« poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2004-11-06 20:46:57
Temat: Re: Rodzinne komplikacjeA czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Kaszycha"
<k...@n...pl> mówiąc:
>Dopóki tego kontaktu nie ma - trudno mi wyobrazić sobie kobietę czy
>mężczyznę, który dane słowa pisze. Jak Tobie przychodzi to łatwo to super.
A co do tego ma wyobrażanie sobie czyjegoś wyglądu? Chyba się nie
rozumiemy... Ekhm... Powiem tak: łatwiej sobie NIE wyobrażać, że osoby z
którymi rozmawia na usenecie to żywi ludzie. To wygodne. Przyjęcie, z
jakiegokolwiek powodu, że są to wytwory klawiatury, ciągi znaków, opinie
oddzielone od osób, które je wyznają, daje cudowną wolność od norm i
zwyczajów panujących IRL.
>Znojomości z internetu moga być i często są wspaniałe- ale przecież nie
>ustalasz daty ślubu poprzez maile, prawda? Spotykasz się osobiście i
>weryfikujesz jak się ma Twoje wyobrażenie do rzeczywistości i czy to ci
>odpowiada i dopiero wtedy podejmujesz dalsze kroki.
Rozmywasz (TM). Chodzi o to, że w usenecie posty piszą żywi ludzie, z
którymi możesz się spotkać na żywo, jeśli zechcesz. Oczywiście, że
zdarzają się trolle i ludzie kreujący się na różne łotewery, co już
zostało napisane, jednak przyjmowanie z góry, że nie rozmawiasz z
człowiekiem a "czymś" od razu wiąże się z pewnymi konsekwencjami w
traktowaniu rozmówcy. Co _jest_ widoczne, mimo iż osobie wyznającą takie
poglądy może się wydawać inaczej.
Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2004-11-06 21:05:35
Temat: Re: Rodzinne komplikacjeDobra, że nie rozmywać!
Rozumiem, że uważasz, że lepsze byłoby abym wrąbała- Lia jesteś egoistką!
Nie mam zamiaru tego robić , bo nie wiem czy Lia, która mieszka gdzieś i to
robi codzien pewne spraw jest nią czy też nie. Kilka zdań, które pisze nie
dają przesłanki do takiej oceny- oczywiście moim zdaniem (to chyba jasne!)
ale to nie jest jedyne ani najważniejsze kryterium i muszę wiedzieć dużo
więcej abym o kimś tak powiedzieć! I aby było jasne- niemam żadnych oporów
ani nie brak mi odwagi aby to powiedzić prosto w twarz. Absolutnie
niewystarczające jest jednak to co wiem do tej pory.
Natomiast z całą pewnością mam przesłanki do oceny:Zachownie, które opisałaś
ja nazywam egoizmem.
Nie przekonasz mnie abym zmieniła swoje zdanie w tym zakresie, również nie
mam zamiaru przekonywac Ciebie to przyjęcia mojego punktu widzenia.
Nie sądzę abym miała jeszcze coś do powiedzenia w tym temacie (bez
rozmywania) więc jak pozwolisz to EOT
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2004-11-07 11:36:27
Temat: Re: Rodzinne komplikacjeUżytkownik Agnieszka Krysiak napisał:
> A co do tego ma wyobrażanie sobie czyjegoś wyglądu? Chyba się nie
> rozumiemy... Ekhm... Powiem tak: łatwiej sobie NIE wyobrażać, że osoby z
> którymi rozmawia na usenecie to żywi ludzie. To wygodne.
Jasne - zawsze można sobie wytłumaczyć, że jak się komuś powie
"spierdalaj", to go przecież nie zaboli, bo to tylko ciąg znaów jest.
> Rozmywasz (TM). Chodzi o to, że w usenecie posty piszą żywi ludzie, z
> którymi możesz się spotkać na żywo, jeśli zechcesz.
:)
Ale już napisała, żę by nie chciała ;) (przynajmniej z nami) ;)
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2004-11-07 13:06:37
Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cml15o$2eh$4@theone.laczpol.net.pl...
> :)
> Ale już napisała, żę by nie chciała ;) (przynajmniej z nami) ;)
Jak jeszcze trochę porozglądam się po mojej okolicy, napotykając na
zacięty wzrok smutnych ludzi, to pewnie zmienię zdanie :)
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2004-11-07 13:07:46
Temat: Re: Rodzinne komplikacjeA czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Eulalka
<e...@w...pl> mówiąc:
>> Rozmywasz (TM). Chodzi o to, że w usenecie posty piszą żywi ludzie, z
>> którymi możesz się spotkać na żywo, jeśli zechcesz.
>
>:)
>Ale już napisała, żę by nie chciała ;) (przynajmniej z nami) ;)
A, to przepraszam. Zapomniałam, że chcieć to móc, więc skoro jeśli nie
chcieć...
Agnieszka (pretendujaca do miszczostwa wysnuwania logicznych wniosków)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2004-11-07 18:21:38
Temat: Re: Rodzinne komplikacjeUżytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cml15o$2eh$4@theone.laczpol.net.pl...
> Użytkownik Agnieszka Krysiak napisał:
>
> > A co do tego ma wyobrażanie sobie czyjegoś wyglądu? Chyba się nie
> > rozumiemy... Ekhm... Powiem tak: łatwiej sobie NIE wyobrażać, że osoby z
> > którymi rozmawia na usenecie to żywi ludzie. To wygodne.
>
> Jasne - zawsze można sobie wytłumaczyć, że jak się komuś powie
> "spierdalaj", to go przecież nie zaboli, bo to tylko ciąg znaów jest.
W sumie idąc dalej tym tropem to nawet powiedzenie tego w realu nie jest
niczym "bolesnym" w końcu to tylko ciąg wyartykułowanych z siebie głosek,
które jeszcze nie świadczą o człowieku.
>
> > Rozmywasz (TM). Chodzi o to, że w usenecie posty piszą żywi ludzie, z
> > którymi możesz się spotkać na żywo, jeśli zechcesz.
>
> :)
> Ale już napisała, żę by nie chciała ;) (przynajmniej z nami) ;)
No bo jak tu się spotkać w wytworami współczesnej komunikacji :) toć to same
słowa niewidoczne naocznie.
--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2004-11-07 21:23:04
Temat: Re: Rodzinne komplikacjeA czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Kaszycha"
<k...@n...pl> mówiąc:
>Dobra, że nie rozmywać!
>Rozumiem, że uważasz, że lepsze byłoby abym wrąbała- Lia jesteś egoistką!
Taaa, zdecydowanie się nie rozumiemy.
Agnieszka (i to by było na tyle)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2004-11-08 10:58:40
Temat: Re: Rodzinne komplikacjeDnia 2004-11-06 12:39:12 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Nixe* skreślił te oto słowa:
> Pardon? W świetle prawa pracownik może nie przyjść do pracy i dopiero po 7
> dniach powiadomić pracodawcę o chorobie i przynieść zwolnienie? Czy może coś
> źle zrozumiałam? Jeśli dobrze, to poproszę o stosowny paragraf z KP.
W świetle prawa może.
Dokładniej - jeśli nie może zawiadomić pracodawcy niezwłocznie to
rzeczywiście ma na to 7 dni jeśli mu zależy na zasiłku.
Określają to nie tylko przepisy KP, więc zamiast konkretnego paragrafu
podaję link wyjaśniający wszelkie niunase:
http://www.poradaprawna.pl/index_pytania.php?co=pozy
cja&id=21122
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2004-11-08 11:03:06
Temat: Re: Rodzinne komplikacjeDnia 2004-11-04 11:13:10 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *krys* skreślił te oto słowa:
>> Jak postarasz się zrozumieć, że ta przyczyna nie powinna była u Was
>> wywoływać tego co zrobiliście to wszystko stanie się prostsze...
>
> Lia, dlaczego dajesz sobie prawo do decydowania, co się powinno w firmie
> Moniki?
bez przesady - robić sobie będą co tylko im się wymarzy.
> Może ona pracuje w takiej firmie, jaką ma mój mąż - jak się pracownik
> spodziewa, że coś mu wypadnie, albo już mu wypadło, to dzwoni, żeby dać
> czas na załatwienie zastępstwa, bo jak nie, to klapa?
A jak nie zadzwoni to też wszczynacie poszukiwania w domu, w pracy żony
itd?
> No, ale jeśli przypadkiem pracownik firmy pierwszy dowiaduje się, że coś się
> stało, to chyba jakoś tą rodzinę powiadomić musi?
Jeśli wie, że coś się stało - tutaj nie wiedziano.
> Przykład:
> Widzisz, że facet wpadł pod samochód - dzwonisz po pogotowie, czy do jego
> żony, żeby to ona zajęła się jego życiem i zdrowiem?
I tu i tu, jeśli mam namiar na rodzinę poszkodowanego.
Na pewno sama nie odwożę go na ostry dyżur, ani nie pakuję się do wezwanej
karetki, żeby jechać razem z nim.
>> Przepraszam, chodzi mi o przyczyny dla których wszczyna się poszukiwania
>> bogu ducha winnego człowieka.
>
> Może mają taki układ w firmie, że jak komuś się coś dzieje, to mu się podaje
> rękę, zamiast kopać leżącego?
No to udało im się jednak skopać... widać układu nie było, skoro pracownik
wymyslił dla zony alibi firmowe.
>> To na dzisiaj koniec z tłumaczeniem Ci czegokolwiek, bo widzę że nie tylko
>> mnie przerosło zadanie wytłumaczenia Ci kilku podstawowych kwestii :]
>
> A może po prostu nie chcesz zrozumieć, że nie wszędzie jest tak, jak u
> Ciebie?
Rozumiem, nie pojmuję jednak nieuzasadnionego wchodzenia firmy w życie
prywatne pracownika.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2004-11-08 11:31:20
Temat: Re: Rodzinne komplikacjeDnia 2004-11-04 15:07:10 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Kaszycha* skreślił te oto słowa:
> A jak ja niby oceniam? Zacytuj moją ocenę bardzo proszę....
> I podaj z łaski swojej Twoje sposoby zrozumienia innych osób, bardzo
> poproszę....
LOL, a pisałaś, że to ja nie wiem co piszę :]
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |