| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-13 05:52:55
Temat: Re: Suna - serdecznie namawiam.
"Iwon(k)a"
> tez mnie to zastanawia, bo ja mam po takiej letniej saunie cere
> katastroficzna, i albo lecze sie wyjazdem w suche miejsce, albo
> kilka sesyjek z mikrodermabrazji
Pardon, że się wcinam, ale to słówko "mikrodermabrazja" działa na mnie
pobudzająco.
Proszę, powiedzcie z doświadczenia, co to jest, jak się to wykonuje, gdzie w
robić, żeby nie żałować. Najlepiej w Warszawie, ale w sumie jestem w stanie
dojechać jakieś sto kilometrów dookoła. Wyguglałam takie rzeczy, że można
dostać bakterię w prezencie od zakładu, że mogą zostać blizny... Jak to
jest?
Pozdrawiam
--
Czarnulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-10-13 08:08:38
Temat: Re: Suna - serdecznie namawiam.Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości:
> znalazłam takie coś http://salamandra.ssi.net.pl
Obrazki ładne, ale na moje ślepe oczy to ta strona nie działa :(
> a że mam 17-metrową łazienkę, za oknem zimno, że strach, zaczynam się
> zastanawiać..
Wow, a myślałam, że moja 12-metrowa jest duża...
pzdr
For
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-13 09:38:08
Temat: Re: Suna - serdecznie namawiam.Iwon\(k\)a <i...@p...onet.pl> napisał(a):
> owszem sa takie mniej "ledne" ale generalnie
> amerykanki sa bardzo zadbane, w kazdym szczegole.
oprócz figury.
> plus zdecydowanie czystsze srodowisko
naprawdę w USA jest czystsze środowisko niż w Polsce? myślałam, że odwrotnie,
im bardziej uprzemysłowiony kraj, tym bardziej zanieczyszczony... no, chyba,
że wydają więcej kasy na ochronę środowiska.
Sowa <m...@w...pl> napisał(a):
> Angielki tez słyną z pięknych cer
i braku urody ;)
> jednak szkoda trochę, że faceci się saunują
> stadnie i zażywają relaksu jednocześnie pielęgnując przy okazji dość
> intensywnie swoja skórę i ciało a kobiety z jakiegoś powodu nie. :-(
może faceci w chodzeniu do sauny mają też inny cel - napawanie się widokiem
roznegliżowanych kobiet. a do kobiet ten argument niekoniecznie przemawia. ja
też jestem za oddzielnymi saunami dla kobiet i mężczyzn. basen to co innego,
zawsze można się schować pod wodą ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-13 10:15:33
Temat: Re: Suna - serdecznie namawiam.
Użytkownik "justa" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ckit20$sgi$1@inews.gazeta.pl...
> może faceci w chodzeniu do sauny mają też inny cel - napawanie się
> widokiem
> roznegliżowanych kobiet.
Jasne, przecież wszyscy faceci to zboczeńcy i o niczym innym nie myślą. :-/
Przecież nie lata się goło miedzy saunami, tylko się ma duży ręcznik do
okręcenia się, albo nawet można szlafrok sobie przynieść jak się ma taki
kaprys. A jak już się wchodzi do sauny, to daję Ci słowo, że mało kto jest
tak odporny na temp powyżej 80 st, żeby mu włochate myśli chodziły po
głowie.
Zresztą jak pisałam, nikt nikomu majtek na siłę nie zdejmuje, ja się sunuje
w majtkach, choć widziałam kilka babek co się nie pitoliły choć tez jak miss
word nie wyglądały i nikt się na nie głupio nie gapił. Ludzie naprawdę
zachowują się tam bardzo grzecznie i starają się nie krepować
współużytkowników. Mozna tez wejśc do suny wkostiumie kąpielowym, choćby i
jednoczęściowym (w worku pokutnym jednak nie radzę - trochę za gorąco)
a do kobiet ten argument niekoniecznie przemawia. ja
> też jestem za oddzielnymi saunami dla kobiet i mężczyzn. basen to co
> innego,
> zawsze można się schować pod wodą ;)
A w sypialni można zgasić światło i schować się pod kołdrę. :-/
Jezu, kobiety, ja tam żadna piękność - mała , chuda, żebra krzywawe i
wystające, piersi małe, profil "Kleopatry" a jakoś saunę przeżyłam, nikt
się nie gapił i jak pisałam, wcale nie trzeba się rozbierać, w dodatku
wtorek jest "babskim" dniem i facetów nie wpuszczają.
Zresztą z takim podejściem, to już najlepiej faktycznie nigdzie nie
wychodzić z domu i po ciemku paciać się kolejnym kremem w oczekiwaniu na
cud. :-/
Sowa
A teraz pójdę na rodzinę przepraszać Grzesia Janoszkę, bo jak widzę facet
miał niestety rację.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-13 10:19:07
Temat: Re: Suna - serdecznie namawiam.
Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ckhebl$ha3$1@zeus.man.szczecin.pl...
>
>> Jest coś takiegi jak sauna na podczerwień, w której nie ma przeciwskzazań
>> związanych z naczynkami a do tego jest wybitnie anty-cellulitisowa. W
>> salonie gdzie chodzę 20 min - 20 pln. Trochę inne wrażenie ale warto!
>> pozdr
>
> znalazłam takie coś http://salamandra.ssi.net.pl
> a że mam 17-metrową łazienkę, za oknem zimno, że strach, zaczynam się
> zastanawiać..
>
> Osobiście trochę się obawiam takich publicznych saun "ale mnie chodziło o
> bakterie" (kto oglądał kreskówkę "Tarzana" wie o co chodzi)
Nie wiem o co chodzi, ale jeśli chodzi o bakterie, to jest nakaz brania
prysznica przed wejściem na saunę (w przebieralni są prysznice z ciepłą wodą
i mydło), siadania tylko i wyłącznie na swoim ręczniku a nie bezpośrednio na
ławkach, siedziskach, a woda w wirpoolu niestety jest lekko podchlorowana.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-13 10:36:30
Temat: Re: Suna - serdecznie namawiam.Sowa <m...@w...pl> napisał(a):
> A w sypialni można zgasić światło i schować się pod kołdrę. :-/
nie porównujmy własnej sypialni do miejsca publicznego. każdy ma jakieś
własne zasady udostępniania własnego ciała na widok publiczny. na ulicy jedni
chodzą z brzuchem i tyłkiem na wierzchu, inni wolą ubrać się elegancko. i nie
ma to nic wspólnego z ich zachowaniem w sypialni. nie opalam się topless i
nie noszę bluzeczek odsłaniających brzuch. a ma to wielu zwolenników. każdy
robi to, przy czym czuje się swobodnie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-13 10:45:53
Temat: Re: Suna - serdecznie namawiam.
Użytkownik "justa" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ckj0fd$frd$1@inews.gazeta.pl...
> Sowa <m...@w...pl> napisał(a):
>> A w sypialni można zgasić światło i schować się pod kołdrę. :-/
>
> nie porównujmy własnej sypialni do miejsca publicznego. każdy ma jakieś
> własne zasady udostępniania własnego ciała na widok publiczny. na ulicy
> jedni
> chodzą z brzuchem i tyłkiem na wierzchu, inni wolą ubrać się elegancko. i
> nie
> ma to nic wspólnego z ich zachowaniem w sypialni. nie opalam się topless i
> nie noszę bluzeczek odsłaniających brzuch. a ma to wielu zwolenników.
> każdy
> robi to, przy czym czuje się swobodnie.
Co jednak nie tłumaczy z obsmarowywania ludziom tyłków, że chodzą na sunę
żeby sobie pooglądać.
Widzisz różnicę?
Nie napisałaś, nie pójdę bo się wstydzę, tylko oskarżyłaś wżyciu nie
widzianych facetów o podglądactwo.
Może idź na sunę po prostu zobaczyć co ludzie właściwie tam robią, zamiast
siać pomówienia.
Mam tez wrażenie, że chyba pisze po chińsku - z 5 razy napisałam, że nie
trzeba się rozbierać, można być w kostiumie kąpielowym jednoczęściowym,
choćby i z nogawkami i golfikiem i nie "udostępniać" tym samym swojego
ciała.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-13 10:54:33
Temat: Re: Suna - serdecznie namawiam.
> > a że mam 17-metrową łazienkę, za oknem zimno, że strach, zaczynam się
> > zastanawiać..
> Wow, a myślałam, że moja 12-metrowa jest duża...
>
Zawsze marzyłam o dużej łazience. I mam. Tylko poprzedni właściciele tak
beznadziejnie ją zaprojektowali, że za każdym razem jak do niej wchodzę mam
zamiar wziąć ciężki młotek i rozkirzyć parę murków. Poza tym jest cała w
biało-szarych kaflach (ściany do sufitu - mniej więcej 3 metry od podłogi, i
podłoga tak samo). Widać każdy zgubiony włos. I jest w niej straaasznie
zimno. O ergonomii nie wspomnę. Tam gdzie jest duże lustro nie ma szans na
zamontowanie podręcznych półek na kosmetyki. Odgrażam się, że w przypływie
gotówki łazienka będzie przemontowana.
Oprócz tej łazienki mam jeszcze 24-metrową sypialnię :)
Miła odmiana po mieszkaniu przez półtora roku we czwórkę na 36 metrach.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-13 11:26:19
Temat: OT - łazienki i inne salony a było: Re: Suna - serdecznie namawiam.Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości:
> Zawsze marzyłam o dużej łazience. I mam. Tylko poprzedni właściciele tak
> beznadziejnie ją zaprojektowali, że za każdym razem jak do niej wchodzę
mam
> zamiar wziąć ciężki młotek i rozkirzyć parę murków.
U mnie poprzedni właściciele na szczęście łazienki WCALE nie
zagospodarowali, więc czeka mnie wywalanie starej wanny, wstawianie nowej i
dodatkowo natrysku, wybór kafelków (dzięki Tobie już wiem, że nie będą one
białe) i podwieszanie sufitu - bo po co mam grzać powietrze trzy metry nad
poziomem podłogi :)
> Oprócz tej łazienki mam jeszcze 24-metrową sypialnię :)
Sypialnię mam 5m na 4m, czyli całe 20, za to mam salon prawie 40m2 :)
> Miła odmiana po mieszkaniu przez półtora roku we czwórkę na 36 metrach.
Miła odmiana po mieszkaniu we czwórkę (ale za to z teściową) na 32...
pzdr
For
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-13 12:06:58
Temat: Re: Suna - serdecznie namawiam.Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisala:
> Jakiś czas temu poznałam uroki sauny i zachwycona korzystam z niej
ochoczo.
> Więc może jeszcze jakieś panie zachęcę.
Ciach
Sauna to cos wspanialego, uwielbiam!!! I w zasadzie nie znam osoby, ktora
powiedzialaby co innego, kiedy juz sprobuje.Czlowiek czuje sie swietnie po
tym i skora jest jak pupcia niemowlaka.
Tylko ja mam pytanie: gdzies kiedys wyczytalam, ze karmiac piersia
niepowinno sie na saune chodzic. Czy ktos wie moze dlaczego? Niby sie
czlowiek odwadnia, ale ubytek wody mozna szybko uzupelnic. To o co chodzi? I
czy jak sobie pojde np. raz w tygodniu to za czesto przy karmieniu?A moze to
pytanie na psd? Ale skoro juz tu jest mowa o saunach...
pozdrawiam
almadka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |