Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Śmierć to tylko stan umysłu.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Śmierć to tylko stan umysłu.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 102


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-12-20 00:15:33

Temat: Śmierć to tylko stan umysłu.
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Pytanie o to, czy ,,wola życia" może mieć wpływ na przeżycie pacjentów jest
kwestią, o której naukowcy rzadko dyskutują. Stuart Jeffries spotkał się
jednak z jednym z nich, który zajmuje się tylko tym zagadnieniem."

Całość tu:
http://portalwiedzy.onet.pl/0,11127,1458316,czasopis
ma.html

Fragment:
"Żeglarz Tony Bullimore w 1997 roku przeżył pięć dni bez zapasów żywności,
gdy jego jacht przewrócił się do góry nogami. - Miał coś w rodzaju
podręcznego zestawu do przeżycia i wiedział, jak go użyć. Potem Bullimore
powiedział, że przeżył ,,dzięki odrobinie czekolady, wody i całkowitej
determinacji."

Także wysoki poziom aktywności umysłowej może być przyczyną różnic między
przeżyciem a niechybną śmiercią. Montgomery wspomina Edwarda Brudno,
amerykańskiego pilota, który spędził siedem i pół roku jako więzień podczas
wojny w Wietnamie. W tym czasie nauczył się francuskiego i zaprojektował w
głowie dom swoich marzeń aż do ostatniej deski w podłodze. Stworzył też i
zapamiętał wierszowany dziennik opowiadający o jego uwięzieniu. Kiedy w
1973 roku został uwolniony, poprosił o magnetofon, by mógł nagrać swój
wiersz.

- Zajęło mu to 45 minut!- opowiada Montgomery. - Dbał o to, by jego umysł
był cały czas zajęty, co najprawdopodobniej miało znaczenie dla jego
przetrwania.

Hugh Montgomery wspomina także Joe'go Simpsona, alpinistę, którego książka
,,Dotknięcie pustki" (później sfilmowana jako ,,Czekając na Joe") opisuje
samotne, niemal kilometrowe zejście z Siula Grande w peruwiańskich Andach
ze złamaną nogą w 1985 roku.

- Wielu ludziom, którzy przeżyli podobne sytuacje, udało się, ponieważ
rozbijali to, przez co musieli przejść, na małe zadania. Jeśli ktoś
powiedziałby mi, że aby przeżyć muszę wspiąć się po północnej ścianie
Eigeru, pomyślałbym: ,,Zapomnij. Nie dam rady. Po prostu tu umrę." Albo
mógłbym rozbić to na małe zadania, które wykonywałbym jedno po drugim.

Montgomery przyznaje, że potrzeba jeszcze wielu badań nad zjawiskiem woli
życia.

- Jednak kiedy spotyka się, tak jak często zdarza się to mnie, dwóch
pacjentów, którzy wydają się być w tym samym stanie, dysponować takimi
samymi siłami i mieć podobne słabości, ale jeden z nich umiera, a drugi
nie, wówczas jestem przekonany, że to właśnie wola życia decyduje o tym,
któremu z nich udaje się przeżyć."

Taaaak, zawsze uważałam, że trening sprawności umysłu ma decydujące
znaczenie dla sprawności ciała (oj, rzadko jest odwrotnie, niestety) o ile
oczywiście sam umysł jest zdolny do zmuszania samego siebie do treningu...

Dlaczego tak wielu ludzi rezygnuje tak łatwo z walki o życie/zdrowie? - bo
nie wiedzą, jak walczyć umysłem lub nie wiedzą, że można nim walczyć lub
nie potrafią go zmusić do walki o samego siebie... a przecież znane są
przypadki tzw. cudownych wyzdrowień - gdyby tak przebadać je pod względem
woli/determinacji życia u osób, którym sie one przydarzyły, pewnie wyniki
byłyby ciekawe!
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-12-20 00:20:38

Temat: Re: Śmierć to tylko stan umysłu.
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 20 Dec 2007 01:15:33 +0100, Ikselka napisał(a):

> "Pytanie o to, czy ,,wola życia" może mieć wpływ na przeżycie pacjentów jest
> kwestią, o której naukowcy rzadko dyskutują. Stuart Jeffries spotkał się
> jednak z jednym z nich, który zajmuje się tylko tym zagadnieniem."
>
> Całość tu:
> http://portalwiedzy.onet.pl/0,11127,1458316,czasopis
ma.html
>
> Fragment:
> "Żeglarz Tony Bullimore w 1997 roku przeżył pięć dni bez zapasów żywności,
> gdy jego jacht przewrócił się do góry nogami. - Miał coś w rodzaju
> podręcznego zestawu do przeżycia i wiedział, jak go użyć. Potem Bullimore
> powiedział, że przeżył ,,dzięki odrobinie czekolady, wody i całkowitej
> determinacji."
>
> Także wysoki poziom aktywności umysłowej może być przyczyną różnic między
> przeżyciem a niechybną śmiercią. Montgomery wspomina Edwarda Brudno,
> amerykańskiego pilota, który spędził siedem i pół roku jako więzień podczas
> wojny w Wietnamie. W tym czasie nauczył się francuskiego i zaprojektował w
> głowie dom swoich marzeń aż do ostatniej deski w podłodze. Stworzył też i
> zapamiętał wierszowany dziennik opowiadający o jego uwięzieniu. Kiedy w
> 1973 roku został uwolniony, poprosił o magnetofon, by mógł nagrać swój
> wiersz.
>
> - Zajęło mu to 45 minut!- opowiada Montgomery. - Dbał o to, by jego umysł
> był cały czas zajęty, co najprawdopodobniej miało znaczenie dla jego
> przetrwania.
>
> Hugh Montgomery wspomina także Joe'go Simpsona, alpinistę, którego książka
> ,,Dotknięcie pustki" (później sfilmowana jako ,,Czekając na Joe") opisuje
> samotne, niemal kilometrowe zejście z Siula Grande w peruwiańskich Andach
> ze złamaną nogą w 1985 roku.
>
> - Wielu ludziom, którzy przeżyli podobne sytuacje, udało się, ponieważ
> rozbijali to, przez co musieli przejść, na małe zadania. Jeśli ktoś
> powiedziałby mi, że aby przeżyć muszę wspiąć się po północnej ścianie
> Eigeru, pomyślałbym: ,,Zapomnij. Nie dam rady. Po prostu tu umrę." Albo
> mógłbym rozbić to na małe zadania, które wykonywałbym jedno po drugim.
>
> Montgomery przyznaje, że potrzeba jeszcze wielu badań nad zjawiskiem woli
> życia.
>
> - Jednak kiedy spotyka się, tak jak często zdarza się to mnie, dwóch
> pacjentów, którzy wydają się być w tym samym stanie, dysponować takimi
> samymi siłami i mieć podobne słabości, ale jeden z nich umiera, a drugi
> nie, wówczas jestem przekonany, że to właśnie wola życia decyduje o tym,
> któremu z nich udaje się przeżyć."
>
> Taaaak, zawsze uważałam, że trening sprawności umysłu ma decydujące
> znaczenie dla sprawności ciała (oj, rzadko jest odwrotnie, niestety) o ile
> oczywiście sam umysł jest zdolny do zmuszania samego siebie do treningu...
>
> Dlaczego tak wielu ludzi rezygnuje tak łatwo z walki o życie/zdrowie? - bo
> nie wiedzą, jak walczyć umysłem lub nie wiedzą, że można nim walczyć lub
> nie potrafią go zmusić do walki o samego siebie... a przecież znane są
> przypadki tzw. cudownych wyzdrowień - gdyby tak przebadać je pod względem
> woli/determinacji życia u osób, którym sie one przydarzyły, pewnie wyniki
> byłyby ciekawe!

Dodam co ważne dla mnie: często mnie pytają "Po co się tego uczysz? - tak
dla idei? Przecież nie wykorzystasz tej wiedzy!"

Odpowiedzią jest jedna z przewodnich myśli tego artykułu. Ja - odpowiadam
zwykle: "A tak!", bo skoro ktoś w ogóle mnie pyta o taką prostą zdawałoby
się rzecz, to z gruntu wiadomo, że nie jestem w stanie mu niczego w tym
względzie wytłumaczyć...
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-12-20 00:21:05

Temat: Re: Śmierć to tylko stan umysłu.
Od: "Aicha" <b...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał:

charset="iso-8859-13"

> czy Ywola ýycia! moýe miea wpuyw na przeýycie pacjentów

Aua! A mogłabyś to teraz po polsku napisać?

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-12-20 00:33:18

Temat: Re: Úmieră to tylko stan umysůu.
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org> szukaj wiadomości tego autora


"Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:pl3hqqpfmubm.kbhezf2pmqum.dlg@40tude.net...

Wracaj do garow nierobie i kuchto.
--

Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-12-20 01:02:56

Temat: Re: Śmierć to tylko stan umysłu.
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> "Pytanie o to, czy ?wola życia? może mieć wpływ na przeżycie pacjentów jest
> kwestią, o której naukowcy rzadko dyskutują. Stuart Jeffries spotkał się
> jednak z jednym z nich, który zajmuje się tylko tym zagadnieniem."
>
> Całość tu:
> http://portalwiedzy.onet.pl/0,11127,1458316,czasopis
ma.html
>
> Fragment:
> "Żeglarz Tony Bullimore w 1997 roku przeżył pięć dni bez zapasów żywności,
> gdy jego jacht przewrócił się do góry nogami. - Miał coś w rodzaju
> podręcznego zestawu do przeżycia i wiedział, jak go użyć. Potem Bullimore
> powiedział, że przeżył ?dzięki odrobinie czekolady, wody i całkowitej
> determinacji.?
>
> Także wysoki poziom aktywności umysłowej może być przyczyną różnic między
> przeżyciem a niechybną śmiercią. Montgomery wspomina Edwarda Brudno,
> amerykańskiego pilota, który spędził siedem i pół roku jako więzień podczas
> wojny w Wietnamie. W tym czasie nauczył się francuskiego i zaprojektował w
> głowie dom swoich marzeń aż do ostatniej deski w podłodze. Stworzył też i
> zapamiętał wierszowany dziennik opowiadający o jego uwięzieniu. Kiedy w
> 1973 roku został uwolniony, poprosił o magnetofon, by mógł nagrać swój
> wiersz.
>
> - Zajęło mu to 45 minut!- opowiada Montgomery. - Dbał o to, by jego umysł
> był cały czas zajęty, co najprawdopodobniej miało znaczenie dla jego
> przetrwania.
>
> Hugh Montgomery wspomina także Joe?go Simpsona, alpinistę, którego książka
> ?Dotknięcie pustki? (później sfilmowana jako ?Czekając na Joe?) opisuje
> samotne, niemal kilometrowe zejście z Siula Grande w peruwiańskich Andach
> ze złamaną nogą w 1985 roku.
>
> - Wielu ludziom, którzy przeżyli podobne sytuacje, udało się, ponieważ
> rozbijali to, przez co musieli przejść, na małe zadania. Jeśli ktoś
> powiedziałby mi, że aby przeżyć muszę wspiąć się po północnej ścianie
> Eigeru, pomyślałbym: ?Zapomnij. Nie dam rady. Po prostu tu umrę.? Albo
> mógłbym rozbić to na małe zadania, które wykonywałbym jedno po drugim.
>
> Montgomery przyznaje, że potrzeba jeszcze wielu badań nad zjawiskiem woli
> życia.
>
> - Jednak kiedy spotyka się, tak jak często zdarza się to mnie, dwóch
> pacjentów, którzy wydają się być w tym samym stanie, dysponować takimi
> samymi siłami i mieć podobne słabości, ale jeden z nich umiera, a drugi
> nie, wówczas jestem przekonany, że to właśnie wola życia decyduje o tym,
> któremu z nich udaje się przeżyć."
>
> Taaaak, zawsze uważałam, że trening sprawności umysłu ma decydujące
> znaczenie dla sprawności ciała (oj, rzadko jest odwrotnie, niestety) o ile
> oczywiście sam umysł jest zdolny do zmuszania samego siebie do treningu...
>
> Dlaczego tak wielu ludzi rezygnuje tak łatwo z walki o życie/zdrowie? - bo
> nie wiedzą, jak walczyć umysłem lub nie wiedzą, że można nim walczyć lub
> nie potrafią go zmusić do walki o samego siebie... a przecież znane są
> przypadki tzw. cudownych wyzdrowień - gdyby tak przebadać je pod względem
> woli/determinacji życia u osób, którym sie one przydarzyły, pewnie wyniki
> byłyby ciekawe!

Dodam co ważne dla mnie: często mnie pytają "Po co się tego uczysz? - tak
dla idei? Przecież nie wykorzystasz tej wiedzy!"

Odpowiedzią jest jedna z przewodnich myśli tego artykułu. Ja - odpowiadam
zwykle: "A tak!", bo skoro ktoś w ogóle mnie pyta o taką prostą zdawałoby
się rzecz, to z gruntu wiadomo, że nie jestem w stanie mu niczego w tym
względzie wytłumaczyć...
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg



--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-12-20 01:15:20

Temat: Re: Úmieră to tylko stan umysůu.
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 20 Dec 2007 01:33:18 +0100, Bluzgacz napisał(a):

> "Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
> news:pl3hqqpfmubm.kbhezf2pmqum.dlg@40tude.net...
>
> Wracaj do garow nierobie i kuchto.

Spadaj, Cyganie.
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-12-20 01:16:27

Temat: Re: Úmieră to tylko stan umysůu.
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 20 Dec 2007 01:33:18 +0100, Bluzgacz napisał(a):

> "Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
> news:pl3hqqpfmubm.kbhezf2pmqum.dlg@40tude.net...
>
> Wracaj do garow nierobie i kuchto.

Spadaj, Cyganie.
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2007-12-20 03:36:07

Temat: Re: Úmieră to tylko stan umysůu.
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:pl3hqqpfmubm.kbhezf2pmqum.dlg@40tude.net...

Nie tylko - ginie osobnik i pchły jego. Także dusze przestają istnieć.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2007-12-20 08:22:29

Temat: Re: Úmieră to tylko stan umysůu.
Od: "norka" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1rb4lqnvu1edh$.1x1w1oiktupve.dlg@40tude.net...
> Spadaj, Cyganie.

masz cos do Romów?
--
nora


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2007-12-20 08:36:16

Temat: Re: Śmierć to tylko stan umysłu.
Od: m...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

On 20 Gru, 01:15, Ikselka <i...@w...pl> wrote:

> Fragment:
> "Żeglarz Tony Bullimore w 1997 roku przeżył pięć dni bez zapasów żywności,
> gdy jego jacht przewrócił się do góry nogami. - Miał coś w rodzaju
> podręcznego zestawu do przeżycia i wiedział, jak go użyć. Potem Bullimore
> powiedział, że przeżył dzięki odrobinie czekolady, wody i całkowitej
> determinacji.

5 dni a (właściwie prawie 6) CAłKOWICIE bez jedzenia, na samej czystej
wodzie
przeżyłam ja oraz mój syn 3 lata temu. I było to bez większej
determinacji
- dla kaprysu, dla zdrowia, dla potrenowania woli.

Znam OSOBIŚCIE ludzi, którzy na samej wodzie funkcjonowali 14 dni lub
21.
A wiadomo (tym, którym się chciało tematem zainteresować), że można
przeżyc bez jedzenia o wiele dłużej... O ile oczywiście naprawdę się
nic nie je!
W czasie takiej głodówki jakiekolwiek minimalne podjadanie jest
niebezpieczne
dla zdrowia - i chyba dlatego ludzie umierają (rzekomo z głodu) po
kilku dniach
spożywania "racji głodowych".

Ciekawe, że autor tego artykułu o determinacji ludzkiej woli nie ma
podstawowej
wiedzy na poruszane tematy.
Tak więc dla mnie to jest artykuł na poziomie podstawówki.
Napisało go dobre, mądre dziecko. Można pochwalić za intencje. ;))

- JaKasia








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Argumenty nie do obalenia :) (ambitne badania podświadomości)
artysta Maciej Kot, EMOCJONALNE POMOSTY
pieniądze i cele
POLACY !!!
NURTUJE MNIE PYTANIE...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »