Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Rozmaitości 12

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rozmaitości 12

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-01-29 09:25:12

Temat: Re: Rozmaitości 12
Od: "puciek2" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Kwiecień <t...@o...pl> napisał(a):
<1...@2...17.136.98>

[...]
> > -"myślenie życiowe" operowanie emocjami i wyobrażeniami, szybkość,
> > brak rozeznania (stan alfa Silvy), osnowa psychotechniczna
> > mojego "myślenia bez słów"
> > -"myślenie duchowe", albo "myślenie osobowe"
> > naturalny stan mózgu, pełna samoświadomość, krytycyzm, skupienie
> > (stan beta Silvy, bardzo przez niego krytykowany)
> >

Jesteś pewien, żę stan głębokiej modlitwy to stan beta i czy wogóle
w tym stanie to możliwe ?


puciek.
[...]


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-01-29 11:56:37

Temat: Re: Rozmaitości 12
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puciek2" <p...@g...pl>
> Tomasz Kwiecień <t...@o...pl>

> > > -"myślenie życiowe" operowanie emocjami i wyobrażeniami, szybkość,
> > > brak rozeznania (stan alfa Silvy), osnowa psychotechniczna
> > > mojego "myślenia bez słów"
> > > -"myślenie duchowe", albo "myślenie osobowe"
> > > naturalny stan mózgu, pełna samoświadomość, krytycyzm, skupienie
> > > (stan beta Silvy, bardzo przez niego krytykowany)
>
> Jesteś pewien, żę stan głębokiej modlitwy to stan beta i czy wogóle
> w tym stanie to możliwe ?

Wydaje mi się, że EEG mózgu nie ma bezpośrednio nic wspólnego
z rodzajem wykonywanej czynności myślowej.
Jest raczej, podobnie jak EKG dla serca, przejawem stopnia jego obciążenia.
I tak, jak można biec, bądź rąbać drzewo, i mieć wysokie, bądź niskie tętno,
tak samo można się modlić (czyli rozmawiać z Bogiem) przy dowolnym EEG.
Oczywiście dobrze jest, jak EGK jest wtedy w jakichś tam granicach,
i tak samo EEG powinno być w jakichś tam granicach, kiedy się robi daną rzecz.
Na przykład tak: jak się biegnie, tętno przyspiesza, a jak się staje, tętno zwalnia.
Tak samo z EEG: jak się zasypia (śpi) to EEG mózgu zwalnia,
a jak się intensywnie myśli (na przykład modli, albo rozmawia z ukochaną(nym),
albo rozwiązuje zadanie z analizy matematycznej), to wtedy EEG przypiesza.
Pewno są zwolennicy posiadania niskiego tętna podczas biegania
i niskiego EEG podczas twórczego myślenia,
ale ja osobiście uważam, że to jest wewnętrzna sprawa organizmu
i nie można tego sterować według jakiejś tam teorii.
To się powinno zostawić w naturalnym stanie.
Ktoś może mieć serce bardziej wydolne, ktoś może mieć mózg bardziej wydolny.
Może on wtedy nie potrzebuje tak dużego "taktowania", żeby coś przetworzyć.
Zaznaczam, że "taktowanie" to jest bardzo niedokładana analogia do EGG,
które jest przecież tylko przejawem czegoś.
EKG jest znacznie bardziej reprezentatywne niż EEG,
ze względu na różnicę stopnia złożoności budowy mózgu i serca.
EEG to w moim pojęciu fala radiowa,
czy też czasowa struktura potencjałów powierzchniowych skóry głowy.
Nie wiem dokładnie, ile jest rodzajów tego pomiaru.

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://tomasz.kwiecien.prv.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-29 14:09:39

Temat: Re: Rozmaitości 12
Od: "puciek2" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Kwiecień <t...@o...pl> napisał(a):
<3...@2...17.136.98>

[...]

> Tak samo z EEG: jak się zasypia (śpi) to EEG mózgu zwalnia,
Ogólniej jak się ktoś wycisza wewnętrznie
(chyba na tym polega zasypianie) to EEG zwalnia.
Chyba tak ?
> a jak się intensywnie myśli
> (na przykład modli, albo rozmawia z ukochaną(nym),
> albo rozwiązuje zadanie z analizy matematycznej), to wtedy EEG przypiesza.

Jesteś pewien, że rozwiązywanie zadania to właściwe porównanie.
Rozmowa z ukochanym tu chyba blisko, ale moim zdaniem bliżej
'rozmowy' bez słów, raczej wsłuchiwaniu się. Przynajmniej dla głębokiej
modlitwy tak mi się kojarzy. Mi tu wychodzi, że modlitwa jest bliżej
słuchania niż nadawania.

> Pewno są zwolennicy posiadania niskiego tętna podczas biegania
> i niskiego EEG podczas twórczego myślenia,
> ale ja osobiście uważam, że to jest wewnętrzna sprawa organizmu
> i nie można tego sterować według jakiejś tam teorii.

Raczej nie przejmował bym się teorią. Myślisz że księża nie są
wprowadzani w modlitwę poprzez pewne wskazówki ?
Czym jest osławione silencium w zakonach, jak nie wyciszeniem ?

> To się powinno zostawić w naturalnym stanie.

No tak, LSD, grzybki może być przesadą. :)


puciek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-29 17:44:10

Temat: Re: Rozmaitości 12
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "puciek2" <p...@g...pl>
> Tomasz Kwiecień <t...@o...pl>

> > Tak samo z EEG: jak się zasypia (śpi) to EEG mózgu zwalnia,
> Ogólniej jak się ktoś wycisza wewnętrznie
> (chyba na tym polega zasypianie) to EEG zwalnia.
> Chyba tak ?

Nie wiem na pewno. Nie wskażę Ci źródeł o tym.

> > a jak się intensywnie myśli
> > (na przykład modli, albo rozmawia z ukochaną(nym),
> > albo rozwiązuje zadanie z analizy matematycznej), to wtedy EEG przypiesza.
>
> Jesteś pewien, że rozwiązywanie zadania to właściwe porównanie.

Chodzi mi o złożoność operacyjną, a nie o to, jaka jest to operacja.
Tak samo dla komputera są operacje zupełnie innego typu,
które obciążają procesor w takim samym stopniu.
Zaznaczam, że chodzi mi o analogię komputera do samego mózgu,
a nie do umysłu jako całości.

> Rozmowa z ukochanym tu chyba blisko, ale moim zdaniem bliżej
> 'rozmowy' bez słów, raczej wsłuchiwaniu się. Przynajmniej dla głębokiej
> modlitwy tak mi się kojarzy. Mi tu wychodzi, że modlitwa jest bliżej
> słuchania niż nadawania.

Może nawet nie tyle słuchania, co zastanawiania się nad tym,
co się od Boga dowiedziało właśnie.
Ale faktycznie - mówić jest do Boga łatwiej niż Go słuchać.
Z tym się zgadzam.

> > Pewno są zwolennicy posiadania niskiego tętna podczas biegania
> > i niskiego EEG podczas twórczego myślenia,
> > ale ja osobiście uważam, że to jest wewnętrzna sprawa organizmu
> > i nie można tego sterować według jakiejś tam teorii.
>
> Raczej nie przejmował bym się teorią. Myślisz że księża nie są
> wprowadzani w modlitwę poprzez pewne wskazówki ?
> Czym jest osławione silencium w zakonach, jak nie wyciszeniem ?

Widzieć w praktykach zakonnych chrześcijaństwa
jedynie ich warstwę psychologiczną,
to tak jakby w rozważaniu człowieka pomijać jego głowę.
W chrześcijaństwie te wskazówki są środkami,
a nie celem, jak na przykład w hinduiźmie.
I czy "silencium" wypowiada się coś o EEG ?

"W tej głębokiej ciszy lepiej mogę osądzić stan swej duszy. Dusza
moja jest podobna do wody przezroczystej, w której wszystko widzę -
jak nędzę swoją, tak i wielkość łask Bożych, a z tego prawdziwego
poznania gruntuje się duch mój w głębokiej pokorze. Wystawiam swe
serce na działanie Twej łaski, jako kryształ na promień słońca; niech się
w mym sercu odbije Twój obraz Boży tak, jako tylko się w
stworzeniu odbić może; niech promieniuje przeze mnie Twoje Bóstwo,
który mieszkasz w duszy mojej."

"Według mojego pojęcia i doświadczenia, to reguła o milczeniu
powinna by być na pierwszym miejscu. Bóg nie udziela się duszy
gadatliwej, która jak truteń w ulu wiele brzęczy, ale za to nie wyrabia
miodu. Dusza gaduła jest pusta we własnym wnętrzu. Nie ma w niej ani
cnót gruntownych, ani poufałości z Bogiem. Nie ma mowy o życiu
głębszym, o słodkim pokoju i ciszy, w której mieszka Bóg. Dusza, nie
zaznawszy słodyczy ciszy wewnętrznej, jest duchem niespokojnym i mąci
innym tę ciszę. Widziałam wiele dusz w przepaściach piekielnych za
niezachowanie milczenia. Same mi to powiedziały, kiedy je zapytałam,
co było przyczyną ich zguby. Były to dusze zakonne. Mój Boże, co za
ból, że przecież mogłyby być nie tylko w niebie, ale i nawet święte. O
Jezu, miłosierdzia, drżę, kiedy pomyślę, że mam zdawać sprawę z języka,
w języku jest życie, ale i śmierć, a nieraz językiem zabijamy, popełniamy
prawdziwe zabójstwo - i to mamy jeszcze uważać za rzecz małą?
Naprawdę, nie rozumiem takich sumień. Poznałam pewną osobę, która
dowiedziawszy się od innej pewnej rzeczy, którą o niej mówiono...
rozchorowała się ciężko, a więc ubyło tam wiele krwi i wiele wylała
łez, i potem nastąpiło smutne następstwo, a więc nie miecz, ale język do-
konał tego. O mój Jezu milczący, miej miłosierdzie nad nami."

"Dzienniczek" siostry Faustyny - 1336, 119
http://republika.pl/tkwiecie/ksiazki/Dzienniczek_sio
stry_Faustyny.rar

> > To się powinno zostawić w naturalnym stanie.
>
> No tak, LSD, grzybki może być przesadą. :)

LSD, grzybki itp chemia, to już jest rzeźnictwo wobec mózgu.
Mi chodzi o metody nieinwazyjne - psychotechniki.

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://tomasz.kwiecien.prv.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-29 17:56:40

Temat: Re: Rozmaitości 12
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
> Użytkownik "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
>
> > > Z tego układu wywodziłem swoją całościową mapę stanów świadomości,
> > > (nie nazywałem tego tak wtedy), która obejmowała:
> > > -"myślenie materialne" czysto odruchowe reakcje, postrzeganie, wegetacja
> > > -"myślenie życiowe" operowanie emocjami i wyobrażeniami, szybkość,
> > > brak rozeznania (stan alfa Silvy), osnowa psychotechniczna mojego "myślenia
bez słów"
> > > -"myślenie duchowe", albo "myślenie osobowe"
> > > naturalny stan mózgu, pełna samoświadomość, krytycyzm, skupienie
> > > (stan beta Silvy, bardzo przez niego krytykowany)
>
> człowiek naturalny* - myślenie życiowe
> człowiek w stanie łaski* - myślenie duchowe

To wcale nie znaczy, że jak ktoś jest w stanie łaski,
to nie może myśleć na niższych poziomach aktywacji swojej natury.
Raczej to jest tak, że ktoś bez łaski
nie osiąga pełni i optymalnego funkcjonowania duszy.

Każda myśl dobra, czy prawdziwa
jakby zaprasza Boga do duszy człowieka.
Ponieważ Bóg jest wszelkim dobrem
i od Boga wszelkie dobro i prawda pochodzą,
to jakkolwiek człowiek się ku nim zwraca,
tym samym zaprasza do siebie Boga.

Chrześcijanie mogą mieć łaskę świadomie,
inni ludzie mają ją nie w pełni świadomie.
Czasem niestety bywa,
że ktoś kto może mieć łaskę świadomie, nie ma je,
a ktoś nieświadomy, czym ona jest, ma ją.
Chociaż wcale to nie musi być zasadą...

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://tomasz.kwiecien.prv.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-29 17:58:13

Temat: Re: Rozmaitości 12
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > człowiek naturalny* - myślenie życiowe
> > człowiek w stanie łaski* - myślenie duchowe
>
> To wcale nie znaczy, że jak ktoś jest w stanie łaski,
> to nie może myśleć na niższych poziomach aktywacji swojej natury.

Chciaż faktycznie - raczej ma tendencję, żeby tak nie myśleć...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-29 17:59:09

Temat: Re: Rozmaitości 12
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie wiem. Nie chcę tworzyć jakichś fałszywych podziałów.
Czuję, że może coś przesadziłem z tym przyporządkowaniem.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-30 17:00:27

Temat: Re: Rozmaitości 12
Od: "puciek2" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Kwiecień <t...@o...pl> w
<news:19002-1075398251@213.17.136.98>

>
> > > Tak samo z EEG: jak się zasypia (śpi) to EEG mózgu zwalnia,
> > Ogólniej jak się ktoś wycisza wewnętrznie
> > (chyba na tym polega zasypianie) to EEG zwalnia.
> > Chyba tak ?
>
> Nie wiem na pewno. Nie wskażę Ci źródeł o tym.

I ja na pewno nie wiem. Tak sobie składam to
co wydaje mi się spójne. Jestem natomiast przekonany także
i o tym, że żadna teoria wyrażona słowami nie opisze nigdy
praw żądzących Światem w postaci jakiejś techniki.

[...]


> Ale faktycznie - mówić jest do Boga łatwiej niż Go słuchać.
> Z tym się zgadzam.
>

Tu się zgadzamy w pełni.


[...]

> > Czym jest osławione silencium w zakonach, jak nie wyciszeniem ?
>
> Widzieć w praktykach zakonnych chrześcijaństwa
> jedynie ich warstwę psychologiczną,
> to tak jakby w rozważaniu człowieka pomijać jego głowę.

Po prostu istnieją teorie, które praktykowane mogą pomagać.
Wyglądało tak jakbyś się zrzymał na wszelkie teorie.

> W chrześcijaństwie te wskazówki są środkami,
> a nie celem,


Właśne tak też myśle środki/pomoc.
Natomiast nie spust czyli jak nacisnę to mi wyskoczy.


> jak na przykład w hinduiźmie.
> I czy "silencium" wypowiada się coś o EEG ?
>


Bynajmniej, ale jest pewną zasadą/teorią praktykowaną.
Ma służyć także choć pewnie nie tylko (IMO) wyciszeniu
a to już może mieć coś wspólnego z EEG.


[...]


> Mi chodzi o metody nieinwazyjne - psychotechniki.

Czym się różni psychotechnika od praktykowanej zasady/reguły,
jeśli jest rozumiana jako pomoc np. w wyciszeniu ?

>
> --
> Pozdrawiam
> Tomasz Kwiecień
> http://tomasz.kwiecien.prv.pl
>

puciek.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-30 17:49:56

Temat: Re: Rozmaitości 12
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "puciek2" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:74a0.0000042c.401a8daa@newsgate.onet.pl...
>
> > Mi chodzi o metody nieinwazyjne - psychotechniki.
>
> Czym się różni psychotechnika od praktykowanej zasady/reguły,
> jeśli jest rozumiana jako pomoc np. w wyciszeniu ?

Przecież to już jest opisane i Tomasz Kwiecień o tym wie.
Metoda Silvy to jeden ze sposobów i jest opracowana w oparciu o badanie fal
mózgowych w różnych stanach snu i czuwania. Pisałam o tym kiedyś ale wtedy
T.Kwiecień zrugał mnie za jakieś dyabelskie wymysły, a teraz o to samo pyta.
Łojojoj, cóż za oporni ludzie..
Nie chcę nawet zaczynać z Nim dyskusji ;).
Niech sam dochodzi jak musi.

E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-30 18:43:55

Temat: Re: Rozmaitości 12
Od: "puciek2" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

EvaTM <e...@i...pl> napisał(a):
<bve5ho$ctp$1@nemesis.news.tpi.pl>

[...]

> Przecież to już jest opisane i Tomasz Kwiecień o tym wie.

Jasne że wie wszak praktykował, jak pisze.

> Metoda Silvy to jeden ze sposobów i jest opracowana w oparciu o badanie fal
> mózgowych w różnych stanach snu i czuwania. Pisałam o tym kiedyś ale wtedy
> T.Kwiecień zrugał mnie za jakieś dyabelskie wymysły, a teraz o to samo pyta.

Nie pyta, nadal jest zdegustowany, chyba.

> Łojojoj, cóż za oporni ludzie..

Evo, a Ty jesteś oporna ? Bo ja bardzo.
Musi na opornikach mnie poskładano.

> Nie chcę nawet zaczynać z Nim dyskusji ;).

A to mi się podoba. :)

> Niech sam dochodzi jak musi.

Tak jak każdy (IMO) powinien. Dochodzić, odchodzić, sprawdzać ...

>
> E.
>

puciek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ktos zagląda do księgi gosci? ;)
łańcuszek
co się dzieje z serwerem?
swiadomosc ktora nic nie zmienia
między psychologią a fizyką - czyli podstawki jetologii stosowanej III

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »