Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.g
azeta.pl!not-for-mail
From: "krzysio" <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Skąd tyle agresji?
Date: Sat, 21 Feb 2004 21:12:01 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 31
Message-ID: <c18hj1$dnv$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: goober.nmax.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1077397921 14079 172.20.26.241 (21 Feb 2004 21:12:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 21 Feb 2004 21:12:01 +0000 (UTC)
X-User: krzysio_a
X-Forwarded-For: 10.128.1.5
X-Remote-IP: goober.nmax.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:257329
Ukryj nagłówki
Skąd się bierze w nas tyle agresji? Czy musimy być dla siebie tacy
nieuprzejmi, złośliwi? Czy to teraz taka moda? Moda na co? Na bycie
zajebistym supermanem z jajami, który wszystko osiąga za pomocą walenia
pięścią?
Czy nie można żyć inaczej? Czy nie szkoda tyle zmarnowanej bezsensownie
energii?
Gdzie się podziała nasza kultura? Nie myślę o tej Kulturze przez duże „K”
którą lubimy się chwalić, ale o tej w codziennym życiu. O zasadach których
przestrzeganie pozwala nam żyć lepiej. Czy w „wolnej amerykance” można
przestrzegać jakichś zasad?
Piszę o tym dlatego, bo widzę jak ze mną staje się coś złego. Jak sam
zaczynam ulegać tym wpływom. Jak robi się ze mnie dzikie zwierze. Gdybym
takim nie był, to nic nie mógłbym osiągnąć. Ale to jest właśnie chora
sytuacja, której nie potrafię przeciwdziałać.
Nawet jeśli ktoś mnie przeprosi, to nie wiem jak się zachować. Chciałbym żeby
sytuacja uległa normalizacji, chciałbym podjąć wspólny język, ale nie wiem
jak to zrobić. Trochę też tej drugiej osobie nie ufam.
Ja wiem że można żyć inaczej. Trochę podróżuję i zauważyłem, że tam za morzem
nie ma takiej agresji, ludzie są dla siebie milsi, a na pewno jest tak w
urzędach czy instytucjach publicznych. Czuję się bezpieczniej, bo np. mogę
zostawić niezabezpieczony rower i wrócić po niego za dwa dni. I to jest
właśnie dla mnie normalność, do której chciałbym dążyć, a nie kręcić się w
kółko z powodu problemów które sami sobie nawzajem serwujemy.
Jak pozbyć się tej agresji w sobie i wokoło siebie, tej bezsensownej walki
która do nikąd nie prowadzi? Chcę iść do przodu!
Krzysio
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|