From: "Rinaldo" <r...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Rozbite lustro
Date: Mon, 20 Aug 2001 07:09:13 +0200
Lines: 50
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2479.0006
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2479.0006
NNTP-Posting-Host: dial1026.wroclaw.dialog.net.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: dial1026.wroclaw.dialog.net.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 998284683 dial1026.wroclaw.dialog.net.pl (20 Aug 2001 07:18:03
+0200)
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.vog
el.pl!nnrp
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:97597
Ukryj nagłówki
W poście pt. "Papierki lakmusowe" przypomnialem pewna piekna bajke
J.Ch.Andersena "Krolowa sniegu".
Wielkie lustro rozstrzaskalo sie na drobne kawalki i jeden z tych kawalkow
wpadl w serce Kaja. A Gerda musiala wiele wysilkow uczynic, aby ow okruszek
wypadl z jego serca i by mogl on wrocic do normalnego zycia.
Caly otaczajacy nas swiat jest wlasnie jak lustro, w ktorym przeglada sie
nasza dusza. A kazdy widziany w swiecie czlowiek jest tylko odbiciem malego
fragmentu naszej duszy. Ten swiat zewnetrzny jest jako potrzaskane lustro z
"Krolowej sniegu".
Osobom wierzacym w istnienie duszy mozna poradzic, aby zamiast szukac jej we
wnetrzu - raczej szukali jej na zewnatrz.
Dusza czlowieka jest bowiem doskonale widoczna na zewnatrz czlowieka. I
chociaz to tylko jej fizyczne odbicie, to i tak jest to JEDYNA szansa, aby
ja zbadac dokladnie. Wewnatrz niczego sie nie dojrzy.
Jeszcze raz to samo porownanie, bardziej analitycznie: wyobrazmy sobie ze
patrzymy w lustro, ale ktos nagle robi nam kawal i dzieli lustro pionowa
linia na dwie rowne czesci. Jedna czesc ukazuje nas samych w chwili, kiedy
bylismy szczesliwi i nasze sumienie bylo czyste. Druga polowa pokazuje nas
samych w chwili, kiedy bylismy nieszczesliwi, a nasze sumienie bylo czyms
obciazone. Na twarzy maluje sie rozpacz i tragedia. I teraz te dwie polowy
lustra ktos oddziela od siebie na duza odleglosc i...zamieniaja sie ona w
dwoch ludzi z naszego swiata. Ot takie czary mary, hokus pokus.
Ale to bylby bardzo uproszczony obraz. Nigdy nie ma tak, aby wszystko bylo
tylko biale lub tylko czarne.
Wyobrazmy sobie, ze ktos dzieli lustro dwiema prostopadlymi liniami na
cztery cwiartki. W kazdej z cwiartek obraz nas samych, ale inny niz w innej
cwiartce. Radosc, szczescie, nuda, gniew - no jakies tam rozne stany naszego
ducha. A potem ktos bardzo daleko odsuwa te cwiartki lustra od nas samych
i.....zamianiaja sie one (projekcja) w konkretne postacie w otaczajacym nas
swiecie.
Wyobrazmy sobie w koncu, ze ktos dzieli to lustro na tysiace kawalkow i jak
puzzle miesza i rozrzuca wokol nas.....
Naprawde trudno je pozniej pozbierac pozbierac do kupy i zobaczyc swoje
wlasne odbicie. Ale wprawny psychoanalityk potrafi to zrobic. Z owych
fragmentow lustra, z naszych sadow o innych ludziach, z naszych opisow,
relacji, stosunkow w pracy i srodowisku - potrafi posklejac i uczynic wierne
odbicie czlowieka.
Najlepiej umiec zrobic to samemu.
Rinaldo
|