| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-29 00:00:39
Temat: Rozmaitości 12
Rozmaitości 12
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.psychologia&aid=28191399
---- Świadectwo/Odczytywanie
Moja intuicjyna typologia magii, 1994
Istotą magii jest kłamstwo.
Można w niej wyróżnić formy wykorzystujące prawa natury.
oraz formy wykorzystujce złe duchy.
Nazywałem sobie po swojemu te formy - białą i czarną magią.
Rozróżniałem pośród nich formy dotyczące trzech płaszczyzn ludzkiej osoby
(dobrze nie rozumiałem wtedy tych płaszczyzn, dopiero znacznie później)
Potwierdzenie mojego ówczesnego rozumienia:
"biała", "czarna" - manipulacja psychologiczna, okultyzm
"niższa", "średnia", "wyższa" - na poziomie fizycznym, psychicznym, duchowym
-- Świadectwo/Odczytywanie
fenomenologiczny opis "myślenia bez słów":
być może nieświadoma wielojęzyczność jako osnowa
używanie angielskich słów jedynie
chyba to zasługa Marynowskiego
(mój nauczyciel z LO, człowiek, który codziennie rano chodził z żoną na Mszę św.)
skojarzenia emocjonalne z angielskim lepsze niż z polskim
czasem użyty do określania stanów wewnętrznych
bądź też wykorzystana właściwość mechanizmu formułowania myśli
przychodzni mi na myśl określenie 'pre-werbalizacja'
operowanie pojęciami pre-werblanymi
'pre-werbalnymi' - w sensie funkcjonalnym odnośnie odpowiedniej partii mózgu
jakby kontrolowane zatrzymanie procesu formułowania wypowiedzi na jednym z etapów
i operowanie danymi występującymi na tym etapie
patrząc logicznie - bełkot werbalny, taki jak czasem we śnie,
ale nie do końca, bo logiczne powiązanie
uświadamianie sobie nieuświadamianego
Przykład:
my ancient thought
(moja starożytna myśl, starożytna w ramach czasu mojego życia)
zapis wielokropkowy nie jest mi już potrzebny
(takie moje zabawy intelektualne, z 1996 roku)
metamyślenie - myślenie o myśleniu
autometamyślenie - myślenie o własnym myśleniu
zabawa w kaskadę coraz wyższych szczebli meta...
myślenie nieosobowe, zatracenie się w studiowaniu przedmiotu własnego myślenia
pojawiająca się pycha
[Cholera, ja nie wiem co to było. Zeny jakieś, kurde, czy co ? Pomoże ktoś ?]
---- Psychologia/Rozwojowa/Socjologia
http://www.magazynsztuki.home.pl/n_technologia/drugi
%20potop.htm
Czy cyberkultura jest źródłem wykluczenia?
Dokuczliwość wykluczenia zależy od tego, z czego się zostało wykluczonym.
Uspokajanie się, że telefonu też nie mieli, to nie wystarczy,
bo internet to coś więcej niż telefon i to jest większy brak nie mieć internetu
gdy inni go mają, niż nie mieć telefonu, gdy inni go mają.
[psychologia rozwojowa to każda forma badań operująca na poziomie osób]
---- Psychologia/Integracyjna/Prezentacja
http://www.republika.pl/cyberbadacz/ja_na_serwerze.h
tml
Początkowo na mojej stronie były tylko programy.
Potem dodałem tekst filozoficzny i cytaty do niego.
Tekst ten rozwijał się i zmieniał przez ponad rok.
Dodałem książki i bookmarki. Usunąłem fragmenty książek.
Wydzieliłem programy i dodałem na stałe część świadectwa.
Dodałem wiersze i rysunki.
Cele w kolejności chronologicznej, jak się pojawiały:
1. poszukiwanie pracy
2. znalezienie sojuszników (NFG)
3. ewnagelia, świadectwo
4. publikacja dokonań
To są cele samej strony,
zaś tekst filozofia ma sam w sobie cele znacznie głębsze
i znacznie dłuższą historię niż sama strona.
Podobnie większość innych rzeczy.
Strona domowa nie jest ośrodkiem mojego życia.
Najlepiej gdy jest prezentacją
oryginalnych dokonań właściciela
i niczego nie powiela.
Jest tanią formą publikacji.
Homepage rozproszona - to osoba jest centrum, a nie publikacja o niej.
---- Filozfia/Futurologia
http://www.magazynsztuki.home.pl/globalizacja/glob_i
ndex.htm
Większość tych tekstów bawi mnie.
Czytelne w bardzo wielu z nich inspiracje masońskie
skłaniają mnie do zaciekawienia
ile jeszcze zostało czasu do paruzji. ;)
Prosta klasyfikacja dokonań: duch dzieła.
Syr 36:22
dzieła zaś ludzi osądzi według ich zamiarów
---- Psychologia/Rozwojowa/Prolife
Antykoncepcja to wszelkie działanie przeciw poczęciu.
Naturalne Planowanie Rodziny jest działaniem przeciwko poczęciu, czyli formą
antykoncepcji.
Ma to do siebie, że pozostawia ludzkie ciało dokładnie takim jakim było.
Istnieje następujące rozróżnienie form antykoncepcji (działań przeciw poczęciu):
-takie co ingerują fizycznie w ludzkie ciało
-takie co nie ingerują
Czyli można podzielić antykoncepję na: inwazyjną i nieinwazyjną.
Do nieinwazyjnych zaliczają się: współżycie wbrew naturze, stosunek przerywany, NPR.
Do inwazyjnych: cały bardzo szeroki asortyment wyrobów użytkowych.
Spośród nieinwazyjnych metod antykocecpji
tylko jedna nie wymaga popełniania grzechu wbrew naturze, NPR,
zatem słusznie jest ono nazwane naturlanym.
Dotychczasowa argumentacja KK była kulawa, bo nie doprecyzowana.
Obrońcy życia odżegnywali się od nazywania NPR antykoncepcją,
a przecież na zdrowy chłopski rozum, to jest antykoncepcja.
Naturalna, nieinwazyjna antykoncepcja. I ona nie jest grzechem.
Co do tzw. "kalendarzyka" - to było dobre 100 lat temu,
jak jeszcze nie było sztucznego oświetlenia i tylu stresów,
które rozregulowywałyby naturalny rytm dobowy ludzi
(i w konsekwencji inne rytmy, między innymi rytm miesięczny kobiet).
Teraz potrzeba czegoś znacznie więcej niż kalendarzyk...
Krótko mówiąc, pro-choice'owcy:
biorę wasz sztandar i robię z niego podszewkę do swojego. 8-P
---- Świadectwo/Odczytywanie
Poniższe uwagi są kolejnym spojrzeniem na rzeczy opisywane w:
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.sci
.psychologia&tid=5923936
Na wstępie pomoc terminologiczna:
BT wyd 3, Słownik
Duch, Duch Boży, Duch (Pański) -
1) tchnienie Boże, twórcze słowo lub twórcza moc Boża,
panująca nad wszystkim i wszystko ożywiająca;
2) trzecia Osoba Trójcy Świętej;
3) samo "duch" - całokształt darów nadprzyrodzonych u chrześcijanina
4) dusza ludzka
Dla doprecyzowania terminologii, oznaczam:
duch3 - duch w zaczeniu jak z podpunktu 3, łaska Boża, nie stworzenie, sam Bóg
(łaska jest udzielaniem się Boga - myśl z nauki KK)
duch4 - duch w uogólnionym zaczeniu z podpunktu 4, substancja natury duchowej
Parodia Trójcy z Apokalipsy - Smok, Bestia, Fałszywy Prorok.
Zasada lustra - poznawanie bytu przez badanie jego przeciwieństwa.
Zastanawiając się, czego karytakturami są te postacie,
doszedłem do następującego wniosku:
materia, życie, duch4 - substancje składające się na stworzenia
Ja to sobie nazywałem "trzy natury"
(teraz widzę, że lepiej pasuje "substancje"),
i rozumiałem je tak:
-materia: kamienie, woda, powietrze
(substancja badana przez matematykę i fizykę, osnowa czasoprzestrzeni
wtedy jeszcze miałem szersze pojmowanie przedmiotu matematyki, teraz już
nie)
-życie: biblijne tchnienie życia, to co czyni żywymi rośliny i zwierzęta
już ono życia wykracza poza sferę fizyczną
(taką miałem intuicję i mam ją do tej pory)
-duch: coś, posiadanie czego odróżnia ludzi od zwierząt
substancja, z której są stworzone anioły i ludzkie dusze
(na wierze w istnienie aniołów opierałem i opieram swoją intuicję duszy)
Stworzenie rozumiałem zaś następująco:
* materia nieożywiona: materia
* rośliny, zwierzęta: natura złożona z substancji materii i substancji tchnienia
życia
* człowiek (natura człowieka): natura złożona z materii, tchnienia życia i ducha1
Z tego układu wywodziłem swoją całościową mapę stanów świadomości,
(nie nazywałem tego tak wtedy), która obejmowała:
-"myślenie materialne" czysto odruchowe reakcje, postrzeganie, wegetacja
-"myślenie życiowe" operowanie emocjami i wyobrażeniami, szybkość,
brak rozeznania (stan alfa Silvy), osnowa psychotechniczna mojego "myślenia bez
słów"
-"myślenie duchowe", albo "myślenie osobowe"
naturalny stan mózgu, pełna samoświadomość, krytycyzm, skupienie
(stan beta Silvy, bardzo przez niego krytykowany)
Ćwiczyłem osiąganie i bronienie tego stanu.
Starałem się go ukonstytuaować pojęciowo.
Miałem cel pragmatyczny: tylko tak mogłem się uczyć.
(być kreatywnym, rozwiązywać problemy, robić postępy, poznawać, rozumieć, znosić
cierpienia)
Bardzo dobrze wtedy rozeznałem swoje reakcje.
Poza jedną: nie wiedziałem, że trzeba się wysypiać. :(
To był 1995 rok.
Parę lat później, po zainteresowaniu się na wskutek rozmów na pl.soc.religia,
tekstów Anrzeja Bullera, Zbigniewa Jacyny-Onyszkiewicza i Stanisława Krzaka,
zainteresowałem się drabiną bytów św. Tomasza z Akwinu
(tak jak pamiętałem z urywków książki Swieżawskiego,
którą przejerzałem pobieżnie w 1996 roku
tylko w celu wyszukania czegoś o jego "drogach")
Zrozumiałem, że jest jeszcze jedna natura:
* człowiek pełny, zbawiony, w stanie łaski uświęcającej:
od strony ontologicznej: materia, życie, duch1, duch2
od strony morfologicznej: duch1 działa, jest aktywny, bo daje mu to zamieszkującu
go duch
ontologia: dział filozofii zajmujący się odpowiedzią na pytanie "co?"
("co jest ? co to jest ?")
morofologia: rozumiem to jako strukturę, formę, kształt
(proszę mnie poprawić, jak coś mieszam)
A także późnie doszedłem do wniosku, że są jeszcze takie:
* anioł - życie, duch1, duch2 ("forma z nadanym istnieniem i życiem" Swieżawski)
* diabeł (upadły anioł, taki co utracił łaskę obecność Boga) - życie, duch1
(czytałem gdzieś takie zdanie, jakiegoś świętego,
może z "Summy": "demon jest zwierzęciem")
Teraz to wiem, że jeszcze jest z parę innych:
* natura ciała zbawionego i ciała potępionego
* natura obecnego ciała Maryi
* natura ciał Adama i Ewy przed upadkiem (jest to również natura ciała Maryii na
ziemi),
* natura ciała Jezusa (ciało zbawionego, unia hipostatyczna),
* nieskończoność natur materii w niebie (wiele różnych fizyk do zabawy),
* wyróżnione natury bytów charakterystycznych
(święte miasto, jego fundamenty, morze szklane, drzewo życia, strumień z przybytku,
itd)
* i oczywiście, last but not least, natura Boga,
sama w sobie będąca dość ciekawą, aby zająć sobą badacza na całą wieczność...
Myślenie duchowe określiłbym obecnie jako:
stan aktywności płaszczyzny duchowej w ramach substancjalnej natury człowieka,
zdobycie jakiegoś stopnia doskonałości (nie najwyższej) i nie utrwalone,
(natura fizyczna ciała dopiero po zmartwychwstaniu ciał jest utrwalona)
równowaga, stan zdrowia.
Współcześni uczeni doszukują się osnowy świadomości w materii,
w cząstkach którymi zajmuje się fizyka kwantowa.
Tymczasem fenomeny subatomowe są tylko przejawem niefizycznego tchnienia życia
nadawanego ciału ludzkiemu przez jego duszę.
1 Kor 1:20
Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne?
Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata?
Dziękuję Dariuszowi Lekstonowi z Klucz koło Olkusza ("Dariawasz"),
bez którego obecności, uwagi i pytań to ujęcie by nie powstało.
----
MISERICORDIAS DOMINI IN AETERNUM CANTABO
----
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://tomasz.kwiecien.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-29 00:15:18
Temat: Re: Rozmaitości 12> BT wyd 3, Słownik
> Duch, Duch Boży, Duch (Pański) -
> 1) tchnienie Boże, twórcze słowo lub twórcza moc Boża,
> panująca nad wszystkim i wszystko ożywiająca;
> 2) trzecia Osoba Trójcy Świętej;
> 3) samo "duch" - całokształt darów nadprzyrodzonych u chrześcijanina
> 4) dusza ludzka
>
> Dla doprecyzowania terminologii, oznaczam:
> duch3 - duch w zaczeniu jak z podpunktu 3, łaska Boża, nie stworzenie, sam Bóg
> (łaska jest udzielaniem się Boga - myśl z nauki KK)
> duch4 - duch w uogólnionym zaczeniu z podpunktu 4, substancja natury duchowej
Przepraszam, zapomniałem potem skorygować tekst. Proszę sobie podstawić:
duch1 := duch w uogólnionym zaczeniu z podpunktu 4, substancja natury duchowej
duch2 := duch w znaczeniu jak z podpunktu 3, łaska Boża, nie stworzenie, sam Bóg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-29 00:37:21
Temat: Re: Rozmaitości 12> Z tego układu wywodziłem swoją całościową mapę stanów świadomości,
> (nie nazywałem tego tak wtedy), która obejmowała:
> -"myślenie materialne" czysto odruchowe reakcje, postrzeganie, wegetacja
> -"myślenie życiowe" operowanie emocjami i wyobrażeniami, szybkość,
> brak rozeznania (stan alfa Silvy), osnowa psychotechniczna mojego "myślenia bez
słów"
> -"myślenie duchowe", albo "myślenie osobowe"
> naturalny stan mózgu, pełna samoświadomość, krytycyzm, skupienie
> (stan beta Silvy, bardzo przez niego krytykowany)
>
> Ćwiczyłem osiąganie i bronienie tego stanu.
> Starałem się go ukonstytuaować pojęciowo.
> Miałem cel pragmatyczny: tylko tak mogłem się uczyć.
> (być kreatywnym, rozwiązywać problemy, robić postępy, poznawać, rozumieć, znosić
cierpienia)
> Bardzo dobrze wtedy rozeznałem swoje reakcje.
> Poza jedną: nie wiedziałem, że trzeba się wysypiać. :(
> To był 1995 rok.
Mówiąc inaczej: nauczyłem się zwalniać rytm pracy mózgu
a potem nie wiedziałem jak przywrócić ten pierwotny rytm.
Albo jeszcze inaczej: nauczyć się zwalniać rytmu mózgu
jest znacznie znacznie łatwiej niż nauczyć się go z powrotem przyspieszyć.
To nawet jest fizykalnie logiczne: maszynę łatwiej sprawnie zatrzymać, niż sprawnie
rozpędzić.
Kurwa, rok ćwiczenia zwalniania i potem osiem lat ćwiczenia się, jak z powrotem
przyspieszyć.
Ale przejebane...
@#%^%(@$%&*!@%^!@$%&^@$%~!#$!!!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-29 00:51:08
Temat: Re: Rozmaitości 12Użytkownik "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
> > Z tego układu wywodziłem swoją całościową mapę stanów świadomości,
> > (nie nazywałem tego tak wtedy), która obejmowała:
> > -"myślenie materialne" czysto odruchowe reakcje, postrzeganie, wegetacja
> > -"myślenie życiowe" operowanie emocjami i wyobrażeniami, szybkość,
> > brak rozeznania (stan alfa Silvy), osnowa psychotechniczna mojego "myślenia bez
słów"
> > -"myślenie duchowe", albo "myślenie osobowe"
> > naturalny stan mózgu, pełna samoświadomość, krytycyzm, skupienie
> > (stan beta Silvy, bardzo przez niego krytykowany)
człowiek naturalny* - myślenie życiowe
człowiek w stanie łaski* - myślenie duchowe
* w sensie św. Tomasza z Akwinu,
według: Swieżawski "Tomasz na nowo odczytany"
(free ebook coming soon... maybe,
only commercial version for now:
http://www.merlin.com.pl/katalog/26/314393.html )
A w ogóle to polecam rzeczy ze strony PTTA: http://republika.pl/ptta/
Oj, dojebał Onet z tym banerem, dojebał...
Nawet bardziej dojebał niż z WIEM'em...
Przepraszam za wulgaryzmy, ale są one integralnym elementem mojej retoryki...
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://tomasz.kwiecien.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-29 00:51:51
Temat: Re: Rozmaitości 12Użytkownik "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:16103-1075336510@213.17.136.98...
> @#%^%(@$%&*!@%^!@$%&^@$%~!#$!!!!!
Olej, albo szukaj dalej.
Tak to:
@#%^%(@$%&*!@%^!@$%&^@$%~!#$!!!!!
:-))
Brak ... no tego... no jakby... ten no co to, juz jadł i przejadł :-))
Ale ten teges to nie ja :-))
ett
Problem może i taki, że po słowach nie poznasz, choćby na papierze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-29 00:56:56
Temat: Re: Rozmaitości 12> Teraz to wiem, że jeszcze jest z parę innych:
> * natura ciała zbawionego i ciała potępionego
> * natura obecnego ciała Maryi
> * natura ciał Adama i Ewy przed upadkiem (jest to również natura ciała Maryii na
ziemi),
> * natura ciała Jezusa (ciało zbawionego, unia hipostatyczna),
> * nieskończoność natur materii w niebie (wiele różnych fizyk do zabawy),
> * wyróżnione natury bytów charakterystycznych
> (święte miasto, jego fundamenty, morze szklane, drzewo życia, strumień z
przybytku, itd)
> * i oczywiście, last but not least, natura Boga,
> sama w sobie będąca dość ciekawą, aby zająć sobą badacza na całą wieczność...
Przepraszam Boga za to "last but not least" bo to chyba jednak bluźnierstwo jest...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-29 01:03:05
Temat: Re: Rozmaitości 12
Użytkownik "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:18942-1075337657@213.17.136.98...
> Przepraszam Boga za to "last but not least" bo to chyba jednak bluźnierstwo jest...
Gdzie to się przeprasza.... nawet gdy jest Styczeń?
:-))
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-29 01:13:14
Temat: Re: Rozmaitości 12Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> Użytkownik "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
> > @#%^%(@$%&*!@%^!@$%&^@$%~!#$!!!!!
>
> Olej, albo szukaj dalej.
Ale co ja mam szukać, jak już znalazłem:
-psychologia egzystencjalna, psychologia transpersonalna
-holizm, jakiego uczą na psychologii stosowanej na UJ
-chrześcijaństwo
Przecież z punktu widzenia chrześcijaństwa - zwolnić sobie mózg, to zapraszać do
niego złe duchy -
- poszerzona interpretacja myśli Ojców Kościoła "nieczynny umysł jest warsztatem
diabła" -
- a na dodatek taka poganka Zohar, moja słodka gwiazdka Kabały,
podobna z twarzy do mojej byłej dziewczyny, też to przeczuwa,
( a środków miała wiecej niż ja, i wykształcenie, i doświadczenia większe, i
kobieta... )
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://tomasz.kwiecien.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-29 01:24:30
Temat: Re: Rozmaitości 12Użytkownik "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:21368-1075338656@213.17.136.98...
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> > Użytkownik "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
>
> > > @#%^%(@$%&*!@%^!@$%&^@$%~!#$!!!!!
> >
> > Olej, albo szukaj dalej.
>
> Ale co ja mam szukać, jak już znalazłem:
> -psychologia egzystencjalna, psychologia transpersonalna
> -holizm, jakiego uczą na psychologii stosowanej na UJ
> -chrześcijaństwo
khm.m.m.! No Jakby...
> Przecież z punktu widzenia chrześcijaństwa - zwolnić sobie mózg, to zapraszać do
niego złe duchy -
> - poszerzona interpretacja myśli Ojców Kościoła "nieczynny umysł jest warsztatem
diabła" -
Chyba tego nie zrozumiałeś
Nieczynny - wg mnie - to taki, który się rozwija technikami podstaw bytu, a nie tymi
do których
służy.
Umysł! Nie mózg!
> - a na dodatek taka poganka Zohar, moja słodka gwiazdka Kabały,
> podobna z twarzy do mojej byłej dziewczyny, też to przeczuwa,
> ( a środków miała wiecej niż ja, i wykształcenie, i doświadczenia większe, i
kobieta... )
To może Cię tłumaczyć :-))
(nawet [chyba] wiem o czym mówisz :-))
Tomku "napisane", to tylko dywagacje. Słowo niema literek.
PIEPRZYĆ LITERKI !!!
(że się tak, 'literkowo' wyrażę)
Za literkami niema nic.
Emocje w obrazkach_literkach kłamią :-)))
ett
Dobra, na tyle.
Kurka wodnista!
co pływała w szlamie,
tak go rozwodniła,
iż ten grząski szlam,
jak woda, ją opływał.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-29 01:46:04
Temat: Re: Rozmaitości 12Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> Użytkownik "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
> > Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> > > Użytkownik "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
> >
> > > > @#%^%(@$%&*!@%^!@$%&^@$%~!#$!!!!!
> > >
> > > Olej, albo szukaj dalej.
> >
> > Ale co ja mam szukać, jak już znalazłem:
> > -psychologia egzystencjalna, psychologia transpersonalna
> > -holizm, jakiego uczą na psychologii stosowanej na UJ
> > -chrześcijaństwo
>
> khm.m.m.! No Jakby...
Jakby co, to jakieś elementy formalnej profesji tylko co do trzeciego,
więc się nie obawiaj konkurencji...
> > Przecież z punktu widzenia chrześcijaństwa - zwolnić sobie mózg, to zapraszać do
niego złe duchy -
> > - poszerzona interpretacja myśli Ojców Kościoła "nieczynny umysł jest warsztatem
diabła" -
>
> Chyba tego nie zrozumiałeś
> Nieczynny - wg mnie - to taki, który się rozwija technikami podstaw bytu, a nie
tymi do których służy.
> Umysł! Nie mózg!
ludzki umysł
=
biologiczny mózg (głównie kierowanie ciałem, pamięć krótkotrwała,
selektywnie włączane tory przetwarzania, kierowany wzrost)
+
niefizyczna dusza (niedetrministyczne przetwarzanie,
brak ograniczenia pojemności i szybkości reakcji nośnika,
dane wymieniane za pośrednictwem mózgu)
piękny system, a za nic tego nie zasymulujesz...
nie da się go wyłączyć i zapisać na kartce...
kawy się do murzynka nie daje, niestety... :)))
(to ostatnie to jest powiedzenie mojego upośledzonego brata)
> > - a na dodatek taka poganka Zohar, moja słodka gwiazdka Kabały,
> > podobna z twarzy do mojej byłej dziewczyny, też to przeczuwa,
> > ( a środków miała wiecej niż ja, i wykształcenie, i doświadczenia większe, i
kobieta... )
>
> To może Cię tłumaczyć :-))
> (nawet [chyba] wiem o czym mówisz :-))
>
> Tomku "napisane", to tylko dywagacje. Słowo niema literek.
Dobra, dobra...
Spieraj się z...
> Dobra, na tyle.
No właśnie
> Kurka wodnista!
>
> co pływała w szlamie,
> tak go rozwodniła,
> iż ten grząski szlam,
> jak woda, ją opływał.
A może to tak:
"wejść furtką diabła a wyjść swoją" (Dominikanie)
?
Jakkolwiek - dzięki za obrazek...
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://tomasz.kwiecien.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |