"gia" <g...@p...onet.pl> writes:

> > Wiec nie byla to analogia wlasciwa.
> >
> ************Zalezy jak na to spojrzec....

pewnie, pewnie ze zalezy od punktu widzenia. A te, moga byc rozne -
nie mysl, ze ty masz jedynie monopol na jedynie sluszne osadzanie
czegos takiego.


> ************* A wiec normy dzielimy na konieczne i niekonieczne? A na czym
> polega klasyfikacja?

Jak sobie spojrzysz na wiekszosc kodeksow karnych w normalnych
panstwach (np. w Europie Zachodniej, normalne znaczy tutaj panstwa nie
oparte na prawie religijnym) to zauwazysz, ze karalne sa czyny ktore :
1. szkodza spoleczenstwu (np. celowe podpalenie urzedu miejskiego albo
gmachu sadu).
2. naruszaja prawo wlasnosci i wolnosci jednostki (np. napad rabunkowy
z pobiciem)
3. godza bezposrednio w integralnosc panstwa (np. zdradzanie tajemnic
panstwowych i szpiegostwo na rzecz innego panstwa).

Mozna te normy nazwac 'koniecznymi' bo bez nich w spoleczenstwie
zapanowalaby anarchia.

Normy zas, ktore mozna uznac za 'niekonieczne' to te, ktore sa
nieujete w KK ale sa normami stricte obyczajowymi.

Teraz rozumiesz?


--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/