Data: 2005-01-06 18:40:48
Temat: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Od: g...@w...studio.tpi.pl (Adam Wysocki)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dygot <r...@o...pl> wrote:
> Dzięki, ale nie wystarczy. Już pisałem - ja nie jestem podejrzliwy - ufam, że
> jest to krępujące i bolesne (a dla faceta rutynowe). Problemem jest czysty fakt
> tego, że ktoś "naruszył" moją kobietę - nic do rzeczy nie ma, że z żadnej ze
> stron nie było najmniejszego elementu podniecenia.
Cóż - wygląda na to że to siedzi w tobie głębiej, niż się wydaje. Może
wizyta u psychiatry i jakaś psychoterapia by pomogła? Mówię poważnie.
Nie ma sensu się męczyć, zadręczać a być może nawet przyczynić się do
rozpadu związku z powodu czegoś, co nie ma racjonalnych podstaw.
--
Adam Wysocki * http://www.gophi.rulez.pl/ * GG 1234 * GSM 0508878856
Gustownie różowy death, kurna, metal... (C) xemon @ apcoh 4 May 2003
|