| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-05 11:04:50
Temat: Re: StereotypySlawek [am-pm] napisał w wiadomości
news:b1qju8$4ft$1@atlantis.news.tpi.pl...
> stereotyp
> 1. psych. socjol. <funkcjonujący w świadomości społecznej skrótowy,
> uproszczony i zabarwiony wartościująco obraz rzeczywistości odnoszący
> się do rzeczy, osób, grup społecznych, instytucji itp., często oparty na
> niepełnej lub fałszywej wiedzy o świecie, utrwalony jednak przez tradycję
> i nie ulegający zmianom; potocznie: szablon>
> Znany, ogólnie przyjęty stereotyp.
> Stereotyp myślenia.
> Przeciwstawiać się pewnym stereotypom.
Definicja przez Ciebie przytoczona zawiera dwa istotne elementy, które w
dalszych rozważaniach usiłujesz zbagatelizować, a następnie pominąć.
Pierwszym jest owo "zabarwienie wartościujące", które znakomicie potrafi
zafałszować to, co tworzymy w swoich umysłach na potrzeby orientacji w
rzeczywistości. Zwłaszcza jeżeli jest utrwalone przez tradycję i nie
ulegające zmianom.
Drugim jest fakt "niepełnej lub fałszywej wiedzy", który często, choć nie
zawsze występuje.
> Czy jest określenie na skrótowy, uproszczony, ale nie zabarwiony
> wartościująco obraz rzeczywistości oparty na pełnej i prawdziwej
> wiedzy o świecie?
Nie ma i nie będzie dpopóty, dopóki wiedza o świecie nie będzie pełna. A
taką nie będzie nigdy.
Należałoby jednak według mnie zwrócić uwagę, że przytoczona definicje jest
dziełem językoznawców i do założonych celów wystarczająca.
> Człowiek by zgłupiał, gdyby jego umysł nie potrafił sortować
> i przetwarzać napływającej informacji. Aby mu się to wszystko
> w czaszce pomieściło, musi generalizować, upraszczać, szufladkować.
Zgoda. Dlatego, aby orientować się w otaczającej rzeczywistości, człowiek
tworzy sobie we łbie, na własny użytek, mentalne modele obiektów, które mają
charakter standardowy. Np. ogólny model psa. Czyli pewną ogólną definicje
psa, która jest w stanie pomieścić maksymalną liczbę desygnatów, konkretnych
psów (dogi, jamniki, pudle etc.). Taki abstrakt.
Jeżeli wiedza jest niewystarczająca lub fałszywa, model standardowy
funkcjonuje wadliwie lub wcale.
Najgorsze jednak występuje wtedy, gdy pojawia się "zabarwienie
wartosciujące". Ocena abstraktu nie ma sensu. To tak, jakby fizyk jądrowy,
konstruujący standardowy model budowy materii oceniał leptony lub kwarki w
kategoriach etycznych.
Stąd według mnie :
"Rudzi to ludzie o czerwonych włosach" - jest próbą konstrukcji mentalnego
modelu standardowego, ale :
"Rudzi są wredni" - to już bezsensowny stereotyp.
> Pieprzyć stereotypy? Pieprzyć pieprzenie!
Pieprzyć jedno i drugie!
Bacha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-05 11:50:01
Temat: Re: Stereotypy
"Bacha" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:b1qqu1$pjm$1@foka.acn.pl...
> "Rudzi to ludzie o czerwonych włosach" - jest próbą konstrukcji mentalnego
> modelu standardowego, ale :
> "Rudzi są wredni" - to już bezsensowny stereotyp.
Sluszna uwaga - tzn. stereotyp jest potrzebny i niezbedny,
niegdy nie ma "idealnego obrazu".
Tu ciekawe - zwykle ten kto tu na grupe pyta o stereotypu i
sam je wartosciuje jako zle (!!! :-) ) - porusza sie wedlug okreslonego
schematu:
narozranbial cos we wlasnym srodowisku (lub nie), i czuje sie napietnowany,
stlamszony, przyduszony wiec w ten sposob atakuje strereotypy.
Moze miec racje - stereotypy sa niesprawiedliwe,
ale moze nie miec - strereotyp pokazuje juz to czego delikwent *jeszcze*
nie chce widziec :-)
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 12:57:16
Temat: Re: StereotypyDuch napisał w wiadomości news:b1qtnm$fc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > "Rudzi to ludzie o czerwonych włosach" - jest próbą konstrukcji
mentalnego
> > modelu standardowego, ale :
> > "Rudzi są wredni" - to już bezsensowny stereotyp.
>
> Sluszna uwaga - tzn. stereotyp jest potrzebny i niezbedny,
> niegdy nie ma "idealnego obrazu".
Widać niezbędny, skoro natura uczyniła nas podatnymi.
"Jeśli wlazłeś między wrony, musisz krakać jak i one". ;)
Socjologia. Inna bajka.
> Tu ciekawe - zwykle ten kto tu na grupe pyta o stereotypy i
> sam je wartosciuje jako zle (!!! :-) ) - porusza sie wedlug okreslonego
> schematu:
> narozranbial cos we wlasnym srodowisku (lub nie), i czuje sie
napietnowany,
> stlamszony, przyduszony wiec w ten sposob atakuje strereotypy.
Bywa i tak. Ale to niuans a nie zasada. Krytyczny stosunek do stereotypu
może wynikać z aspiracji do poznania obiektywnego, które stereotyp
zafałszowuje. Tak jest najczęściej, przynajmniej u myślących.
Znam rudych, którzy nie są wredni, blondynki, które nie są głupie,
małżeństwa, które mimo znacznej różnicy wieku partnerów są szczęśliwe etc.
Zatem to bezsens stereotypu nadaje mu, w moim mniemaniu, pejoratywne
zabarwienie.
Bacha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 14:08:32
Temat: Re: StereotypyA nie wydaje się Wam, że w mentalności ludzkiej istnieje coś takiego, że
stereotyp powstaje gdy poznana cecha danej osoby czy rzeczy ma duże
znaczenie dla osoby, w której główce ten stereotyp powstaje?
Poza tym większość stereotypów to albo cechy negatywne albo ekstremalnie
pozytywne. Czy ludzie wierzą w stereotypy bo im z nimi dobrze?
Czują sie dobrze, gdy istnieje ktoś od nich gorszy(narodowość), nie radzi
sobie(polityka) itp. Lub wręcz przeciwnie istnieje coś lub ktoś kto jest dla
nich ideałem. Cechy te przesłaniają wówczas inne napływające informacje lub
przy ich braku się utwierdzają w formie stereotypu.
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 14:33:39
Temat: Re: StereotypyInsane:
> ... Cechy te przesłaniają wówczas inne napływające informacje
> lub przy ich braku się utwierdzają w formie stereotypu.
A dlaczego nie przyjac ze stereotypy to rodzaj odpowiedzi
na okreslone pytania oparte na konkretnych informacjach?
Takie odpowiedzi moga byc niekoniecznie pelne itd... oczywiscie.
Ale...
Wszyscy wspoltworzymy stereotypy.
Dlaczego wiec stereotypy maja byc z gruntu 'zle' czy 'bledne'?
Co bysmy zrobili chocby bez stereotypu dresiarza czy takiego
np menela pokroju Fredek Kiepski?
Wezmy stereotyp starej panny - zdziwaczalej, niezdolnej do
nawiazywania satysfakcjonujacych relacji m-k, zgryzliwej,
przewrazliwionej na wlasnym punkcie istoty.
Albo stary kawaler... szkoda gadac. :)
Dlaczego od razu przyjmowac ze stereotyp to synonim ograniczenia?
Bo komus tam sie nie podobaja? - bzdura! :))
Stereotypy _pomagaja_ nam ~rozumiec swiat! - ktos sie nie zgadza? :)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 14:37:09
Temat: Re: StereotypyBacha <b...@p...onet.pl> napisał(a):
> Znam rudych, którzy nie są wredni, blondynki, które nie są głupie,
> małżeństwa, które mimo znacznej różnicy wieku partnerów są szczęśliwe etc.
> Zatem to bezsens stereotypu nadaje mu, w moim mniemaniu, pejoratywne
> zabarwienie.
>
Basiu, a ilu znasz ojcow, ktorzy zwiewajac od ciezarnej kobiety zalozyli
szczesliwy zwiazek i stali sie w nim kochajacymi ojcami, ilu znasz seryjnych
gwalcicieli, ktorzy sie zresocjalizowali, ilu zlodziei, ktorzy po jednej
kradziezy stali sie pozadnymi obywatelami? ;)
Oczywiscie nie chodzi tu o stereotypy zwiazane z cechami fizycznymi, do ich
powstania przyczyniaja sie i to mocno ich "podmioty"...
Pozdrowka,
Hania
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 14:45:59
Temat: Re: Stereotypy
Użytkownik "cbnet"
| Stereotypy _pomagaja_ nam ~rozumiec swiat! - ktos sie nie zgadza? :)
Ja :-))
A co na to Tora?
:-)
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 14:48:37
Temat: Re: Stereotypy
cbnet wrote in message ...
>Insane:
..
>
>Stereotypy _pomagaja_ nam ~rozumiec swiat! - ktos sie nie zgadza? :)
powiedzmy ,ze ja - a co :))))))))))))))))
jako reprezentant grupy osob
majacych trudnosci w zrozumieniu
otoczenia i pozbawionych wiary
w to ,ze sami moga cos wymyslec -
zapewne masz wrazenie, ze sterotypy
(gotowe odpowiedzi) ulatwiaja ci zycie.
Jednak to tylko pozor i dodatkowo
utrudnia rozpoczecie samodzielenego
myslenia. Prosze nie mylic myslenia
z przetwazniem napisow - to tylko
kolejny sterotyp.
pozdrawiam
patix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 14:51:28
Temat: Re: StereotypyInsane napisał(a) w wiadomości news:b1r5tc$snu$1@zeus.man.szczecin.pl...
> A nie wydaje się Wam, że w mentalności ludzkiej istnieje coś takiego, że
> stereotyp powstaje gdy poznana cecha danej osoby czy rzeczy ma duże
> znaczenie dla osoby, w której główce ten stereotyp powstaje?
> Poza tym większość stereotypów to albo cechy negatywne albo ekstremalnie
> pozytywne. Czy ludzie wierzą w stereotypy bo im z nimi dobrze?
> Czują sie dobrze, gdy istnieje ktoś od nich gorszy(narodowość), nie radzi
> sobie(polityka) itp. Lub wręcz przeciwnie istnieje coś lub ktoś kto jest
dla
> nich ideałem. Cechy te przesłaniają wówczas inne napływające informacje
lub
> przy ich braku się utwierdzają w formie stereotypu.
Gdy logika się wymyka
obiektywny osąd znika. ;)
Bacha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 14:51:42
Temat: Re: StereotypyeTaTa:
> Ja :-))
To wyjasnij dlaczego. Mam Cie prosic? :)
> A co na to Tora?
Dojdziemy, byc moze, do tego. :))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |