| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-27 04:29:18
Temat: Re: OT/znowu to samoFrom: <a...@p...onet.pl>
MAGDA:
> Znow rzodkiew to inna roslina niz rzodkiewka. Jezyk polski uzywa
> zdrobnien jako nazw wlasciwych. Nie powiesz przeciez nogi w galarecie,
> ani nozeta, tylko nozki, i zawsze nozki. Ani nie powiesz porzeky tylko
> porzeczki.
Jasne, Magdaleno, ja to wszystko wiem. Chodzilo mi o to, ze ciagle uwazanie na
unikanie zdrobnien prowadzi u mnie do absurdu. Bylo tyle burz na
pl.rec.kuchnia z powodu zdrobnien, ze wolalabym nie wywolac kolejnej.
Oczywiscie nie napisze "ziemniaki z koprem" tylko "z koperkiem", ale chwile
zawahania mam ;)
Pozdrawiam,
Ania
--------------------
No i superek~!!!!!
wlasnie o to chodzi, by nasze uwagi uruchamialy myslenie, swoista samokontrole...
.... a burzy nie bedzie... nie ma do niej powodu :-)
Pozdrowka
Barbara
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.493 / Virus Database: 292 - Release Date: 2003.06.26
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-27 12:07:02
Temat: Re: Sabdzi - czyli kłopot z indyjskimi przyprawami...On Wed, 25 Jun 2003 13:20:29 +0200, "Blancanieves"
<k...@b...onet.pl> wrote:
>Mogłabyś je "wklepać" na grupę?
Oczywiscie, przepraszam ze kaze tyle czekac, ale jest tego troche
wiec... moze wieczorem :) Ale obiecuje ze wklepie.
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-27 12:14:53
Temat: Re: OT/znowu to samoOn Thu, 26 Jun 2003 10:45:55 +0200, Marcin E. Hamerla
<X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> wrote:
>No na przyklad listy techniczne.
Wiesz, mimo bycia kobieta zdarza mi sie wiercic dziury i wbijac
gwozdzie, ale nie robie tego wiertareczka ani mloteczkiem.
Ale lubie czasami napic sie herbatki z lipy. Bardziej niz herbaty.
Czasami tez wole zalozyc sweterek od swetra.
--
Sabina, Sabinka, Sabinia ale nie Sabcia bron Boze ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-27 12:19:03
Temat: Re: OT/znowu to samoKrysia Thompson wrote:
(...)
> jezyk angielski marnie sie nadaje do takich dziecinnych
> zdrobnien. w Polszcze, kochaniutki, w Polszcze...
Tak sie zastanowilam i wlasciwie w moim otoczeniu tez nikt nie zdrabnia.
Dzieci sie troche wychowalo, a jedynym czlowiekiem, ktory mi sie kojarzy
ze zdrobnieniami jest pewien znajomy z teoria: powiedziec komus
"ozesz ty w pandore kopany jest niekulturalnie", o ilez przyjemniej
brzmi
"ozesz ty w pandorke kopany" ;-)
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-27 12:26:24
Temat: Re: OT/znowu to samoSabinka napisal(a):
>>No na przyklad listy techniczne.
>
>Wiesz, mimo bycia kobieta zdarza mi sie wiercic dziury i wbijac
>gwozdzie, ale nie robie tego wiertareczka ani mloteczkiem.
No i co?
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
- What about your soul?
- I'm an engineer.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-27 14:46:48
Temat: Re: OT/znowu to samo
>>No na przyklad listy techniczne.
>
>Wiesz, mimo bycia kobieta zdarza mi sie wiercic dziury i wbijac
>gwozdzie, ale nie robie tego wiertareczka ani mloteczkiem.
>Ale lubie czasami napic sie herbatki z lipy. Bardziej niz herbaty.
>Czasami tez wole zalozyc sweterek od swetra.
a nie za kusy on wtedy?
to jest kwestia wielkosci - sweter jest dyzu, swweterek wlasnie
kusy....ale w jedzeniu to roznie bywa ;))
Pierz, co woli jednak pic herbate niz herbatke, to juz bartdziej
zartem mowie, jak juz mowie
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-27 15:45:30
Temat: Re: OT/znowu to samoOn Fri, 27 Jun 2003 14:19:03 +0200, Krystyna Chiger <k...@p...pl>
wrote:
>ze zdrobnieniami jest pewien znajomy z teoria: powiedziec komus
>"ozesz ty w pandore kopany jest niekulturalnie", o ilez przyjemniej
>brzmi
>"ozesz ty w pandorke kopany" ;-)
Ostatnio sie dowiedzialam, ze nie mowi sie "szczęśliwy" tylko "siusiam
śliweczki" ;)
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-27 15:47:30
Temat: Re: OT/znowu to samoOn Fri, 27 Jun 2003 14:26:24 +0200, Marcin E. Hamerla
<X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> wrote:
>>Wiesz, mimo bycia kobieta zdarza mi sie wiercic dziury i wbijac
>>gwozdzie, ale nie robie tego wiertareczka ani mloteczkiem.
>
>No i co?
No i to ze zalezy od tematu. Moj TZ tez pija herbatke ale wiertareczki
nie uzywa.
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-27 15:58:12
Temat: Re: OT/znowu to samo czyli zdrobnieniaOn Fri, 27 Jun 2003 15:46:48 +0100, Krysia Thompson
<K...@h...fsnet.co.uk> wrote:
>a nie za kusy on wtedy?
>to jest kwestia wielkosci - sweter jest dyzu, swweterek wlasnie
>kusy....ale w jedzeniu to roznie bywa ;))
No wlasnie - niektore tematy lubia zdrobnienia. Bluzeczka np. nie
koniecznie oznacza u mnie kusa bluzke lecz wyjatkowo lekka.
A zdrobnienia w zwracaniu sie do siebie zakochanych? Moga smieszyc lub
zenowac, ale ja tam wole uslyszec "Kotku" niz "Kocie", choc wcale nie
jestem taka mala.
Jedne jezyki bardziej sie nadaja do zdrabniania niz inne. Angielskiego
i polskiego pod tym wzgledem nie ma co porownywac, IMO.
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-27 16:01:55
Temat: Re: OT/znowu to samoOn 27 Jun 2003 06:29:18 +0200, b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka)
wrote:
(...)
Basiu, czemu nie cytujesz tak jak wszyscy? Troche wprowadza to
zamieszania.
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |