Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ślub,dziecko i dylematy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ślub,dziecko i dylematy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-03-20 01:18:51

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

k...@p...onet.pl wrote:
[..]
> bedzie jezeli sie pobierzemy.Od jakiegos czasu drecza mnie dylematy ,ze chyba
> to nie jest to co chce robic a przede wszystkim z kim! [..]

Co Ty dziewczyno wyprawiasz? Wiesz ile kosztuje rozwód?
A macie go ja w banku.
Daj sobie spokój ze ślubem. Nie ważne, że zaproszenia rozdane,
przygotowania poczynione. Tnij to natychmiast zanim koszta wzrosną
i to nie tylko finansowe.
To co chcesz zrobić to życiowa porażka. :((

Arek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-03-20 01:22:25

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ferdynand wrote:
> To smutne. Nie ma chyba nic gorszego niż wychowywanie niechcianych dzieci.

A wychowujesz jakieś niechciane dziecko, że walisz taką bzdurą?

> W przypadku zaawansowanej ciąży jedyne wyjście to bardzo szybko dojrzeć.

Kolejna bzdura.
Wszystko przychodzi z czasem i w naturalny sposób - nie ma się co stresować.

pozdrawiam
Arek

--
Twórców stron WWW, jak również innych treści dostępnych w Internecie,
zainteresowanych otrzymywaniem należnych z tego tytułu tantiem
zapraszam na http://www.sti.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 02:51:28

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: "paola" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Do slubu to ty chyba jednak faktycznie nie dojrzalas a co dopiero do
dziecka.
Zastanawiasz sie czy mozesz mu ufac jak wyjedzie a sama spotykasz sie z kims
innym.
Zastanow sie lepiej czy ty sama wogole mozesz sobie ufac!!!
Wspolczuje twojemu "mezowi" chyba ze jestescie tacy sami.

Nie pomyslalas o aborcji po co jeszcze czwarta osobe pakowac w taki uklad?
pozdrawiam

Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0738.0000468a.3c979ba8@newsgate.onet.pl...
> Witam!
> Od jakiegos czasu zastanawiam sie nad moim zyciem i stwierdzam,ze musze
zwrocic
> sie do tej grupy.
> Wychodze za maz za 3 tygodnie i zastanawiam sie nad tym,czy chce sie
zwiazac z
> czlowiekiem z ktorym obecnie jestem i ktorego mam poslubic za kilka
tygodni.
> Jest to o tyle trudne ,ze jestem w ciazy i zadecydowalismy o tym,ze lepiej
> bedzie jezeli sie pobierzemy.Od jakiegos czasu drecza mnie dylematy ,ze
chyba
> to nie jest to co chce robic a przede wszystkim z kim!
> Oprocz tego sporadycznie spotykam sie z przyjacielem z ktorym kilka
miesiecy
> starego roku poswiecilismy sobie.Jest to bardzo skomplikowana sytuacja.Ja
nie
> chicalam tego dziecka a do tego mam jeszcze rok studiow.
> Nie wiem czy sobie z tym poradze?Czy jestem silnie psychicznie aby podolac
temu
> wszystkiemu?
> Po slubie "maz" mysli wyjechac na 3 miesiace do pracy za granice,to juz
mnie
> doluje kompletnie.Nachodza mnie mysli,ze mnie zostawi i znajdzie sobie
kogos
> innego,wolnego bez zobowiazan.Niby ufam mu ale zawsze zostaje
> niepewnosc.Spotykamy sie od 2 lat prawie codziennie a jednak cos mnie
> odpycha.Wszystko jest pozalatwiane do slubu a ja mam ochote po prostu
> powiedziec mojemu przyszlemu "NIE".Myslalam o tym aby wychowac samej to
dziecko
> ale wiem ,ze nie moge liczyc na rodzicow a boje sie ,ze sama nie moge
sobie
> poradzic!Czyje,ze po prostu nie dojrzalam aby zalozyc rodzine i wychowac
> dziecko.
> Przyjaciel o niczym nie wie.Zastanawiam sie czy mu to wszystko powiedziec?
> A mnie nurtuja dylematy,jak to wszystko rozegrac?
>
> Pozdrawiam
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 03:16:31

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: "Ferdynand" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Astec SA" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3C97E451.D6738F5@astec.pl...
> A wychowujesz jakieś niechciane dziecko, że walisz taką bzdurą?

Na szczęście nie.
A Ty na jakiej podstawie twierdzisz, że to bzdura?

> Wszystko przychodzi z czasem i w naturalny sposób - nie ma się co
stresować.

Pewnie. Przecież to tylko dziecko.

--
Pozdrawiam,

Ferdynand

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 07:23:23

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "paola" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a78ten$n38$1@news.tpi.pl...
>
> Nie pomyslalas o aborcji po co jeszcze czwarta osobe pakowac w taki uklad?


W tej chwili, to można myśleć tylko o adopcji. Może ojciec zechce samotnie
wychowywać Wasze dziecko? Zapewne kandydatka na macochę szybciutko się
zgłosi. A jak nie on, to obcy ludzie stworzą mu rodzinę. A Ty znów będziesz
wolna, rozrywkowa, bez zobowiązań.
Dorrit
> pozdrawiam
>



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 08:21:13

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: "Maja" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"EvaTM" <e...@i...pl> wrote in message
news:a78d59$n5d$1@news.tpi.pl...
> "KOMINEK"
>
> > Nie rozgrywaj.
> > Moze jednak bedziesz miala na tyle odwagi, aby zrezygnowac ze slubu?
> > Bo widze, ze to byloby dla ciebie najlepsze wyjscie.
>
> I ja tak myślę.

a ja [chyba też się zgadzam, bo nie należy bagatelizować tego, co 'mówi' Ci
"podświadomość" or sth. ] tylko chciałam dodać, że... przed ślubem... Twoje
wahania mogą być tez wynikiem stresu...
czyli być niejako 'nieprawdziwe'..
wiec.. zachowaj czujnosć i lekką nieufność co do swoich odczuć..
to mniej więcej jak po prodzie.. też jest [może być] taka hmm jak to się
nazywa - depresja poprodowa czy coś..
w każdym razie przed ślubem też mogą Cię dręczyć czarne myśli, że.. nie, że
coś tam..
weź także to pod uwagę...
ale... swoją drogą - ja doradzam ślub 'dla dziecka' albo z każdego dowolnego
innego powodu poza miłością i chęcią spędzenia reszty życia u boku
wybranego.....


pozdrawiam i życzę odwagi w realizowaniu siebie.

ja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 11:41:21

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ferdynand wrote:
> Na szczęście nie.
> A Ty na jakiej podstawie twierdzisz, że to bzdura?

Bo znam ludzi mających "niechciane dziecko".
Gdy już było zakochiwali się w nich na zabój i świata sobie
bez niego nie wyobrażają. Nawet Ci, którym nie jest lekko.

> Pewnie. Przecież to tylko dziecko.

Zgadza się - to tylko dziecko, nie ma co panikować.

pozdrawiam
Arek

--
Twórców stron WWW, jak również innych treści dostępnych w Internecie,
zainteresowanych otrzymywaniem należnych z tego tytułu tantiem
zapraszam na http://www.sti.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 12:50:31

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkowniczka "Maja" napisala:
>
> ale... swoją drogą - ja doradzam ślub 'dla dziecka' albo
> z każdego dowolnego innego powodu poza miłością i
> chęcią spędzenia reszty życia u boku wybranego.....

Doradzasz, czy odradzasz bo prawde mowiac nie rozumiem :-P Swoja droga
przyjelo sie, ze 'dla dziecka' lepiej bedzie gdy ma tatusia i mamusie.
Jakos malo ludzi zas pomysli o tym, ze gdy tatus i mamusia sie nie kochaja
to dziecko zyje w jakby nie bylo chorym srodowisku. Albo bowiem ktoregos
dnia rodzice maja wszystkiego dosyc i kazde idzie w swoja droge (a dziecko
to przezywa), albo wszyscy udaja, ze jest ok. Dziecko zas wzrasta w
klamstwie (bo nie wierze, aby ktos potrafil tak dobrze klamac aby je
oszukac).

Znam kobiete, ktora miala "wpadke". Nie pamietam juz czy ojciec dziecka
zwyczajnie nawial, czy tez ona nie chciala sie z nim wiazac. W kazdym badz
razie zostala sama z dziewczynka (nie do konca sama bo mieszkala u ojca
wraz z dwiema siostrami). Na pewno nie raz myslala, ze nie wydoli i ma
zmarnowane zycie. Jednak ktoregos dnia poznala faceta. Blisko dwa lata
temu sie pobrali. W tamtym roku (teraz juz 8-letniej) dziewczynce urodzil
sie braciszek i wszyscy zyja szczesliwie :)



pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 14:35:30

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: "Maja" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Greg" <o...@f...sos.com.pl> wrote
>
> Doradzasz, czy odradzasz bo prawde mowiac nie rozumiem :-P
ODradzam - of koz..
sorry - literówka! :))))))

Swoja droga
> przyjelo sie, ze 'dla dziecka' lepiej bedzie gdy ma tatusia i mamusie.
> Jakos malo ludzi zas pomysli o tym, ze gdy tatus i mamusia sie nie kochaja
> to dziecko zyje w jakby nie bylo chorym srodowisku.

dokładnie.
i to jest chyba gorsze niż gdyby było wychowywane prze jedną osobę, ale za
to w poczuciu pewnego łądu..
wiem coś o tym..


pozdrawiam

ja.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-20 15:34:00

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: KOMINEK <k...@k...hti.pl> szukaj wiadomości tego autora

Astec SA (b...@a...pl) napisał(a):

>> Pewnie. Przecież to tylko dziecko.
>
> Zgadza się - to tylko dziecko, nie ma co panikować.

Pewnie.
Zawsze mozna wrzucic do Wisly.
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...hti.pl
Gadu-1209534 ICQ-50601009

Bijcie sie o przedterminowa realizacje naszych planow gospodarczych !

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

BARDZO WAS PRZEPRASZAM, ALE MAM PROBLEMY Z GŁOWĄ
Do Smutasków ;)
Bajki dla dzieci
czy sa studenci psychologii z Uniwersytetu Warszawskiego ?
Patologia społeczna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »