| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2007-06-25 13:32:22
Temat: Re: Solaris...
Użytkownik "<oo>___~*" <a...@i...eu> napisał w wiadomości
news:f5mpd1$mq1$1@news.interia.pl...
> Dnia Sun, 24 Jun 2007 23:27:32 +0200, Sky napisał(a):
>
>
> >>>>> Punkt jest jeden.
> >>>>> Czy dane nam bedzie kiedys przezyc nasze zycie inaczej, niz to
> >>>>> uczynilismy.
> >>>>
> >>>> I jeśli tak, to czy konsekwencją nie będzie rozdwojenie jaźni ? :o/
> >>>
> >>> Udowodnisz?
> >>
> >> Sam chętnie bym taki dowód zobaczył...
> >> Ciekawa sprawa...
> >>
> >> Idealna kopia, co do atomu, co do myśli...
> >
> > Rozdwojenie [rozmnozenie] jaźni "grozi nam" [jest możliwe w kontekście
> > osobowości-psychiki] w każdej chwili życia -gdy nie podejmując
> > jednoznacznej-trwałej decyzji [przynajmniej w -psychologicznie
rozumianej -
> > dłuższej perespektywie] ale co chwila zmieniamy zdanie na temat co
właściwie
> > uważać chcemy za lepsze [tak w sprawach aktualnych i przyszłych wyborów
jak
> > i interpretacji naszej osobistej przeszłości]
> > ;)
> >
> > Często spotykam się -w kontekście powższego- z prosto formułowaną zasadą
że
> > jak się na coś [cokolwiek]już "w ogole" decydujemy, warto się [ponoć]
tego
> > [jakiś rozsądny czas] trzymać ;)
> >
> > Ale jest i inne podejście -jako druga opcja pod rozwagę -dość radykalnie
> > różne od zasady "trzymania się-trwania w decyzjach pomimo wszystko":
> > a mianowicie -pozwolić by to okoliczności życia same niejako wskazywały
> > kierunek podejmowanych działań -coś co możnaby nazwać "pozwoleniem na
bycie
> > niesionym przez życie"...
> >
> > Niewatpliwie drugie podejście wydaje się o wiele bardziej obiecujące z
> > punktu widzenia racjonalnego gospodarowania zasobami-energią jaką się
> > posiada...
> > Ale ktoś móglby to pejoratywnie nazwać "zasadą chodzenia po najmniejszej
> > linii oporu" ;)
> >
> > Kazdy i tak wybór podejmie sam -bo i brak wyboru też jest wyborem... :)
>
> Ciekawie napisane, ale znowu nieco nie na temat :o)
Wg mnie na temat wg ciebie..nie...bo widać jeszcze czegoś innego szukasz.
Więc czego szukasz?
Doprecyzuj znów to spróbuję bardziej w tę stronę...
> >> Ciekawa sprawa...
> >> Idealna kopia, co do atomu, co do myśli...
>
> A jeśli już na to:
> >>>>> Czy dane nam bedzie kiedys przezyc nasze zycie inaczej, niz to
> >>>>> uczynilismy.
> >>>>
> >>>> I jeśli tak, to czy konsekwencją nie będzie rozdwojenie jaźni ? :o/
>
> To jak Ci się zdaje, wgranie w siebie innego życia
> to możliwość wgrania innego systemu wartości, tak ?
Wg mnie to raczej kwestia wyczyszczenia jaźni [poprzez uświadomienie ich
jedynie] z wszelkich wgranych "na siłę" w nas [wbrew naszej osobistej
"naturze"] przez innych lub w samego siebie "systemów wartości"
[świato-poglądów, motywacji, wzorców, itd...]
Tu chodzi -jak niektórzy formułują- o powrót do swojego
naturalnego-pierwotnego "światła wewnętrznego" nie zakłóconego wtrętami. Ale
to dyskusyjne -bo prowadzi do redukcjonizmu własnej ponawarstwianej latami
osobowości...więc o wykorzeianie czegoś co już często za silnie wrośnięte w
nas -co już niejako stało się nami
[osobowość jako konglomerat wpływów i doświadczeń z całego życia]
Ale może i chodzić o przejście do porządku dziennego z owymi wtrętami i
zaadaptowaniem ich twórczo w nową jakość -poprzez przeprowadzenie syntezy
światopogladowej -zcharmonizowanie osobowości[pozakłócanej wielorakimi i
różnymi przypadkowymi często wpływami] realistycznie zbudowanym obrazem
rzeczywistości.
Realistycznie znaczy w maksymalnie możliwej zgodzie z Realiami
[Rzeczywistości].
> Czyli rozdwojenie jaźni murowane ? :o/
Dla chorobliwie [nadmiernie-nagminnie] niepewnych siebie=niezdecydowanych
[czyli zlęknionych ryzykiem popełniania błędów -postrzeganych jako
zagrożenie z racji ich ponoć nieodwracalnych i niekożystnych konsekwencji]
Ale gdy sobie taki uświadomi [i zaakceptuje] fakty w stylu: "błądzić jest
rzeczą ludzką" czy że ryzyko popełnienia błędów nieodwracalnych jest wpisane
w "przygodę zwaną życiem"
to ryzyko "rozedrgania" jaźni niejako spada... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2007-06-25 17:45:34
Temat: Re: Solaris...Dnia Mon, 25 Jun 2007 01:18:14 +0200, Stanislaw Sidor napisał(a):
> Newsuser "<oo>___~*" <a...@i...eu> wrote ...
>> Dnia Mon, 25 Jun 2007 00:59:20 +0200, Stanislaw Sidor napisał(a):
>>
>>
>>>>> Wezmy wiec ow "ruski cyrk". Wykaz wiec metodami naukowymi, ze nie
>>>>> dochodzi w nim do kreacji zajecy w kapeluszu? :>
>>>>
>>>> Jest aksomat, który sie potwierdza w realu.
>>>> Czy to za mało ?
>>>
>>> A jak sie potwierdza? Gdzie badania? :)
>>
>> Weź cokolwiek do ręki i sprawdź,
>
> To nie "ruski cyrk". Pytalem o konkrety - O RUSKI CYRK.
Twoim zdaniem jak bierzesz cos materialnego do ręki,
to nie jest konkret, ale konkretem jest, jak jacyś magicy
twierdzą, że kreują czątki z absolutnej pustki w swojej
maszynce do mielenia cząstek ?
Mt 13:14
14. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie,
a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
(BT)
:o)
--
<oo>___ ~* - `@'-
( _ ) . _ ) wolność ! równość ! braterstwo !
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2007-06-25 17:54:09
Temat: Re: Solaris...post factumDnia Mon, 25 Jun 2007 15:06:01 +0200, Sky napisał(a):
>>> Znowu się wysilałem na darmo... ;)
>>> A o co ci chodziło?
>>
>> O to, czy tortury sa pieszczotą jedynie :o)
>
> Gdy za takie je sam potraktujesz wytrącisz argumenty za ich stosowaniem i
> motywację torturantowi
> ...chyba że robi to dla przyjemności...toś wtopił..ale i wtedy chęć
> [decyzja-wola] ich "doświadczania" da ci więcej niż niechęć... ;)
:o/
>>>> Jak zwykle odpowiedziałeś nieco nie na temat... :o)
>>>> Nic nie szkodzi, od jakiegoś czasu mniej mnie to już złości, brat.
>>>
>>> Oooo...jakie postępy..."łaska w tobie czyni"! ;P
>>
>> Kto wie, kto wie...
>
> Może ja?
Nie wydaje mi sie, sorry.
> Kto wie?
> ;)
<oo>___ ~* - `@'-
( _ ) . _ ) wolność ! równość ! braterstwo !
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2007-06-25 18:00:23
Temat: Re: Solaris...Newsuser "<oo>___~*" <a...@i...eu> wrote ...
>> To nie "ruski cyrk". Pytalem o konkrety - O RUSKI CYRK.
>
>
> Twoim zdaniem jak bierzesz cos materialnego do ręki,
> to nie jest konkret, ale konkretem jest, jak jacyś magicy
> twierdzą, że kreują czątki z absolutnej pustki w swojej
> maszynce do mielenia cząstek ?
Aby sie wypowiadac, trzeba zabadac ... lub uwierzyc :)
Wybralem badanie.
>
> Mt 13:14
> 14. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie,
> a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
> (BT)
>
> :o)
Doskonaly cytat ilustrujacy Twoja znajomosc frontalnej fizyki :P
--
(STS)
Głupstwo w blasku sławy najczęściej bywa nierozpoznane. [Mrożek]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2007-06-25 18:04:42
Temat: Re: Solaris...Dnia Mon, 25 Jun 2007 20:00:23 +0200, Stanislaw Sidor napisał(a):
> Newsuser "<oo>___~*" <a...@i...eu> wrote ...
>
>>> To nie "ruski cyrk". Pytalem o konkrety - O RUSKI CYRK.
>>
>>
>> Twoim zdaniem jak bierzesz cos materialnego do ręki,
>> to nie jest konkret, ale konkretem jest, jak jacyś magicy
>> twierdzą, że kreują czątki z absolutnej pustki w swojej
>> maszynce do mielenia cząstek ?
>
> Aby sie wypowiadac, trzeba zabadac ... lub uwierzyc :)
> Wybralem badanie.
A więc badaniem nazywasz uwierzenie w maszynki magów
nauki do kreowania cząstek z niczego, a wiarą
branie do ręki czegoś materialnego ?
A nie pokręciło Ci się coś, co, brat ? :o)
>> Mt 13:14
>> 14. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie,
>> a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
>> (BT)
>>
>> :o)
>
> Doskonaly cytat ilustrujacy Twoja znajomosc frontalnej fizyki :P
:o)
Wierszysz magom nauki bez zmrużenia oka...
No ja w sumie też częściej jestem skłonny wierzyć
kapłanom mnauki niż kapłanom Boga, ale nawet do tych też
mam ograniczone zaufanie.
<oo>___ ~* - `@'-
( _ ) . _ ) wolność ! równość ! braterstwo !
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
Menora
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2007-06-25 18:16:20
Temat: Re: Solaris...Newsuser "<oo>___~*" <a...@i...eu> wrote ...
>> Aby sie wypowiadac, trzeba zabadac ... lub uwierzyc :)
>> Wybralem badanie.
>
> A więc badaniem nazywasz uwierzenie w maszynki magów
> nauki do kreowania cząstek z niczego, a wiarą
> branie do ręki czegoś materialnego ?
Nie. To sa eksperymenty, a nie magia.
>
> A nie pokręciło Ci się coś, co, brat ? :o)
Lepiej napisz cos o ruskim cyrku i zajaach, bo czekam i czekam ... :>
>>> Mt 13:14
>>> 14. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie,
>>> a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
>>> (BT)
> >>
>>> :o)
> >
>> Doskonaly cytat ilustrujacy Twoja znajomosc frontalnej fizyki :P
>
> :o)
> Wierszysz magom nauki bez zmrużenia oka...
> No ja w sumie też częściej jestem skłonny wierzyć
> kapłanom mnauki niż kapłanom Boga, ale nawet do tych też
> mam ograniczone zaufanie.
A widziales na wlasne oczy prad elektryczny? A wierzysz, ze w gniazdku jest
sinusoida 50 Hz 230 V skutecznego napiecia :))) bo tak ma byc :>
--
(STS)
Głupstwo w blasku sławy najczęściej bywa nierozpoznane. [Mrożek]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2007-06-25 18:29:18
Temat: Re: Solaris...Dnia Mon, 25 Jun 2007 20:16:20 +0200, Stanislaw Sidor napisał(a):
> Newsuser "<oo>___~*" <a...@i...eu> wrote ...
>
>>> Aby sie wypowiadac, trzeba zabadac ... lub uwierzyc :)
>>> Wybralem badanie.
>>
>> A więc badaniem nazywasz uwierzenie w maszynki magów
>> nauki do kreowania cząstek z niczego, a wiarą
>> branie do ręki czegoś materialnego ?
>
> Nie. To sa eksperymenty, a nie magia.
>
>>
>> A nie pokręciło Ci się coś, co, brat ? :o)
>
> Lepiej napisz cos o ruskim cyrku i zajaach, bo czekam i czekam ... :>
>
>>>> Mt 13:14
>>>> 14. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie,
>>>> a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
>>>> (BT)
>>>>
>>>> :o)
>>>
>>> Doskonaly cytat ilustrujacy Twoja znajomosc frontalnej fizyki :P
>>
>> :o)
>> Wierszysz magom nauki bez zmrużenia oka...
>> No ja w sumie też częściej jestem skłonny wierzyć
>> kapłanom mnauki niż kapłanom Boga, ale nawet do tych też
>> mam ograniczone zaufanie.
>
> A widziales na wlasne oczy prad elektryczny? A wierzysz, ze w gniazdku jest
> sinusoida 50 Hz 230 V skutecznego napiecia :))) bo tak ma byc :>
To Ty wierzysz, że magowie nauki mają maszynki do
kreowania czątek z absolutnej pustki.
ja w to ani trochę nie wierzę, a upoważnia mnie
do tego mój kamień filozoficzny. Po prostu jestem sceptykiem,
jeśli idzie o kreowanie czegokolwiek z absolutnie niczego :o)
<oo>___ ~* - `@'-
( _ ) . _ ) wolność ! równość ! braterstwo !
Menora """""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""''
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2007-06-25 18:34:34
Temat: Re: Solaris...Newsuser "<oo>___~*" <a...@i...eu> wrote ...
>> A widziales na wlasne oczy prad elektryczny? A wierzysz, ze w gniazdku
>> jest sinusoida 50 Hz 230 V skutecznego napiecia :))) bo tak ma byc :>
>
>
> To Ty wierzysz, że magowie nauki mają maszynki do
> kreowania czątek z absolutnej pustki.
Skoro sie kreuja ... jak to wytlumaczyc?
> ja w to ani trochę nie wierzę, a upoważnia mnie
> do tego mój kamień filozoficzny. Po prostu jestem sceptykiem,
> jeśli idzie o kreowanie czegokolwiek z absolutnie niczego :o)
A co z pradem elektrycznym? Wierzysz w niego czy nie? :)
--
(STS)
Głupstwo w blasku sławy najczęściej bywa nierozpoznane. [Mrożek]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2007-06-25 18:39:56
Temat: Re: Solaris...post factum
Użytkownik "<oo>___~*" <a...@i...eu> napisał w wiadomości
news:f5ov41$m03$1@news.interia.pl...
> Dnia Mon, 25 Jun 2007 15:06:01 +0200, Sky napisał(a):
>
>
> >>> Znowu się wysilałem na darmo... ;)
> >>> A o co ci chodziło?
> >>
> >> O to, czy tortury sa pieszczotą jedynie :o)
> >
> > Gdy za takie je sam potraktujesz wytrącisz argumenty za ich stosowaniem
i
> > motywację torturantowi
> > ...chyba że robi to dla przyjemności...toś wtopił..ale i wtedy chęć
> > [decyzja-wola] ich "doświadczania" da ci więcej niż niechęć... ;)
>
> :o/
Hi hi ;)
> >>>> Jak zwykle odpowiedziałeś nieco nie na temat... :o)
> >>>> Nic nie szkodzi, od jakiegoś czasu mniej mnie to już złości, brat.
> >>>
> >>> Oooo...jakie postępy..."łaska w tobie czyni"! ;P
> >>
> >> Kto wie, kto wie...
> >
> > Może ja?
>
> Nie wydaje mi sie, sorry.
Zawsze tak mówisz kiedy to co słyszysz ci się nie podoba :)
I może masz rację? Kto wie? ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2007-06-25 20:28:57
Temat: Re: Solaris...post factumOn Sun, 24 Jun 2007 23:06:52 +0200, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
>> I wszyscy żyli długo i szczęśliwie w raju Ziemia.
>Raj [szczęście nieuświadomionego doświadczania harmonii z podlegania prawom
>natury] utraciliśmy -a przynajmniej ci z nas którzy co pokolenie podejmują
>daremny poniekąd i egoistycznie uwarunkowany wysiłek rozróżniania dobra od
ta dinozaury tez zyly z natura w zgodzie. ;-)))
>Ziemia jako przestrzeń fizykalna może być conajwyżej "niebem" [a nie
>"rajem"] -gdy jest rozpatrywana jako siedlisko-dom dla istot obdarzonych
>zdolnością dostrzegania i uczestniczenia w "przestrzeni postaw
>mentalnych" -czyli "duchowości"...
>Tak rozumiane [jako pewną konkretną postawę mentalną] Niebo osiąga się
>poprzez świadomy [być może zresztą niekoniecznie] wybór...
>...czy muszę któryś raz z kolei pisać czego [wybór]? ;)
a ja mam wrazenie ze masz stracha przed rozpadem swoich neuronow
na atomy wegla tlenu i wodoru... i tyle.
Andy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |