Czy czujecie się samotni w małżeństwie, nierozumiani, itp? Mam dobrego męża
bez nałogów, dbającego o rodzinę, bardzo zaradnego, zakochanego we mnie, a
pomimo to nie czuję się szczęśliwa. Czy ze mną coś nie tak? czy normalny
chwilowy etap większości małżeństw?