| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-18 21:58:33
Temat: Skóra na nosie...Mam na twarzy zupełnie normalną cerę. Nawet nie trzeba o nią dbać. Wszędzie,
za wyjątkiem nosa. Mój nos jest okropny. Mam pory dużych rozmiarów. Nos
wygląda jak skórka na truskawce. Do tego przetłuszczanie się. Nic mi się tak
nie przetłuszcza jak nos. Po kilku godzinach od umycia mam na nosie tłuste
kropelki. Próbuję kremów matujących, ale to niewiele daje. Próbuję pudrów,
ale niepilnowane, w cieplejsze dni "zjeżdżają" mi z nosa razem z tłustą
wydzieliną. Intensywne stosowanie preparatów oczyszczających lub
domykających pory powoduje tylko częstsze stany zapalne. Kiedy przestaję je
stosować - przynajmniej nie mam miejscowych opuchnięć i zaczerwienień.
Zaczynam mieć obsesję na punkcie przeglądania się we wszystkim lustrzanym co
napotkam i oglądania nosa, za który ciągle muszę się wstydzić.
Poradźcie co z tym robić? Dermatolog, kosmetyczka czy może jakoś samemu
można się za to wziąć?
Dzięki z góry za rady.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-18 22:03:15
Temat: Re: Skóra na nosie...Faf wrote:
>
> Mam na twarzy zupełnie normalną cerę. Nawet nie trzeba o nią dbać. Wszędzie,
> za wyjątkiem nosa. Mój nos jest okropny. Mam pory dużych rozmiarów. Nos
> wygląda jak skórka na truskawce. Do tego przetłuszczanie się. Nic mi się tak
> nie przetłuszcza jak nos. Po kilku godzinach od umycia mam na nosie tłuste
> kropelki. Próbuję kremów matujących, ale to niewiele daje. Próbuję pudrów,
> ale niepilnowane, w cieplejsze dni "zjeżdżają" mi z nosa razem z tłustą
> wydzieliną. Intensywne stosowanie preparatów oczyszczających lub
> domykających pory powoduje tylko częstsze stany zapalne. Kiedy przestaję je
> stosować - przynajmniej nie mam miejscowych opuchnięć i zaczerwienień.
> Zaczynam mieć obsesję na punkcie przeglądania się we wszystkim lustrzanym co
> napotkam i oglądania nosa, za który ciągle muszę się wstydzić.
>
> Poradźcie co z tym robić? Dermatolog, kosmetyczka czy może jakoś samemu
> można się za to wziąć?
Oczyszczanie u kosmetyczki nie zaszkodzi. A na przetluszczanie najlepsze
sa albo specjalne bibulki matujace, albo zwykla chusteczka higieniczna -
po prostu przyloz co jakis czas do nosa. U mnie dziala :)
--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-19 09:37:38
Temat: Re: Skóra na nosie...Użytkownik "Faf" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:csk0lc$2j0u$1@mamut1.aster.pl...
> Mam na twarzy zupełnie normalną cerę. Nawet nie trzeba o nią dbać.
Wszędzie,
> za wyjątkiem nosa. Mój nos jest okropny. Mam pory dużych rozmiarów. Nos
> wygląda jak skórka na truskawce. Do tego przetłuszczanie się. Nic mi się
tak
> nie przetłuszcza jak nos. Po kilku godzinach od umycia mam na nosie tłuste
> kropelki. Próbuję kremów matujących, ale to niewiele daje.
Nie wiem jakich kremów matujących używałaś, ale na tak mocno
przetłuszczający się nos spróbuj "Lysanel Mat" SVR. Dobrze matuje i wysusza,
jednak wiele osób podrażnia. Poszukaj aptek, które sprzedają kosmetyki SVR i
poproś o próbkę (mi się udało za pierwszym trafieniem). Jeśli możesz wydać
trochę więcej pieniędzy, to zainteresuj się tzw. "gąbeczką" Biothermu.
Przeczytaj o niej w archiwum grupy, oraz tu:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1
&csid=a7196abbb9e0ed4264e31893dff7dba5&cmd=details&i
temid=4610
Trzeba jednak stosować cierpliwie przynajmniej 2 tygodnie, żeby uzyskać
zauważalny efekt.
Poza tym, tak jak radzi Beth, zaprzyjaźnij się z bibułkami matującymi i co
kilka godzin przyłóż jedną do nosa, dzięki czemu nie doprowadzisz do
sytuacji nagromadzenia sebum.
--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |