| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2005-10-18 19:45:00
Temat: Re: Sondaze wyborcze cz.IV
Użytkownik "quasi-biolog" <q...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:divllv$gu1$1@inews.gazeta.pl...
> gsk <c...@w...pl> napisał(a):
>
> > To nie kwestia seksu - tutaj raczej sobie radzę. Chdzi raczej o moje
poglądy
> > i podejście do spraw damsko-męskich.
>
> Skoro juz mamy plotkowac-czatowac bo watek zdechl, to czy dasz sie namowic
na
> podzielenie sie nimi ze swiatem? Sam ocenie, czy te poglady/podejscie sa
> faktycznie kula u Twej nogi... ;-)
>
Są mocno zfeminizowane, więc nie wiem, czy na pewno chcesz?
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2005-10-19 06:43:26
Temat: Re: Sondaze wyborcze cz.IVgsk <c...@w...pl> napisał(a):
> Są mocno zfeminizowane, więc nie wiem, czy na pewno chcesz?
Na pewno :-)
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2005-10-19 19:23:51
Temat: Re: Sondaze wyborcze cz.IV
Użytkownik "quasi-biolog" <q...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:dj4pue$ahd$1@inews.gazeta.pl...
> gsk <c...@w...pl> napisał(a):
>
> > Są mocno zfeminizowane, więc nie wiem, czy na pewno chcesz?
>
> Na pewno :-)
>
>
Bardzo mnie zachęciłeś do rozmowy tym "na pewno" :-)
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2005-10-19 19:45:58
Temat: Re: Sondaze wyborcze cz.IVgsk <c...@w...pl> napisał(a):
> Bardzo mnie zachęciłeś do rozmowy tym "na pewno" :-)
No to zaczynaj!
[Rzeklbym, "panie przodem", ale jako feministka, moglabys poczuc sie urazona,
wiec nie rzekne ;-)]
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2005-10-19 20:35:19
Temat: Re: Sondaze wyborcze cz.IV
Użytkownik "quasi-biolog" <q...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:dj67pm$a2u$1@inews.gazeta.pl...
> gsk <c...@w...pl> napisał(a):
>
> > Bardzo mnie zachęciłeś do rozmowy tym "na pewno" :-)
>
> No to zaczynaj!
> [Rzeklbym, "panie przodem", ale jako feministka,
Napisałam, że mam zfeminizowane poglądy, ale nie jestem feministką. Poza tym
nie mam żadnej regułki, którą mogłabym Ci tutaj przedstawić, więc nie bardzo
wiem jak miałabym zacząć moje wywody.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2005-10-20 05:09:25
Temat: Re: Sondaze wyborcze cz.IVgsk <c...@w...pl> napisał(a):
Hmmm... Wykrecasz sie? Nie takiej reakcji spodziewalem sie po osobie
"zacheconej do rozmowy"...
> Napisałam, że mam zfeminizowane poglądy, ale nie jestem feministką.
Hmmm... A czy przypadkiem feministka to nie jest osoba o sfeminizowanych
pogladach?
> Poza tym
> nie mam żadnej regułki, którą mogłabym Ci tutaj przedstawić, więc nie bardzo
> wiem jak miałabym zacząć moje wywody.
No to pociagne Cie za jezyk ;-)
"Mezczyzni nie lubia moich (sfeminizowanych) pogladow bo... [dokoncz wypowiedz]"
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2005-10-20 20:25:22
Temat: Re: Sondaze wyborcze cz.IV
Użytkownik "quasi-biolog" <q...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:dj78q5$n91$1@inews.gazeta.pl...
> gsk <c...@w...pl> napisał(a):
>
> Hmmm... Wykrecasz sie? Nie takiej reakcji spodziewalem sie po osobie
> "zacheconej do rozmowy"...
>
> > Napisałam, że mam zfeminizowane poglądy, ale nie jestem feministką.
>
> Hmmm... A czy przypadkiem feministka to nie jest osoba o sfeminizowanych
> pogladach?
>
tak, ale w bardzo radykalnym wydaniu. Ja prezentuję wersję "light"
> > Poza tym
> > nie mam żadnej regułki, którą mogłabym Ci tutaj przedstawić, więc nie
bardzo
> > wiem jak miałabym zacząć moje wywody.
>
> No to pociagne Cie za jezyk ;-)
>
> "Mezczyzni nie lubia moich (sfeminizowanych) pogladow bo... [dokoncz
wypowiedz]"
Mezczyzni nie lubia moich (sfeminizowanych) pogladow bo nie lubią
feministek.
Gosia
--
Gadu-Gadu 4367873
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2005-10-22 09:40:25
Temat: Re: Sondaze wyborcze cz.IVgsk <c...@w...pl> napisał(a):
> > Hmmm... A czy przypadkiem feministka to nie jest osoba o sfeminizowanych
> > pogladach?
> tak, ale w bardzo radykalnym wydaniu. Ja prezentuję wersję "light"
To chyba nie tak. Oryginalne feministki (i feminisci) sa najwyzej taka wersja,
jak Ty to okreslilas, "light". Te nawiedzone i zakompleksione panie, ktore
reprezentuja swoista paranoje i brutalny seksizm, nie maja wiele wspolnego z
prawdziwymi feministkami - sa najwyzej ich parodia.
Skad inad wiem, ze feminizm wniosl bardzo pozyteczny wklad w rozwoj nauki
humanistycznej zwanej etyka. To naprawde nie sa poglady, ktorych nalezy sie
wstydzic (chyba, ze wyznaje sie je w formie karykaturalnej - ale wtedy nie
jest to feminizm, tylko paranoja).
> Mezczyzni nie lubia moich (sfeminizowanych) pogladow bo nie lubią
> feministek.
Wspolczuje mezczyzn, ktorych dane Ci bylo poznac...
Nawiasem mowiac: :-) bardzo blyskotliwie wymigalas sie od odpowiedzi ;-)
Przekomarzasz sie tylko, czy na prawde "nie chce Ci sie ze mna gadac"?
pozdrawiam goraco
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2005-10-22 20:18:02
Temat: Re: Sondaze wyborcze cz.IV
Użytkownik "quasi-biolog" <q...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:djd1e9$mn3$1@inews.gazeta.pl...
> gsk <c...@w...pl> napisał(a):
>
> > Mezczyzni nie lubia moich (sfeminizowanych) pogladow bo nie lubią
> > feministek.
>
> Wspolczuje mezczyzn, ktorych dane Ci bylo poznac...
>
> Nawiasem mowiac: :-) bardzo blyskotliwie wymigalas sie od odpowiedzi ;-)
> Przekomarzasz sie tylko, czy na prawde "nie chce Ci sie ze mna gadac"?
>
To dość trudne nagle dokonać streszczenia swoich poglądów. To nie jest tak,
ze mam jakieś konkretne feministyczne zachowania, czy pomysły. Po prostu
jestem dość "silną" kobietą, a to powoduje "słabnięcie" każdego mężczyzny.
To tak jakbym przejmowała część testosteronu z osobnika płci brzydkiej.
Konsekwencją jest oczywiście walka z typowym wizerunkiem kobiety. Może to
nie ma nic wspólnego z feminizmem, ale nie wiem jak inaczej możnaby było
mnie zaklasyfikować.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2005-10-23 07:23:47
Temat: Re: Sondaze wyborcze cz.IVgsk <c...@w...pl> napisał(a):
> To dość trudne nagle dokonać streszczenia swoich poglądów. To nie jest tak,
> ze mam jakieś konkretne feministyczne zachowania, czy pomysły. Po prostu
> jestem dość "silną" kobietą,
Co to oznacza "silna kobieta"?
wyksztalcona, niezalezna finansowo - robiaca kariere zawodowa;
ma ambicje i konkretne cele zyciowe;
nie poddaje sie stereotypowi "tradycyjnej roli kobiety" (kura domowa z bachorami);
apodyktyczna, uparta, na wszystko ma swoje zdanie i nie uznaje kompromisow;
we wszelkich wspolnych przedsiewzieciach stara sie przejmowac inicjatywe i byc
"rezyserem" wydarzen;
nie cierpi, gdy mezczyzni przepuszczaja ja w drzwiach, cmokaja w lape, podaja
plaszcz, placa w restauracji itd;
pierwsza zarowno podrywa mezczyzn jak i zrywa z nimi;
w seksie lubi byc strona dominujaca i wychodzaca z inicjatywa;
[niepotrzebne skreslic]
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |