Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ślub,dziecko i dylematy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ślub,dziecko i dylematy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-03-20 18:50:42

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: Myszoor <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> Wychodze za maz za 3 tygodnie i zastanawiam sie nad tym,czy chce sie zwiazac z
> czlowiekiem z ktorym obecnie jestem i ktorego mam poslubic za kilka tygodni.
> Jest to o tyle trudne ,ze jestem w ciazy i zadecydowalismy o tym,ze lepiej
> bedzie jezeli sie pobierzemy.Od jakiegos czasu drecza mnie dylematy ,ze chyba
> to nie jest to co chce robic a przede wszystkim z kim!


jeżeli czujesz, że nie powinnaś tego robić, to nie rób!
Przecięż nie musicie brać ślubu, poczekaj, urodzi się dziecko i
zobaczysz czy możesz na niego liczyć jaki jest w roli ojca, i być może
stwierdzisz, że to właśnie ten, - ojciec twojego dziecka jest również
facetem twojego życia, może źle go oceniłaś, a może dobrze.
Kiedy jednak stwierdzisz, stwierdzicie, że się kochacie, to nic nie
bedzie stało na przeszkodzie, aby wziąć ślub, a jeżeli się nie pomyliłaś
to masz szansę żeby kiedyś wyjść za mąż po raz pierwszy i za faceta,
którego naprwdę bedziesz kochać.
Taki przykład znajomej:
Wyszła za mąż za faceta, bo mieli wpadkę i stwierdzili, że tak będzie
lepiej dla dziecka, tylko on ją zostawił jak dziecko sie urodziło i
dalej są małżeństwem choć nie żyją ze sobą i nie widzieli się 13 lat.
Od tamtej pory jest sama, nigdy z nikim nie była, wychowuje córkę sama,
i jakoś się kręci, mała nie widziała ojca na oczy. Gdyby nie ten ślub
wydaje mi się, że mogła sobie ułożyć życie z kimś innym. Ślub dla
niektórych osób jest takim zobowiązaniem (to nie jest bobre słowo, ale
inne terez mi nie przychodzi do głowy), że skoro raz to zrobili to nie
chcą drugi raz (nie wiem czy dobrze to ujęłam, ale mam nadzieję, że mnie
zrozumiałaś).
pozdrowienia i powodzenia, nieważna jaką podejmiesz decyzję.
A jak urodzi się dziecko i zobaczysz takie maleństwo to być może, czego
bardzo ci życzę stwierdzisz, że dasz radę i że nie będziesz sobie
potraiła wyobrazić życia bez tego maleńswta.
Poza tym zawsze znajdzie się ktoś kto ci pomoże.
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-03-20 23:25:35

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: "Ferdynand" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Astec SA" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3C987561.404C9691@astec.pl...
> znam ludzi mających "niechciane dziecko".
> Gdy już było zakochiwali się w nich na zabój i świata sobie
> bez niego nie wyobrażają.

Miejmy nadzieję, że tak będzie i w tym przypadku.

--
Pozdrawiam,

Ferdynand

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-21 21:11:49

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"paola"
> Nie pomyslalas o aborcji po co jeszcze czwarta osobe...

Peeeewnie najlepiej zarżnąć to dziecko jak prosiaka :((((((((((((((
Leczenie wskazane.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-21 22:36:15

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: m...@c...pl (Marcin Kielesiński) szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie Andrzej ! :)

W dniu 21-Mar-2002, napisałeś(aś):

>> Nie pomyslalas o aborcji po co jeszcze czwarta osobe...
> Peeeewnie najlepiej zarżnąć to dziecko jak prosiaka :((((((((((((((

Są ludzie ktorzy twierdzą żei prosiak i dziecko mają prawo do życia.

Pozdrawiam,
--
Marcin Kielesiński *AMIGA-styleOS* user
m...@c...pl *IRC*: MinisterQ *ICQ*:67690939 *GG*:3241746

Pokarm piszczy, ponieważ nie chce, żeby go trawiono.
[Ilia Ilf]

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-25 15:13:45

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 20 Mar 2002 08:23:23 +0100, "Little Dorrit" <z...@c...pl>
wrote:

>
>W tej chwili, to można myśleć tylko o adopcji. Może ojciec zechce samotnie
>wychowywać Wasze dziecko? Zapewne kandydatka na macochę szybciutko się
>zgłosi. A jak nie on, to obcy ludzie stworzą mu rodzinę. A Ty znów będziesz
>wolna, rozrywkowa, bez zobowiązań.

Dlaczego uważasz, że dziewczyna jest rozrywkowa i chce taka być. Ona
ma wątpliwości co do swojej przyszłości w związku z określonym
mężczyzną. Dziecko może w tym wypadku jest pewnego rodzaju problemem w
tak młodym wieku, ale zapewne będzie kochane przez swoją matkę.
Wspomina przecież ona, że zastanawiała się nad tym, czy nie wychować
maleńswa samotnie i nie wiązać się z jego ojcem. Zatem nie wydaje mi
się, że dziecko stanowi tu "niechciany szczegół". Z tego co widać
dziewczyna nie jest pewna uczuć swojego partnera i tyle.
Pozdrawiam,


Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-27 06:22:29

Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Saanale" <S...@p...fm> napisał w wiadomości
news:0gto9u492v90mkcsp8a5g1b1h9e3vaubfo@4ax.com...
> On Wed, 20 Mar 2002 08:23:23 +0100, "Little Dorrit" <z...@c...pl>
> wrote:
>
> >
> >W tej chwili, to można myśleć tylko o adopcji. Może ojciec zechce
samotnie
> >wychowywać Wasze dziecko? Zapewne kandydatka na macochę szybciutko się
> >zgłosi. A jak nie on, to obcy ludzie stworzą mu rodzinę. A Ty znów
będziesz
> >wolna, rozrywkowa, bez zobowiązań.
>
> Dlaczego uważasz, że dziewczyna jest rozrywkowa i chce taka być.


No jak to? O ile dobrze zauważyłam, kręci na raz z dwoma facetami, unika
zobowiązań, sama nie wie, czego chce, a dziecko traktuje jak kłopotliwą
wpadkę.


. Dziecko może w tym wypadku jest pewnego rodzaju problemem w tak młodym
wieku, ale zapewne będzie kochane przez swoją matkę.



To wcale nie jest takie pewne.Zwłaszcza, że jej nastawienie do całej tej
sytuacji jest dalekie od radosnego oczekiwania na upragniony owoc miłości.


> Wspomina przecież ona, że zastanawiała się nad tym, czy nie wychować
maleńswa samotnie i nie wiązać się z jego ojcem.


A cóż by jej innego pozostało? Skoro zastanawia się nad sensem i celowością
stworzenia mu normalnej rodziny to i pewnie nie ma potrzeby bycia matką .
Dorrit

> Pozdrawiam,
>
>
> Saanale


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

BARDZO WAS PRZEPRASZAM, ALE MAM PROBLEMY Z GŁOWĄ
Do Smutasków ;)
Bajki dla dzieci
czy sa studenci psychologii z Uniwersytetu Warszawskiego ?
Patologia społeczna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »