.
> Dwa - jak się smarkate kręcą to moga wylać, a dobrego alkoholu zawsze
> szkoda
No, to by tragedia była faktycznie. Rozumiem, że poniżej 18-letniej
Chivas Regal alkohole na Twój stół nie mają wstępu.
> Trzy - chwila nieuwagi i już się dzieciak przyśsie do
> kieliszka (autentyk - widziałam na 2. urodzinach siostry mojej
> koleżanki, jak się dzieciaki zaproszone dorwały do kieliszka i
> naśladowały dorosłych)
W chlaniu na umór, czy maczały paluszka w np. w ajerkoniaku? Bo ja maczałem
za zgodą rodziców w skromniutkich ilościach i mam do alkoholu stosunek
zdrowy. W przeciwieństwie do kolegów, którzy w domu mieli zakaz ścisły,
za to w wieku 15-lat na wycieczkach dostawali małpiego rozumu, bo się
do jakich bądź procentów dorywali bez opamiętania.
> Cztery - chyba nie umiem tego wytłumaczyć :) Dla mnie to kwestia
> zasad :)
Zasady - piękna rzecz. Choć czasem głupie.
--
Konrad J. Brywczyński "Mijaj zdrów
k...@b...tk otwarte okna"
www.brywczynski.tk John Irving
GG:1528179 "Hotel New Hampshire"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-06 11:33:10
Temat: Re: Roczek - menu urodzinowe dla starszyznyDnia 2003-12-05 12:56:54 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Ti`Ana* skreślił te oto słowa:
> Raz - u mnie w rodzinie był zwyczaj, że na imprezach dzieciecych się nie
> pije, wiec dla mnie to oczywiste - kwestia dobrego przykładu etc etc
Szkoda, ze to potem u tych dzieci w doroslym zyciu nie procentuje...
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |