Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Rodzinne komplikacje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rodzinne komplikacje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 177


« poprzedni wątek następny wątek »

161. Data: 2004-11-06 20:46:57

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Kaszycha"
<k...@n...pl> mówiąc:

>Dopóki tego kontaktu nie ma - trudno mi wyobrazić sobie kobietę czy
>mężczyznę, który dane słowa pisze. Jak Tobie przychodzi to łatwo to super.

A co do tego ma wyobrażanie sobie czyjegoś wyglądu? Chyba się nie
rozumiemy... Ekhm... Powiem tak: łatwiej sobie NIE wyobrażać, że osoby z
którymi rozmawia na usenecie to żywi ludzie. To wygodne. Przyjęcie, z
jakiegokolwiek powodu, że są to wytwory klawiatury, ciągi znaków, opinie
oddzielone od osób, które je wyznają, daje cudowną wolność od norm i
zwyczajów panujących IRL.

>Znojomości z internetu moga być i często są wspaniałe- ale przecież nie
>ustalasz daty ślubu poprzez maile, prawda? Spotykasz się osobiście i
>weryfikujesz jak się ma Twoje wyobrażenie do rzeczywistości i czy to ci
>odpowiada i dopiero wtedy podejmujesz dalsze kroki.

Rozmywasz (TM). Chodzi o to, że w usenecie posty piszą żywi ludzie, z
którymi możesz się spotkać na żywo, jeśli zechcesz. Oczywiście, że
zdarzają się trolle i ludzie kreujący się na różne łotewery, co już
zostało napisane, jednak przyjmowanie z góry, że nie rozmawiasz z
człowiekiem a "czymś" od razu wiąże się z pewnymi konsekwencjami w
traktowaniu rozmówcy. Co _jest_ widoczne, mimo iż osobie wyznającą takie
poglądy może się wydawać inaczej.

Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


162. Data: 2004-11-06 21:05:35

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dobra, że nie rozmywać!
Rozumiem, że uważasz, że lepsze byłoby abym wrąbała- Lia jesteś egoistką!
Nie mam zamiaru tego robić , bo nie wiem czy Lia, która mieszka gdzieś i to
robi codzien pewne spraw jest nią czy też nie. Kilka zdań, które pisze nie
dają przesłanki do takiej oceny- oczywiście moim zdaniem (to chyba jasne!)
ale to nie jest jedyne ani najważniejsze kryterium i muszę wiedzieć dużo
więcej abym o kimś tak powiedzieć! I aby było jasne- niemam żadnych oporów
ani nie brak mi odwagi aby to powiedzić prosto w twarz. Absolutnie
niewystarczające jest jednak to co wiem do tej pory.
Natomiast z całą pewnością mam przesłanki do oceny:Zachownie, które opisałaś
ja nazywam egoizmem.
Nie przekonasz mnie abym zmieniła swoje zdanie w tym zakresie, również nie
mam zamiaru przekonywac Ciebie to przyjęcia mojego punktu widzenia.
Nie sądzę abym miała jeszcze coś do powiedzenia w tym temacie (bez
rozmywania) więc jak pozwolisz to EOT

Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


163. Data: 2004-11-07 11:36:27

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Agnieszka Krysiak napisał:

> A co do tego ma wyobrażanie sobie czyjegoś wyglądu? Chyba się nie
> rozumiemy... Ekhm... Powiem tak: łatwiej sobie NIE wyobrażać, że osoby z
> którymi rozmawia na usenecie to żywi ludzie. To wygodne.

Jasne - zawsze można sobie wytłumaczyć, że jak się komuś powie
"spierdalaj", to go przecież nie zaboli, bo to tylko ciąg znaów jest.

> Rozmywasz (TM). Chodzi o to, że w usenecie posty piszą żywi ludzie, z
> którymi możesz się spotkać na żywo, jeśli zechcesz.

:)
Ale już napisała, żę by nie chciała ;) (przynajmniej z nami) ;)

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


164. Data: 2004-11-07 13:06:37

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cml15o$2eh$4@theone.laczpol.net.pl...
> :)
> Ale już napisała, żę by nie chciała ;) (przynajmniej z nami) ;)
Jak jeszcze trochę porozglądam się po mojej okolicy, napotykając na
zacięty wzrok smutnych ludzi, to pewnie zmienię zdanie :)

Kaśka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


165. Data: 2004-11-07 13:07:46

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Eulalka
<e...@w...pl> mówiąc:

>> Rozmywasz (TM). Chodzi o to, że w usenecie posty piszą żywi ludzie, z
>> którymi możesz się spotkać na żywo, jeśli zechcesz.
>
>:)
>Ale już napisała, żę by nie chciała ;) (przynajmniej z nami) ;)

A, to przepraszam. Zapomniałam, że chcieć to móc, więc skoro jeśli nie
chcieć...

Agnieszka (pretendujaca do miszczostwa wysnuwania logicznych wniosków)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


166. Data: 2004-11-07 18:21:38

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "Ania K." <a...@w...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cml15o$2eh$4@theone.laczpol.net.pl...
> Użytkownik Agnieszka Krysiak napisał:
>
> > A co do tego ma wyobrażanie sobie czyjegoś wyglądu? Chyba się nie
> > rozumiemy... Ekhm... Powiem tak: łatwiej sobie NIE wyobrażać, że osoby z
> > którymi rozmawia na usenecie to żywi ludzie. To wygodne.
>
> Jasne - zawsze można sobie wytłumaczyć, że jak się komuś powie
> "spierdalaj", to go przecież nie zaboli, bo to tylko ciąg znaów jest.

W sumie idąc dalej tym tropem to nawet powiedzenie tego w realu nie jest
niczym "bolesnym" w końcu to tylko ciąg wyartykułowanych z siebie głosek,
które jeszcze nie świadczą o człowieku.

>
> > Rozmywasz (TM). Chodzi o to, że w usenecie posty piszą żywi ludzie, z
> > którymi możesz się spotkać na żywo, jeśli zechcesz.
>
> :)
> Ale już napisała, żę by nie chciała ;) (przynajmniej z nami) ;)

No bo jak tu się spotkać w wytworami współczesnej komunikacji :) toć to same
słowa niewidoczne naocznie.

--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


167. Data: 2004-11-07 21:23:04

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Kaszycha"
<k...@n...pl> mówiąc:

>Dobra, że nie rozmywać!
>Rozumiem, że uważasz, że lepsze byłoby abym wrąbała- Lia jesteś egoistką!

Taaa, zdecydowanie się nie rozumiemy.

Agnieszka (i to by było na tyle)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


168. Data: 2004-11-08 10:58:40

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-11-06 12:39:12 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Nixe* skreślił te oto słowa:


> Pardon? W świetle prawa pracownik może nie przyjść do pracy i dopiero po 7
> dniach powiadomić pracodawcę o chorobie i przynieść zwolnienie? Czy może coś
> źle zrozumiałam? Jeśli dobrze, to poproszę o stosowny paragraf z KP.

W świetle prawa może.
Dokładniej - jeśli nie może zawiadomić pracodawcy niezwłocznie to
rzeczywiście ma na to 7 dni jeśli mu zależy na zasiłku.

Określają to nie tylko przepisy KP, więc zamiast konkretnego paragrafu
podaję link wyjaśniający wszelkie niunase:
http://www.poradaprawna.pl/index_pytania.php?co=pozy
cja&id=21122
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


169. Data: 2004-11-08 11:03:06

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-11-04 11:13:10 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *krys* skreślił te oto słowa:


>> Jak postarasz się zrozumieć, że ta przyczyna nie powinna była u Was
>> wywoływać tego co zrobiliście to wszystko stanie się prostsze...
>
> Lia, dlaczego dajesz sobie prawo do decydowania, co się powinno w firmie
> Moniki?

bez przesady - robić sobie będą co tylko im się wymarzy.

> Może ona pracuje w takiej firmie, jaką ma mój mąż - jak się pracownik
> spodziewa, że coś mu wypadnie, albo już mu wypadło, to dzwoni, żeby dać
> czas na załatwienie zastępstwa, bo jak nie, to klapa?

A jak nie zadzwoni to też wszczynacie poszukiwania w domu, w pracy żony
itd?


> No, ale jeśli przypadkiem pracownik firmy pierwszy dowiaduje się, że coś się
> stało, to chyba jakoś tą rodzinę powiadomić musi?

Jeśli wie, że coś się stało - tutaj nie wiedziano.

> Przykład:
> Widzisz, że facet wpadł pod samochód - dzwonisz po pogotowie, czy do jego
> żony, żeby to ona zajęła się jego życiem i zdrowiem?

I tu i tu, jeśli mam namiar na rodzinę poszkodowanego.
Na pewno sama nie odwożę go na ostry dyżur, ani nie pakuję się do wezwanej
karetki, żeby jechać razem z nim.


>> Przepraszam, chodzi mi o przyczyny dla których wszczyna się poszukiwania
>> bogu ducha winnego człowieka.
>
> Może mają taki układ w firmie, że jak komuś się coś dzieje, to mu się podaje
> rękę, zamiast kopać leżącego?

No to udało im się jednak skopać... widać układu nie było, skoro pracownik
wymyslił dla zony alibi firmowe.


>> To na dzisiaj koniec z tłumaczeniem Ci czegokolwiek, bo widzę że nie tylko
>> mnie przerosło zadanie wytłumaczenia Ci kilku podstawowych kwestii :]
>
> A może po prostu nie chcesz zrozumieć, że nie wszędzie jest tak, jak u
> Ciebie?

Rozumiem, nie pojmuję jednak nieuzasadnionego wchodzenia firmy w życie
prywatne pracownika.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


170. Data: 2004-11-08 11:31:20

Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2004-11-04 15:07:10 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Kaszycha* skreślił te oto słowa:


> A jak ja niby oceniam? Zacytuj moją ocenę bardzo proszę....
> I podaj z łaski swojej Twoje sposoby zrozumienia innych osób, bardzo
> poproszę....

LOL, a pisałaś, że to ja nie wiem co piszę :]


--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dobry humor od rana
Kupcie Garba bo.......
Dziecko a rodzina
nic mi sie nie chce
święta, jak poradziliście sobie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »