> no wiec, jem bardzo duzo nabialu (sery, jogurty, mleko), sporo
owocow,
> troche warzyw (niestety chyba mniej niz powinnam, ale to dlatego, ze
nie
> jestem ich wielbicielka), pieczywo glownie ciemne, czesto
pelnoziarniste.
> Praktycznie zero slodyczy (no czasem jakies ciacho lub budyn), z
> "przegryzek" glownie pestki slonecznikowe i krakersy. Jem oczywiscie
rowniez
> mieso (w roznych postaciach), drob, i wedliny.
> Nie jestem w stanie wmusic w siebie szpinaku (wiem ze zawiera duzo
zelaza) i
> ciezko mnie przekonac do watrobki.

Watrobki w ciazy nie wolno jesc! Szpinak nie zawiera duzo zelaza.
Jesli tabletki popijesz sokiem owocowym (z wit C) to zelazo sie nie
wchlonie.

Jedz duzo miesa (wiem, ze w ciazy sie nie ma na nie ochoty).
Po dalsze wskazowki zapraszam do pl.soc.dzieci.

Pozdrawiam, magda
http://nasze-dzieci.dobrestrony.pl/