Mam nowe mieszkanie po remoncie (nowe dla mnie bo tak to lata 70te)

podczas remontu lazienki okazalo sie ze okolice odplywu z toalety maja mokry
przesiknioety ciecza o niezbyt milym zapach beton.
Moi fachowcy powiedzieli mi, ze poprzednio byl zle wlozony odplyw i troche
cieklo, ale teraz to juz poprawili.

No i 3 tygodnie minely a tu ciagle smierdzi tylko ze nieregularnie. Raz
potrafi smierdziec mocno a po godzinie nic, innym razem pol dnia slabo.
nie ma to nic wspolnego ze spuszczaniem wody przezemnie bo np po powrocie do
domu tez poptrafi zasmierdziec.
Nie udalo mi sie znalezc zadnej regularnosci - nie ma tez sladu wilgoci na
glazuze i terakocie.

Maja przyjsc fachowcy, w ramach gwarancji, ale jak mam udokumentowac problem
jak akurat niezasmierdzi?

co to moze byc?

mam hipoteze ze moze pion jest pekniety (stara rura) ale jak to sprawdzic
bez kucia?

musta