Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 20


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-08-21 17:43:30

Temat: Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.
Od: Maciej Bralczyk <s...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy ktos ma jakies dosiwadczenia z tym zwiazane? Na pewno.
Chcilabym, zeby kazdy napiasal cos o takich spotkaniach. Ja np. bardzo
czesto sie spotykalem, ale teraz to juz mi troche przeszlo. Nigdy sie
nie mialem czego obawiac, bo jestem facetem, ale wiele znanych mi
dziewczyn bardzo narzeka na takie spotkania.

Pozdrawiam,
Maciek20

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-08-21 19:03:03

Temat: Odp: Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.
Od: "Kovic" <l...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

No 2 razy bylem spotkac sie z "tymi" IRC , ale zaplakalem jak ich ujzalem .
O ile na necie buduja sobie image gosci otwartych , szczerych - luzakow. To
w real sa ZALOSNI . Spotkanie bylo w kafejce a te buraki siedzialy przy
komputerach i rozmawiali ze soba na IRC mimo iz siedzieli obok siebie .
Prawda jest taka ze "bywalcy" IRC to zakompleksione , zamkniete w sobie
ludziska . Ale sa wyjatki , spotkalem i poznalem bardzo wartosciowa
dziewczyne . Podobnie pewnie jest z grupami duskusyjnymi . Tak to juz jest -
MASKI .......


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-08-21 21:46:51

Temat: Odp: Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.
Od: "jacques" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Kovic <l...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:H1fo5.2102$Y...@n...tpnet.pl...
> No 2 razy bylem spotkac sie z "tymi" IRC , ale zaplakalem jak ich ujzalem
.
> O ile na necie buduja sobie image gosci otwartych , szczerych - luzakow.
To
> w real sa ZALOSNI . Spotkanie bylo w kafejce a te buraki siedzialy przy
> komputerach i rozmawiali ze soba na IRC mimo iz siedzieli obok siebie .
> Prawda jest taka ze "bywalcy" IRC to zakompleksione , zamkniete w sobie
> ludziska . Ale sa wyjatki , spotkalem i poznalem bardzo wartosciowa
> dziewczyne .

spotkales ja "na prawde",bo jesli nie to prawdopodobienstwo ze jest to jakis
zakompleksiony student informatyki jest spore ;)

a.b


Podobnie pewnie jest z grupami duskusyjnymi . Tak to juz jest -
> MASKI .......
>
>




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-08-21 21:52:33

Temat: Re: Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.
Od: "Zbirkos" <z...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc

Czy te dziweczyny tak reaguja bo spotkaniu z Toba, czy w ogole sa to Twoje
znajome, ktore z kims sie tam kiedys spotkaly ?

Ja spotkalem sie kilka razy IRL i bylo fajnie, boie strony byly zadowolone !

pozdrawiam
Zbirkos


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-08-22 00:12:11

Temat: Re: Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

Maciej Bralczyk <s...@f...onet.pl> writes:

> Czy ktos ma jakies dosiwadczenia z tym zwiazane? Na pewno.
> Chcilabym, zeby kazdy napiasal cos o takich spotkaniach. Ja np. bardzo
> czesto sie spotykalem, ale teraz to juz mi troche przeszlo. Nigdy sie
> nie mialem czego obawiac, bo jestem facetem, ale wiele znanych mi
> dziewczyn bardzo narzeka na takie spotkania.

A dlaczego narzekaja?

generalnie: z takimi spotkaniami jest podobnie jak z kazdymi
innymi. Zalezy od tego, na jakich ludzi sie trafi.

Jedne spotkania sa ciekawe, mozna sie dobrze bawic, inne sprowadzaja
sie do uchlania sie na umor...

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2000-08-22 00:14:20

Temat: Re: Odp: Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

"Kovic" <l...@p...com> writes:

> No 2 razy bylem spotkac sie z "tymi" IRC , ale zaplakalem jak ich ujzalem .

Tylko dwa razy i juz wyciagnales wnioski na temat *wszystkich*
ircownikow?
Strasznie predki jestes.

> O ile na necie buduja sobie image gosci otwartych , szczerych - luzakow. To

Niektorzy buduja, inni nie buduja a sa soba.
Zalezy w jakie towarzystwo wdepniesz.

> w real sa ZALOSNI . Spotkanie bylo w kafejce a te buraki siedzialy przy
> komputerach i rozmawiali ze soba na IRC mimo iz siedzieli obok siebie .

Normalna sprawa, poniekad. Byc moze to bylo nie takie spotkanie na
jakie sie wybierales?

> Prawda jest taka ze "bywalcy" IRC to zakompleksione , zamkniete w sobie
> ludziska . Ale sa wyjatki , spotkalem i poznalem bardzo wartosciowa

Powtarzam jeszcze raz: zalezy ktorzy.... robisz takie uogolnienia ze
az bola zeby.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2000-08-22 08:42:28

Temat: Re: Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.
Od: Maciej Bralczyk <s...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



> Czy te dziweczyny tak reaguja bo spotkaniu z Toba, czy w ogole sa to Twoje
> znajome, ktore z kims sie tam kiedys spotkaly ?
>

To sa dziewczyny poznane przez icq. One akurat ze mna sie dobrze bawily (jak
milo), ale w przypadku innych poznanych osob byly to bardzoprzykre przezycia. Ja
teraz kazdej poznanej dziewczynie odrazadm spotkania i w sumie sam juz tego tez
nie robie od dluzszego czasu. To chyba bylo takie bardzo szczeniackie.

> Ja spotkalem sie kilka razy IRL i bylo fajnie, boie strony byly zadowolone !
>

TO chyba zalezy od tego czy jak sie kgoos spotyka to sie spelnia oczekiwania. Ja
moze z 2 razy na - sam juz nie wiem - na cholrendalnie duza ilsc - pewnie z 30
spotkan mialem 2 przypadki niezadowloenia. Czesciej chyba sam bylem
niezadowoloy. Raz mnie oszukano - kot podawl sie za kogos innego - chodizlo o
wyglad. Ogolnie rzecz biorac uwazam jednak, ze to jest stracony czas.

> pozdrawiam
> Zbirkos


Ja rowniez pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2000-08-22 09:55:23

Temat: Odp: Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.
Od: "Kovic" <l...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Well zakompleksiony to ja pewnie jestem ale tylko w niewielkim stopniu , a
informatyki tez nie studiuje . Wiec cieszmy sie z zycia.
Aha przeczytaj dziecioły - post.

> spotkales ja "na prawde",bo jesli nie to prawdopodobienstwo ze jest to
jakis
> zakompleksiony student informatyki jest spore ;)
>
> a.b
>
>
> Podobnie pewnie jest z grupami duskusyjnymi . Tak to juz jest -
> > MASKI .......
> >
> >
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2000-08-22 15:18:10

Temat: Re: Odp: Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.
Od: m...@p...org (Mada) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 21 Aug 2000 19:03:03 GMT, "Kovic" <l...@p...com> wrote:

>No 2 razy bylem spotkac sie z "tymi" IRC , ale zaplakalem jak ich ujzalem .
>O ile na necie buduja sobie image gosci otwartych , szczerych - luzakow. To
>w real sa ZALOSNI . Spotkanie bylo w kafejce a te buraki siedzialy przy
>komputerach i rozmawiali ze soba na IRC mimo iz siedzieli obok siebie .
>Prawda jest taka ze "bywalcy" IRC to zakompleksione , zamkniete w sobie
>ludziska . Ale sa wyjatki , spotkalem i poznalem bardzo wartosciowa
>dziewczyne . Podobnie pewnie jest z grupami duskusyjnymi . Tak to juz jest -
>MASKI .......
>
>

oooo, widze ,ze temat wraca jak bumerang:)
i jak zwykle pierwsze co sie rzuca w oczy do generalizacja..
brrrrr....
z ircem, njusami, ickiem.. itp.. tak jak z zyciem... albo trafiami na
kogos kto nam pasuje i jest okiej.. albo wrecz przeciwnie i wtedy jest
beee...
Nie wiem czy wogole jest sens rozdzielania tych dwoch swiatow.

pozdrowka
Mada

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2000-08-22 16:59:18

Temat: Re: Spotykanie sie na zywo z ludzmi z IRC/ICQ itp.
Od: "Ewa" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Maciej Bralczyk napisał(a) w wiadomości:
<3...@f...onet.pl>...
Czy ktos ma jakies dosiwadczenia z tym zwiazane? Na pewno.
Chcilabym, zeby kazdy napiasal cos o takich spotkaniach. Ja np. bardzo
czesto sie spotykalem, ale teraz to juz mi troche przeszlo. Nigdy sie
nie mialem czego obawiac, bo jestem facetem, ale wiele znanych mi
dziewczyn bardzo narzeka na takie spotkania.

Pozdrawiam,
Maciek20

Owszem, spotkalam sie z trzema chlopakami poznanymi na Sieci, z kilkoma
rozmawialam przez telafon. Mile doswiadczenia. Lubie tych ludzi i poza dwoma
nadal jestesmy na stoie kolezenskiej: z tym jednym sie nie odzywam, z drugim
stanowie pare.

Takie spotkania czesto niosa ze soba niebezpiczenstwo zaangazowania, aklbo
obae o spotkanie osoby obcej. To dziwne przeciez np. po 6 miesiecznej
korespondejcji, umówic sie i zobaczyc czlowieka, który stanowil zbiór
literek na ekranie. Ale mozna do tego przywyknac. Nie wiem dlaczego wielu z
tych, którzy proponowali mi spotkanie, zywilo nadzieje, na kontynuacje
znajomosci jako przyjaciólki, potem dziewczyny... wielki blad, to sie
wyczuwa i potem moze taki zamiar popsuc stosunki miedzy kolegami,
przyjaciólmi. Akurat fakt bycia w zwiazku z mezczyzna, którego poznalam pzez
Siec jest dosc niezwykly - tak jest odbierany. Jestesmy odbierani jako para
egzowtyczna, dziwna. Ludzie nie z tej ziemi, a wygladamy jak tubylcy.... :).
Tak to juz jest. Internet nie jest jeszcze na tyle popularny i wielu ludzi
nie czuje, ze po drugiej stronie jest czlowiek... dlatego dla osób z
zewnatrz, którzy nie korzystaja z komputera jest to obce uczucie i wydaje
sie ze rozmowa to glupota, a spotkanie sie z osoba, ktrej sie nie widzialo
wczesniej to samobójstwo. Mnie tak nie raz przeszlo przez mysl. Jak czekalam
na Pawla, z jego fotografia w pamieci, myslalam,ze jestem conajmniej
porabana - czekam na faceta, którego znam 10, czy 11 miesiecy z listów...
codziennie piszemy do siebie, czasem kilkakrotnie... znamy sie na wylot,
ale nie widzielismy sie na oczy nigdy w zyciu - co ja tu robie?... tak
myslalam.. po kilku spotkaniach (mieszkamy w róznych miastach) okazalo
sie,ze wiele nas laczy... no i tak zostalo...

Inne osoby z którymi sie widzialam, to tez faceci... glównie studenci
politechniki, jeden uniwerku... ach i jeden informatyk juz nie student :)...
Z dziewczyn koresponduje tylko z przyjaciólka z która spedzilam dziecinstwo,
znamy sie zatem od 18 lat... :) dziewczyn nie poznalam, nie widzialam sie z
tymi, z którymi raz czy dwa wymienilam listy... brak takich propozycji, ja
zreszta takowtych nie szukam... nigdy nie szukalam znajomosci, same sie
pojawiaja...

Tak to jest... a jak Ty odbierasz spotykanie sie z ludzmi poznznymi na
Sieci, czy to przez grupe dyskusyjna, ICQ, mIRC?

EWA



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

KONIEC, jelopy koniec!!!!!!!!!!!!!!!!!
Re: Odp: Fan klub Ninki
Re: Cos sie dzieje strasznego
Cos sie dzieje strasznego
Re: Internet a ludzie(odp.dla Ninki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »