Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Dygot" <r...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Date: Thu, 6 Jan 2005 13:57:41 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 34
Message-ID: <crjg4l$9i6$1@inews.gazeta.pl>
References: <1...@n...onet.pl> <crgof1$gbn$1@news.onet.pl>
<crgr2u$4gj$1@nemesis.news.tpi.pl> <crj0lp$2vn$1@news.onet.pl>
<crj90c$fhs$1@nemesis.news.tpi.pl> <crj9am$pl1$1@news.onet.pl>
<crjbjs$hi7$1@inews.gazeta.pl> <crjc4c$p6t$1@news.onet.pl>
<crjcps$n85$1@inews.gazeta.pl> <crjdc7$ee9$1@news.onet.pl>
<crjdqm$s2s$1@inews.gazeta.pl> <crje7i$bg2$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: gateway.infrasoft-civil.com
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1105019861 9798 172.20.26.243 (6 Jan 2005 13:57:41 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 6 Jan 2005 13:57:41 +0000 (UTC)
X-User: rozdygotany
X-Forwarded-For: 172.20.6.164
X-Remote-IP: gateway.infrasoft-civil.com
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:301213
Ukryj nagłówki
cbnet <c...@n...pl> napisał(a):
> Dygot:
> > Jestem trochę zdezorientowany, gdy piszesz o proponowanym przeze mnie
> > leku, bo wydawało mi się, że póki co tylko stawiam problemy, a nie
> > dochodzę do żadnych specjalnych konkluzji, a już napewno nie
> > jednoznacznych.
>
> Chodzi o lęk (=silna obawa).
>
OK - kapuję. Tylko, że to nie o ten lęk chodzi, bo ... rzecz już się stała.
Pewnym problemem jest, jak sądzę mój ścisły (matematyka) umysł. Może
humanistom łatwiej dopuszczać wyjątki od reguły ("kobieta jest moja i nikt
nie ma do niej prawa, chyba, że ..."). Moje jestestwo domaga się spójności -
logika zero-jedynkowa: albo można wszystko, albo nic. Naruszenie tego tabu
skutkuje we mnie (wiem, że absurd - i co z tego) tak samo, jakby moją
Ukochana poszła z kimś do łóżka.
OK - nie idealnie tak samo.
W wykluczeniu kontekstu seksualnego w relacji naga kobieta-obmacujący ją
mężczyzna jest dle mnie jakaś aberracja. Jakoś domagam się spójności świata.
Przecież to żadna wielka filozofia - co za problem kilka klinik w
województwie uczynić wyłącznie sfeminizowanymi (wiem, wiem - polityczna
poprawność) - jeśli komuś zależy, to postara się, aby jego kobieta leczyła
się w takiej klinice.
Umiem ruszać uszami - mam więc jakieś pozostałości odzwierzęcych mięśni, może
więc i w mózgu mam jakiś instynkt, który większość samców zatraciła?
Pozdrawiam
D
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|