Strona główna Grupy pl.sci.psychologia SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa

Grupy

Szukaj w grupach

 

SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-01-06 13:18:14

Temat: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Od: "Dygot" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@n...pl> napisał(a):

> Dygot:
> > ... "kosmata" myśl, ten prąd przechodzący po krzyżu lub karku
> > - to nie podniecenie?
>
> Jak dla mnie poszukiwanie/orientacja na tego rodzaju wrazenia
> ze strony ginekologa poza tym ze wydaje mi sie chora, to takze
> porownywalnie niedorzecznie zalosna jak Twoj lek w ksztalcie
> w jakim go prezentujesz.
>

Jestem trochę zdezorientowany, gdy piszesz o proponowanym przeze mnie leku,
bo wydawało mi się, że póki co tylko stawiam problemy, a nie dochodzę do
żadnych specjalnych konkluzji, a już napewno nie jednoznacznych.

Lekiem może za 1000 lat będzie nanotechnologia - lekarze wogóle staną się być
może zbędni, bo będziemy bądź pod stałą kontrolą krążących w nas nanorobotów,
bądź w razie potrzeby będziemy je łykać, jak obecnie pigułki.


Pozdrawiam
D

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-01-06 13:25:01

Temat: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dygot:
> Jestem trochę zdezorientowany, gdy piszesz o proponowanym przeze mnie
> leku, bo wydawało mi się, że póki co tylko stawiam problemy, a nie
> dochodzę do żadnych specjalnych konkluzji, a już napewno nie
> jednoznacznych.

Chodzi o lęk (=silna obawa).

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-06 13:41:15

Temat: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Od: "The Stroyer" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:crj9am$pl1$1@news.onet.pl...
> The Stroyer:
> > No można to i tak określić ;) Ja po prostu uważam, że to
> > nie ma żadnego znaczenia.
>
> Uwazasz ze nie ma i nie moze miec znaczenia.

Dokladniej mowiac, NIE CHCE zeby to mialo i moglo miec znaczenie, bo inaczej
grozi mi paranoja, ktora moze skonczyc sie przywiazaniem kobiety do
kaloryfera.

> Zreszta kobiety tez zwykle oslabia, gdy 'obca' kobieta oglada
> sobie 'trabke' jej wybranka, nawet gdy chodzi o badanie medyczne. ;)

Dlatego nie zdradzam nigdy takich szczegolow i vice versa - nie interesuje
mnie, jak wyglada badanie ginekologiczne, bo nie zamierzam poznawac tajnikow
(jajnikow?) tego zawodu. Czego oczy nie widza, tego sercu nie zal ;) Ona
musi chodzic do ginekologa i tyle, a do kogo chodzi - jej problem.

TS


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-06 13:57:41

Temat: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Od: "Dygot" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@n...pl> napisał(a):

> Dygot:
> > Jestem trochę zdezorientowany, gdy piszesz o proponowanym przeze mnie
> > leku, bo wydawało mi się, że póki co tylko stawiam problemy, a nie
> > dochodzę do żadnych specjalnych konkluzji, a już napewno nie
> > jednoznacznych.
>
> Chodzi o lęk (=silna obawa).
>

OK - kapuję. Tylko, że to nie o ten lęk chodzi, bo ... rzecz już się stała.
Pewnym problemem jest, jak sądzę mój ścisły (matematyka) umysł. Może
humanistom łatwiej dopuszczać wyjątki od reguły ("kobieta jest moja i nikt
nie ma do niej prawa, chyba, że ..."). Moje jestestwo domaga się spójności -
logika zero-jedynkowa: albo można wszystko, albo nic. Naruszenie tego tabu
skutkuje we mnie (wiem, że absurd - i co z tego) tak samo, jakby moją
Ukochana poszła z kimś do łóżka.
OK - nie idealnie tak samo.
W wykluczeniu kontekstu seksualnego w relacji naga kobieta-obmacujący ją
mężczyzna jest dle mnie jakaś aberracja. Jakoś domagam się spójności świata.
Przecież to żadna wielka filozofia - co za problem kilka klinik w
województwie uczynić wyłącznie sfeminizowanymi (wiem, wiem - polityczna
poprawność) - jeśli komuś zależy, to postara się, aby jego kobieta leczyła
się w takiej klinice.
Umiem ruszać uszami - mam więc jakieś pozostałości odzwierzęcych mięśni, może
więc i w mózgu mam jakiś instynkt, który większość samców zatraciła?


Pozdrawiam
D

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-06 13:59:30

Temat: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Od: "Dygot" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@n...pl> napisał(a):

> Dygot:
> > Jestem trochę zdezorientowany, gdy piszesz o proponowanym przeze mnie
> > leku, bo wydawało mi się, że póki co tylko stawiam problemy, a nie
> > dochodzę do żadnych specjalnych konkluzji, a już napewno nie
> > jednoznacznych.
>
> Chodzi o lęk (=silna obawa).
>

OK - kapuję. Tylko, że to nie o ten lęk chodzi, bo ... rzecz już się stała.
Pewnym problemem jest, jak sądzę mój ścisły (matematyka) umysł. Może
humanistom łatwiej dopuszczać wyjątki od reguły ("kobieta jest moja i nikt
nie ma do niej prawa, chyba, że ..."). Moje jestestwo domaga się spójności -
logika zero-jedynkowa: albo można wszystko, albo nic. Naruszenie tego tabu
skutkuje we mnie (wiem, że absurd - i co z tego) tak samo, jakby moją
Ukochana poszła z kimś do łóżka.
OK - nie idealnie tak samo.
W wykluczeniu kontekstu seksualnego w relacji naga kobieta-obmacujący ją
mężczyzna jest dle mnie jakaś aberracja. Jakoś domagam się spójności świata.
Przecież to żadna wielka filozofia - co za problem kilka klinik w
województwie uczynić wyłącznie sfeminizowanymi (wiem, wiem - polityczna
poprawność) - jeśli komuś zależy, to postara się, aby jego kobieta leczyła
się w takiej klinice.
Umiem ruszać uszami - mam więc jakieś pozostałości odzwierzęcych mięśni, może
więc i w mózgu mam jakiś instynkt, który większość samców zatraciła?


Pozdrawiam
D

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-06 14:17:42

Temat: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

The Stroyer:
> Dokladniej mowiac, NIE CHCE zeby to mialo i moglo miec znaczenie,
> bo inaczej grozi mi paranoja, ktora moze skonczyc sie przywiazaniem
> kobiety do kaloryfera.

No to Twoja postawa jest duzo bardziej zbiezna z postawa autora tematu
niz moja i jego.
Roznica jest taka ze Ty inaczej sie oszukujesz w tej sprawie.
Ha! :)

> ... Czego oczy nie widza, tego sercu nie zal ;) Ona musi chodzic
> do ginekologa i tyle, a do kogo chodzi - jej problem.

A moja pani to woli kiedy bada ja kobieta i kiedy ma wybor to umawia
sie na wizyte do ginekoloszki.
Ginekolodzy (faceci) natomiast maja to do siebie, ze nie ma do nich
kolejek i mozna sie zapisac na wizyte ze skutkiem praktycznie
natychmiastowym, co ma niekiedy wielka zalete.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-06 14:35:10

Temat: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Od: "The Stroyer" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Roznica jest taka ze Ty inaczej sie oszukujesz w tej sprawie.
> Ha! :)

Dobra, dobra ;) Ale za to skutecznie, bo nie mam przynajmniej z tym
problemów ;)

TS


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-06 14:43:33

Temat: Re: SOS - wsparcie ... popraweczka
Od: "puciek2" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dygot <r...@N...gazeta.pl> napisał(a):
news:crj1qp$7km$1@inews.gazeta.pl

[...]

> ... ale i tak mam zamiar coś z tym zrobić.
>

Ok, to może teraz 'dla odmiany' opowiedz nam
o Twoich koleżankach z pracy lub szkoły.
Są tam jakieś 'fajne' laski ?

puciek.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-06 14:52:21

Temat: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

The Stroyer:
> Dobra, dobra ;) Ale za to skutecznie, bo nie mam przynajmniej
> z tym problemów ;)

Bo nie chcesz miec.
Autor chce miec, wiec oszukuje sie w taki sposob, aby je miec.

Z nas 3-ch, to ja jestem najnormalniejszy w moim ogladzie: moja
reakcja polegajaca na odczuciu lekkiego zaniepokojenia wydaje sie
laczyc w sobie zarowno nieobojetnosc (do ktorej niejako sie uciekasz)
oraz nie posuwanie sie do paranoi (typowej dla postawy autora tematu).
;)
Ha! :)))

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-06 14:58:11

Temat: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Od: "The Stroyer" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Z nas 3-ch, to ja jestem najnormalniejszy w moim ogladzie: > Ha! :)))

Umiesz się dowartościować ;) To ważne, więc gratuluję dobrego samopoczucia
;)

TS


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: AW, PowerBox, ksRobak - było: Byt - Świadomość
Nieporozumienie ...
Prawo wykonywania zawodu psychologa
CHWYT i UNIK by ksRobak
meczy mnie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »