Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Rysunki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rysunki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-01-11 19:58:37

Temat: Re: Rysunki
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:bts8jd$cdv$1@gromojar.itpp.pl...

Jeszcze na koniec wyjaśnię ci, że lepiej czasem strzelić
garnkiem w podłogę niż w czyjś durny łeb ;) lub dostać apopleksji. Wiem, to dla
zimnych gadów nie do
przyjęcia
- oni wolą dręczyć swoje ofiary bez emocji, powolutku aż do skutku. Czasami wpada się
w ręce
sadystów,
no niestety ;) Myślę że nieprzypadkiem - to mechanizm przeniesiony z dzieciństwa.

E.






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-01-11 20:08:19

Temat: Re: Rysunki
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. EvaTM<- bts90c$kec$...@a...news.tpi.pl naszkrobal/a:

> Na razie zuważam, że ty łapisz bejzol i grzmocisz tych mniejszych.


Jak można grzmocić mniejszych będąc jednocześnie najmniejszym? :D
Coś tam bąknęłaś o moim 'oświeceniu' - tutaj się zgadzamy :D

> Zachowujesz się, jak Edytka ;) - nie podoba ci się poziom i ?

Edytka /oprócz w.w. - notabene całkiem błędnie/ jest w 100% kobietą -
jak na mój gust.
Enkapsulacją 'wali' po jądrach aż miło ;)
Pisałem o tym. Nie czyni to z niej Psychologa - ale ma jeszcze trochę
czasu.

Wyjaśnienie: Edytkę gnębi BEZRUCH który tutaj zapanował. Uważa, że
lepsza jakakolwiek dyskusja od CISZY.
/to tak gdybyś tego nie złapała :)/.

> Zaproponuj więc ciekawe wątki i bierz w nich udział.

Sugerujesz, że można to zaplanować i przewidzieć.
Sugerujesz, że bycie na PSP można sprecyzować, usystematyzować?

Tak się jakoś dziwnie dzieje, że Ty swoim garem przeganiasz tych, co
ciekawie piszą.
Tym samym nie mam z kim gadać. Paradoks, cio?

> Jak na razie niczego prócz dokładania słabszym

j.w. :D

> i tęsknoty za równie chamskimi MIszczami nie stwiedzam.

I tu Cię mam :)))
Wiedziałem, że wciągiesz nie związany wątek...
Uderz w kuchnię a garnek zawarczy :)

> pa, Tonuś ;)

pa, Evcia ;)

oTTo

p.s. pisałem kiedyś o takich 'ASCII-szekszualnych' ciągotkach w Twoją
stronę ;)
Zmieniłem zdanie ;)
Zdecydowanie wybieram Edytkę - nawet razem z Przemkiem, na drugiego ;)

--
Albert Einstein poproszony, by opisał radio tak odpowiedział: "Widzi pan,
telegraf, jest to coś w rodzaju takiego bardzo, bardzo długiego kota.
Pociągnie go pan za ogon w Nowym Yorku, a jego głowa miauczy w Los
Angeles. Rozumie pan? Radio działa dokładnie na takiej samej zasadzie:
wysyła pan sygnały tutaj, a oni odbierają je tam. Jedyna różnica polega na
tym, że nie ma kota"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-11 20:14:53

Temat: Re: Rysunki
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. EvaTM<- btsade$oau$...@n...news.tpi.pl naszkrobal/a:


No. Wreszcie.
To na początku powinno być :)
Widzisz jak nam się dobrze rozmawia - ze sobą... ;)

> Jeszcze na koniec wyjaśnię ci, że lepiej czasem strzelić
> garnkiem w podłogę niż w czyjś durny łeb ;) lub dostać apopleksji.

To czemu szczeliłaś w łeb i nadal pragniesz to robić?
- abstrachując od celu - być może szlachetnego... Ale my to już całkiem
inaczej rozumiemy.
Przykład: a co jeżeli Bóg i Szatan to jedna osoba?
Albo: niech już będą te resorty. Załóżmy, że napierniczasz w to swoje
ZŁO.
A jaki efekt? Równowaga zachwiana.

No ale OK :)
Podyskutujmy, bo widzę, że dałaś się wciągąć ;)

> Wiem, to dla zimnych gadów nie do przyjęcia
> - oni wolą dręczyć swoje ofiary bez emocji, powolutku aż do skutku.

Ta grupa, to nie grupa o gotowaniu czy żaglówkach.
To grupa psychologiczna. Nawet gdyby wystąpiło powyższe /nie przeczę, że
nie występowało - nie znam całej historii - jak wiesz trafiłem tutaj
niespełna rok temu/, to i tak w oczach specjalistów będzie doskonałym
obiektem badań.

Chyba wezmę się i skończę to co skończyć już dawno powinienem.
Może wtedy mnie zrozumiesz, wyjmiesz z komodki i odizolujesz.

> Czasami wpada się w ręce sadystów,
> no niestety ;) Myślę że nieprzypadkiem - to mechanizm przeniesiony z
> dzieciństwa.

Co - w takim razie - Cię przyciągnęło?
Co sprawiło, że poświęciłaś temu tyle uwagi, życia?
Czemu się zaangażowałaś? /co próżnia, co?/

oTTo

no, i?

--
"Ludzie słuchają tylko tego, co chcą usłyszeć"
[De Mello by Jet]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-11 20:26:20

Temat: Re: Rysunki
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. morya<- 5...@n...onet.pl naszkrobal/a:


[...]

> wiesz, co? jak na razie, to chyba ty masz poważniejszy
> problem, niż ja dając dla mnie dość dobry pomysł na próbę rozwiązania
> problemu bez dramatów i przedwczesnych diagnoz.


Jasne - dla Ciebie ZERO konsekwencji, co? ;)
Facet na pewno nie miał zawału... - nachlany był.
UPS.. miał? A to szkoda ;)

- Halo! Halo! To ty mamo? Co mówisz? Kto miał zawał? Ojciec? W parku
przy.... Nie żyje?

oTTo

p.s.
Nie wiem czy wiesz, ale rodzice uwalający kreatywność w swoich
pociechach
przez całe życie podsuwają im 'dość dobre pomysły' - wg nich samych ;)

--
Albert Einstein poproszony, by opisał radio tak odpowiedział: "Widzi pan,
telegraf, jest to coś w rodzaju takiego bardzo, bardzo długiego kota.
Pociągnie go pan za ogon w Nowym Yorku, a jego głowa miauczy w Los
Angeles. Rozumie pan? Radio działa dokładnie na takiej samej zasadzie:
wysyła pan sygnały tutaj, a oni odbierają je tam. Jedyna różnica polega na
tym, że nie ma kota"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-11 20:38:45

Temat: Re: Rysunki
Od: "--- ---" <a...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

mema <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> morya <m...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > > Może ktoś wie co to oznacza ?
> >
> >
> > Całkowicie zgodzę się z Ewką.
>
>
> a ja się nie zgodzę. jasne, ze nie należy robić " z igły widły", ale w
wieku
> 9 lat dzieci na ogól wiedza już, jak wyglada człowiek i potrafią go z
grubsza
> narysować. a juz na pewno nos i ręce.
> nie jestem psychologiem, więc nie używam testu "człowiek' do diagnozy, za
to
> jako psychoterapeuta pracuję czasem z rysunikem jako metodą projekcyjną.
Brak
> rąk i nosa ( zwłaszcza na rysunku u dziewczynki; czy wiecei, utratę jakiej
> częsci ciała większosć kobiet uznałaby za najtrudniejszą do zaakceptowania?
> własnie nosa!) potraktowałabym jako poważną sprawe.
> Podoba mi się pomył porozmawiania zpsychologiem lub pedagogiem szkolnym,
ew.
> wizyta w poradni pedagogiczno-psychologicznej na razie tylko celem rozmowy
z
> fachowcem.
> NAwet to, że sie czegoś nie umie narysować, oznaczać może cos głebszego..
> oby w przypadku Twojej córki było inaczej
>
> mema
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-11 21:01:14

Temat: Re: Rysunki
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:btsagf$cri$1@gromojar.itpp.pl...

> I tu Cię mam :)))
> Wiedziałem, że wciągiesz nie związany wątek...
> Uderz w kuchnię a garnek zawarczy :)

Tomuś..
Lubisz podpuszczać i oki. Wiemy.
Podpuszczaj innych. Mnie nie po drodze.

Tylko wytłumacz mi jedno - jakim to cudem ja mogę kogoś stąd przegonić?
I skąd niby ta moc przeganiania we_mnie??
Zastanów się może, zanim znów coś takiego napiszesz.

Wydaje mi się, że niestety - żadnych wniosków z tamtej sprawy nie wyciągnąłeś.
Dlaczego? Nie wiem.
Lejki masz zatkane :P.

A jeśli marzysz o tekstach s-f i innej literaturze ;)
to jest przecież kilka grup.. Skorzystaj! :)

> p.s. pisałem kiedyś o takich 'ASCII-szekszualnych' ciągotkach w Twoją
> stronę ;)
> Zmieniłem zdanie ;)
> Zdecydowanie wybieram Edytkę - nawet razem z Przemkiem, na drugiego ;)

Mnie Twoje ciągatki ;) nie są do szczęścia konieczne.
Sprowadzasz zawsze dyszkurs w kierunku majtek? ;)

No to pa :)
Nie kce mi sie w Twoje podpuszczanki wchodzić.

E.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-11 22:37:54

Temat: Re: Rysunki
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. EvaTM<- btsdn9$ccl$...@a...news.tpi.pl naszkrobal/a:

> Tomuś..

A to jakoś prowokująco /że niby podwójnie... - ciekawe ;)/.

> Lubisz podpuszczać i oki. Wiemy.

Czym się różni podpuszczalski od podpuszczalskiej?
Ano tym, że ten ski wcale tego nie kamufluje.

Co gorsze i gdzie wyższość? :)

> Podpuszczaj innych. Mnie nie po drodze.

No to masz jeszcze raz:

Eva:
> Czasami wpada się w ręce sadystów,
> no niestety ;) Myślę że nieprzypadkiem - to mechanizm przeniesiony z
> dzieciństwa.

Co - w takim razie - Cię przyciągnęło?
Co sprawiło, że poświęciłaś temu tyle uwagi, życia?
Czemu się zaangażowałaś? /co próżnia, co?/
-------------------------------------------

'No To Co'? O tym 'dzieciństwie' to pewnie tak zgadujesz, co?
Tak przypadkiem, co? ;)
Anielska duszyczko ;)

oTTo

--
kto pyta nie błądzi
błądzi ten który odpowiada
[Trener]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-12 00:52:05

Temat: Re: Rysunki
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:btsj8v$f03$1@gromojar.itpp.pl...

> A to jakoś prowokująco /że niby podwójnie... - ciekawe ;)/.

Że niby dwie kropki? Tak jakoś lubię.
To coś szczególnego, bo już mnie kiedyś ktoś pytał?
Dla mnie nic takiego - wolę podwójne układy ;).

> > Lubisz podpuszczać i oki. Wiemy.
>
> Czym się różni podpuszczalski od podpuszczalskiej?
> Ano tym, że ten ski wcale tego nie kamufluje.
> Co gorsze i gdzie wyższość? :)

Nie kamufluje ale bije od niego nieprzyjazna energia ;).
A intencje bliżej nieznane.

> > Podpuszczaj innych. Mnie nie po drodze.
>
> No to masz jeszcze raz:
>
> Eva:
> > Czasami wpada się w ręce sadystów,
> > no niestety ;) Myślę że nieprzypadkiem - to mechanizm przeniesiony z
> > dzieciństwa.
>
> Co - w takim razie - Cię przyciągnęło?
> Co sprawiło, że poświęciłaś temu tyle uwagi, życia?
> Czemu się zaangażowałaś? /co próżnia, co?/
> -------------------------------------------

Już to przecież kiedyś pisałam, a ty wciąż pytasz,
jakbyś szukał n-tego dna. Czego we mnie szukasz?
Czuję tę nieprzyjazną energię w twoich pytaniach
i nie czuję się zobowiązana do odpowiedzi.

> 'No To Co'? O tym 'dzieciństwie' to pewnie tak zgadujesz, co?

Nie zgaduję. Wnioskuję, z wykorzystaniem nauki,
zwanej psychologią.
Swoje dzieciństwo i resztę przewałkowałam setki razy.
Wiem dlaczego coś mnie przyciąga a coś innego odpycha.

> Tak przypadkiem, co? ;)
> Anielska duszyczko ;)

Nie rozumiem??
Szukasz wciąż czegoś złego we mnie?
Czego tak usilnie szukasz? Jaki masz problem? ;)

Poza tym nie odpowiedziałeś na moje pytania
z poprzedniego postu. Powtórzę:

Skąd te wnioski o przeganianiu przeze mnie kogoś stąd?
I kimże ja jestem do cholerki, żeby kogoś przeganiać
lub by ktoś przeze mnie miał czuć się przegoniony?

Weszłam w ten wątek bo rzuciłeś się na E.B., która wcale nie mówi głupio i ma takie
samo prawo
powiedzieć co myśli jak inni. Pisała przecież o swoich doświadczeniach,
a więc o czymś, co najlepiej jej znane.
Od uogólnień i teorii są tutaj inni i oni też wyrazili swoje opinie. Wnioski należą
do zadającego
pytanie.

E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-12 07:38:54

Temat: Re: Rysunki
Od: tycztom <t...@v...iem.pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 12 Jan 2004 01:52:05 +0100, EvaTM <e...@i...pl> wrote:

>> A to jakoś prowokująco /że niby podwójnie... - ciekawe ;)/.
>
> Że niby dwie kropki? Tak jakoś lubię.

Takaś domyślna? ;)
Oj kręcisz tym DUALIZMEM. Ale o tym za chwilę.

> To coś szczególnego, bo już mnie kiedyś ktoś pytał?
> Dla mnie nic takiego - wolę podwójne układy ;).

Tak. Mylisz mnie z kimś - i robisz to celowo.
Tomek - Tomek /dalej nie będzie - prywaty nie wyciągam/.
Ciebie też o to proszę.

>> > Lubisz podpuszczać i oki. Wiemy.
>>
>> Czym się różni podpuszczalski od podpuszczalskiej?
>> Ano tym, że ten ski wcale tego nie kamufluje.
>> Co gorsze i gdzie wyższość? :)
>
> Nie kamufluje ale bije od niego nieprzyjazna energia ;).

Tak uważasz?
A przystaw sobie lustro do twarzyczki. I co widzisz?
Powyższe?
Czego oczekujesz?
Dalej: jeżeli chodzi o nastawienie do CIEBIE, to zmienię je, jak tylko zaczniesz mnie

traktować jako ODRĘBNEGO UGD.

> A intencje bliżej nieznane.

Intencje są proste: wycisnąć ile się da /także z samego siebie/.
Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że wyżyny PSP to taki dialog:
- mam problem, dziecko nie maluje rąk...
Odpowiedź
- nie wiem kto to, co to, dlaczego, po co, ALE JESTEM PEWNA/Y, że NIE POTRAFI

Nie piękne?
Prawie jak wyrocznia ;)

Albo:
- mam takie sny: śni mi się, że dziergam misiowi oczko
Odp:
- jedz więcej czekoladek wedla!

Nie piękne?
No to czego oczekujesz? A połowa z tych pomysłodawców tytułuje się PSYCHOLOGIEM.

>> > Podpuszczaj innych. Mnie nie po drodze.
>>
>> No to masz jeszcze raz:
>>
>> Eva:
>> > Czasami wpada się w ręce sadystów,
>> > no niestety ;) Myślę że nieprzypadkiem - to mechanizm przeniesiony z
>> > dzieciństwa.
>>
>> Co - w takim razie - Cię przyciągnęło?
>> Co sprawiło, że poświęciłaś temu tyle uwagi, życia?
>> Czemu się zaangażowałaś? /co próżnia, co?/
>> -------------------------------------------
>
> Już to przecież kiedyś pisałam, a ty wciąż pytasz,

Wciąż pytam, bo imho całkiem niepotrzebnie odpalasz rakietę DUALIZMU - mieszając mnie
w COŚ
bliżej mi nieznanego. IMHO jest to cholernie nie na miejscu i cholernie krzywdzące.
Ale kto jest winny i za co? Oczywiście TOMEK /dualny/ za krzywdy wyrządzone Evie
(fuck!).
Nie - to Evka wkurza mnie tym dwuznacznym CYNIZMEM itd. /choć cynizm nie jest tutaj
aż tak
odpowiednim słowem/.

> jakbyś szukał n-tego dna. Czego we mnie szukasz?

To ja zaczepiam? A spójrz sobie w drzewko. :)

Ale OK - masz jak na talerzu - po raz n'ty.
Zacznij mnie traktować jako ODRĘBNEGO UGD /wiesz o czym gadam/.
Potrafisz? Potrafisz to zrobić?
No na ilę Cię stać? Ugniesz się? Schowasz gar?
Spojrzysz mi w oczy?

> Czuję tę nieprzyjazną energię w twoich pytaniach
> i nie czuję się zobowiązana do odpowiedzi.

Jeszcze raz: czego się spodziewasz.
Śmierć z kosą spotkała bazyliszka. I co?
Myślisz, że będę miłosierny dla kogoś, kto czai się z jakimś garem i w dodatku bierze
mnie za
kogoś innego?

Jeżeli nawiązujesz do mojej OGÓLNEJ korespondencji, to powiem tak.
Nikogo nie zdziwiło /aż tak bardzo/ wywalanie przez Ciebie prywaty na PSP.
Szamotałaś się i zwijałaś jak ... Ja np. byłem wyrozumiały i prawie się nie
wtrącałem.
Bądź tak łaskawa uszanować moją działalność na PSP. A najlepiej zrozum ją.
Bo póki co, to podstawiasz moja droga, podstawiasz nie tego Tomka i nie pod to co
trzeba.
Rozróżnij. Wdtedy przestaniesz krzywdzić jednego i drugiego.
Z 'defaulta' naszrajbowałaś sobie aureolkę. Ja np. kupiłbym tutaj gumkę myszkę i olej
do
łebka.

>> 'No To Co'? O tym 'dzieciństwie' to pewnie tak zgadujesz, co?
>
> Nie zgaduję. Wnioskuję, z wykorzystaniem nauki,
> zwanej psychologią.

Guzik prawda. Wnioskujesz z prywatnej korespondencji.
A to co przedstawiasz jest co najmniej nie w porządku.
/dualizm, dualizm/

> Swoje dzieciństwo i resztę przewałkowałam setki razy.
> Wiem dlaczego coś mnie przyciąga a coś innego odpycha.

Cieszę się.
To wiesz również, dlaczego zaczęłąś mnie odpychać?
/dobra duszyczka, której nie na rękę były moje po-tyczki z Allem/.
Pamiętasz choć tyle?

>> Tak przypadkiem, co? ;)
>> Anielska duszyczko ;)
>
> Nie rozumiem??

Tutaj właśnie miałem na >myśłi prywatną korespondencję?
Dalej nic nie rozumiesz?

> Szukasz wciąż czegoś złego we mnie?

NIE.
Czekam na moment w którym zrozumiesz kim jestem.
Moment w którym rozróżnisz - w którym przestawisz tryb kolorów na 32 mln. i więcej.

> Czego tak usilnie szukasz? Jaki masz problem? ;)

j.w.

> Poza tym nie odpowiedziałeś na moje pytania
> z poprzedniego postu. Powtórzę:

Odpowiem, jak zauważę, że gadasz ze mną - a nie ze swoimi urojeniami.

> Weszłam w ten wątek bo rzuciłeś się na E.B., która wcale nie mówi głupio i ma
takie samo prawo
> powiedzieć co myśli jak inni. Pisała przecież o swoich doświadczeniach,
> a więc o czymś, co najlepiej jej znane.

A czy ja mówię, że nie ma takiego prawa?
A skoro ona ma, to dlaczego ja nie mogę?
Nie mam prawa do tego, żeby powiedzieć:
- WG MNIE TO TOTALNA GŁUPOTA!
Mam takie prawo czy nie?

> Od uogólnień i teorii są tutaj inni i oni też wyrazili swoje opinie. Wnioski należą
do zadającego
> pytanie.

Skąd wiesz, że pytający /za jakiś czas/ nie podziękuje akurat tycztomkowi?
Skąd to wiesz?
Może odrzuci te 'oczywistości' /mydlenie ślepek/ i przekroczy barierę, której np. moi
rodzice
nigdy nie przekroczyli - nawet w połowie. Nawet w 1/4.
A 'wystarczyło' kopnąć ich w tyłek, co by oderwali się od 'oczywistości' tego świata.
/problem polegał na tym, że nie byłko komu - i nie byłoby odzewu, dzisiaj już jestem
tego
pewny, to nie to nastawienie/.
BA! Nawet rozsądnie nie ocenili mojego talentu lub przeciwnie - motania i ciemnoty.
- Tomek będzie robił to i to, bo to jest fajne. I już.
Wiesz co to znaczy jako pierwszy w rodzinie przetrzeć szlak - np. studia? /podczas
gdy moja
matka wołała: maturę zrobisz jak mi kaktus wyrośnie! /.
Wyrósł, wyrosło jeszcze kilka :)

Tutaj jest piękna rzecz do obserwacji... Bariera przyswojenia.
Większość mojej rodziny - po obronie itd. i innych sukcesach życiowych: np.
stanowisko itp. -
pytała? Kto mu to kupił i za ile?
Piękne co? 6 lat zmarnowali na przyswojenie sobie tego, że na to zapracowałem i dalej
będę
pracował na wielkie rzeczy.

Dlatego zrozum to co mówię.
All /abstachując od Twojej oceny/ skrystalizował we mnie generalną maszynkę
układającą puzle,
które już w życiu zebrałem + chęć do zbierania nowych puzli. Chcesz to nazwać
kapeluszami?
A nazywaj sobie jak chcesz. Kiedyś słyszałem, jak małe dziecko wołało do mamy:
- mamo, mamo, daj mi dupy!
Uhihrałem się - a chodziło RZECZ JASNA o zupę :)
Pisałem o filtrach i nie zamierzam od tego uciekać. Tak właśnie jest i w ten sposób
zaczynam
to całe przedstawienie postrzegać. Nie będę już wyliczał ile i co udało się zrobić.
Ile łatwiej jest w realu - nawet za sprawą Caldiniego i efektu ptaszkowego
napierdzielania w
czerwoną KROPĘ. Czytałaś?

Podsumowując:
- nie będę się spokojnie przyglądał na ten kit uprawiany na PSP.
Za dużo tu oczywistości i prymitywu - oczywiście mówię o poczynaniach świeżo
upieczonych
nickowców.
Nie będę ze stoickim spokojem patrzył się, jak banda kretynów rozdaje sobie szablony
'winogronek' i wałek - co by odmalować na 'komunistycznej' ściance /to rozumiesz -
entuzjastko? ;)/.
Żeby była jasność: zależy mi na każdym nowym UGD, czy sukscesywnie kiełkującym UUGD -
ale nie
na pasywnym kalafiorze, tylko na rozwijającym się człeku /każdy zgodnie ze swoją
charakterystyką/. Być może - w przyszłości - zacznę odpuszczać wakacyjnym i
'feryjnym'
gościom. Takim co to wpadają na 5 min. żeby porozstawiać po kątach całą tą 'głupią'
psychologię I PSYCHOLOGÓW /cyt. z pamięci/ co to 'cza' się 'czymać' od nich z daleka
- bo
prądem mogą pierdzielnąć.
(...)

Pejoratywnie powiadasz?
Równowaga musi zaistnieć.
Czy muszę jeszcze coś dodawać?

oTTo


--
"Móżdżek, długo uważany jedynie za koordynatora ruchów ciała,
jest aktywny podczas wielu czynności poznawczych"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-12 09:52:16

Temat: Re: Rysunki
Od: "zielsko" <zielsko_p@WYTNIJ_TOtlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 10 Jan 2004 16:10:34 +0100, EB wrote:


> A może zapisz ją na kurs rysunku

Może.

>zamiast chodzić po psychologach i tak nic
> mądrego nie powiedzą.

Widzisz ja nie napisałem zawlecz małą do psychologa.
Napisałem idź i się spytaj czy masz się czym martwić.
A ta uwaga o psychologach jest nie na miejscu.
Tak a pro pos to rysunek postaci ludzkiej jako metoda diagnostyczne
funkcjonuje. Jest do niej nawet skala oceny rozwoju dziciaka.
Ale ja nie mam takiego doświadczenia jak kliniczna dziecka więc EOT
--
Paweł Zioło http://fotozielsko.prv.pl
GnuPGP:09504E96 ICQ:236822802
"Albowiem prysły zmysły, albowiem prysły zmysły.
Jak wątła nić przędziona z lnu cha, cha, cha!"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Ku przestrodze - dla wszystkich dorosłych dzieci alkoholików
milosc VS narkotyki
Mapa myśli
Negocjacje
Skala Rosenberga-skąd wziąć?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »