Pawel wrote:


> Mnie sie to udalo chocby przez liste PP (Polskie Podworko) i liste SMowska
> sm-p
> Tu dygresja bom czlek tez nie pozbawiony slabosci ;)))))))))))))
> Tam wszelcy "nawiedzeni" klotliwi i o "jedynie slusznych pogladach"
> albo sie uspokajaja albo dosc predko odchodza w nie slawie...a ja
> wbrew (przykro mi;)) ironii pana A.A dostalem tam w tym roku
> "Zlotego Henryka" za "Osobowosc" a trzy lata temu brazowego za "Postac"
> i to w gronie w porywach 500 osobowym od Alaski po N.Zelandie...

Zauwaz Pan ze dopiero co pisalem o TWA. Nie jestem zwolennikiem
zamknietych, hermetycznych grupek o tematyce , nazwijmy to "luznej" w
ktorej panuja takie "porzadki" . Wiesz Pan czemu ? Bo tam latwo o
szowinizm, o samouwielbienie sie.
Nie zapomne tez nagonki jaka tam wlasnie przeciw mnie nakrecono (mimo ze
nie bylem uczestnikiem tej zbiorowosci), jak sobie Pan Pawel'ek na mnie,
jak na lysej kobyle jezdzil, nie dajac mi nawet prawa do repliki i
obrony (stad tez Panie P, mimo medali i Henrykow - generownych metoda
"Pajacyka" , dal mi Pan prawo nazywania Pana tchorzem) - faktem jest ze
wielkim poziomem wykazal sie guru HG, ktory, stosowne sprostowanie, czas
jakis pozniej na PP zamiescil. Ale smorod zostal, brud, po Panu rowniez
... Nawet zes Pan nie przeprosil (nie mowiac juz o podziekowaniu) !!!

> Tu zaznaczam ze te trzy lata temu prawie nikt z nich nie mial pojecia
> ze jestem kaleka na wozku...do czasu "dewirtualizacji" na zlocie...to tak
> gdyby ktos dumal ze to z laski dla kaleki....

Bo to byla tajemnica poliszynela :))
Ja np wlasnie stamtad dowiedzialem sie o Panskich dolegliwosciach
Ale to bez znaczenia.
Napewno dasz sie Pan lubic. Zreszta jak kazdy z nas.
Nikt nie jest ani bialy ani czarny.
Nawet ja - A.A. ! :))


> To super wazna uwaga i to dotyczaca takze roznych "metod" leczenia
> a bazujacych glownie na efekcie placebo.
> O pozytywach i negatywach mozna by dyskutowac dlugo i zawziecie
> dodam tylko ze miedzy innymi z tego powodu i propagowaniu wiary
> rozpadla sie na dwie lista SM-PL i odeszla lekarka z USA
> Byla to b. ciepla kobieta i o ogromnej wiedzy ale skazona religijnym
> mysleniem (New Age ??) i propagujaca rozne filozofie wschodu.

Ha ! A jednak sa wspaniali co propaguja alternatywne metod ! To o co ta
zadyma ?

> Ona wlasnie sciagnela na "wyklady" jednego z najbardziej znanych
> i uznanych specow od sm prof Posera z USA ktory mial odwage przyznac]
> ze tak jak wielu jego kolegow nie zgadza sie z jego teoriami tak on
> nie zgadza sie z jej...(Rola wiary pozytywnego myslenia i takich cudow
> jak np "wizualizacja")

No ! To co takiego zlego zrobil mkarwan ?


> Jezeli jednak "wiary" tylko potencjalnie moga byc szkodliwe
> (dla slabych uleglych i w sprytnych rekach szamanow religijnych)
> to taka np oszukancza homeopatia moze zrobic prawdziwe zlo.

Prawa ale chyba nie sugerujesz chyba Pan ze mkarwan tego wlasnie chcial.
Ze uznal nas za przyglupow co to sami nie potrafia ziarna od plew. Jesli
nie to czemus Go stad przeganial ? Czemus chcial nam odebrac mozliwosc
poznania czegos o czym zapewne wielu nawet nie slyszalo ?

> I na koniec... Nie wiem dlaczego ladne przecie okreslenie
> "Wielebny" tak zle sie konotuje w umyslach niektorych...

Bo w ustach fachowcow od JSz moze sie rymowac z debilny, wredny ...
Jak przekrece Pawelek na Gawelek (tez bedzie do rymu) to napewno tez
bedzie ladnie ale napewno zle sie bedzie konotowalo . czujesz Pan te
subtelnosci ?

A.A.