Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Suszenie pałek wodnych

Grupy

Szukaj w grupach

 

Suszenie pałek wodnych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-07-29 07:29:57

Temat: Suszenie pałek wodnych
Od: "WojtasM" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej witam i pozdrawiam.

Chciałbym przynieść sobie do domu kilkanaście pałek wodnych, ponieważ bardzo
ładnie wyglądają w wazonie. Fakt, że nad stawem wyglądają 100 razy piękniej
ale jednak chce mieć taki nastrój w domciu.
Problem tkwi w zasuszeniu ich. Jeśli ktoś zna dobry sposób na zasuszenie
pałek wodnych tak, żeby nie gubiły puchu i zachowały swój kształt to bardzo
proszę o podzielenie się ;)


Pozdrawiam WojtasM wojcio1(małpa)interia.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-07-29 08:33:21

Temat: Re: Suszenie pałek wodnych
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

WojtasM wrote:
(...)
> Jeśli ktoś zna dobry sposób na zasuszenie
> pałek wodnych tak, żeby nie gubiły puchu i zachowały swój kształt to bardzo
> proszę o podzielenie się ;)

Kształt zachowają wysuszone "głową w dół", ale i tak w środku zimy,
a najdalej na przedwiośniu, zaczynają się pierzyć. Może jakiś
lakier rozpylony na nie powstrzyma wysiew?

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-07-29 19:27:33

Temat: Re: Suszenie pałek wodnych
Od: "jaś & małgosia" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Może jakiś
> lakier rozpylony na nie powstrzyma wysiew?
>
> --

Dzieki za rade ale niestety lakier nie powstrzyma tego ze palka sie rozpada.
W zeszlym roku tez napalilem sie na ten pomysl, i kupilem caly lakier do
wlosow. Wypsikalem naprawde ostro wszystkie palki. Pojechalismy z dziewczyna
na tydzien na wakacje. Jak przyjechalismy to pierwsze co trzeba było zrobic
to nie wykonywac gwałtownych ruchów, żeby powietrze nie falowało. Koło
wazonu mieliśmy po prostu górę tych małych kosmyków. Wszystko się rozwaliło,
a suszyłem je miesiąc na słońcu. Wisiały pałkami w dół. Może ktoś ma lepszy
pomysł ??


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-07-29 20:41:36

Temat: Re: Suszenie pałek wodnych
Od: "nocnik" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora



> Dzieki za rade ale niestety lakier nie powstrzyma tego ze palka sie
> rozpada. W zeszlym roku tez napalilem sie na ten pomysl, i kupilem caly
> lakier do wlosow. Wypsikalem naprawde ostro wszystkie palki. Pojechalismy
> z dziewczyna na tydzien na wakacje. Jak przyjechalismy to pierwsze co
> trzeba było zrobic to nie wykonywac gwałtownych ruchów, żeby powietrze nie
> falowało. Koło wazonu mieliśmy po prostu górę tych małych kosmyków.
> Wszystko się rozwaliło, a suszyłem je miesiąc na słońcu. Wisiały pałkami w
> dół. Może ktoś ma lepszy pomysł ??

Ja poprzedniego roku zasuszyłem pałki i trzymaja się do tej pory. Trzeba po
prostu zerwac je dośc wczesnie, zanim "dojrzeją". Musisz poszukac tych
najmłodszych pałek. Potem suszysz je i nie żałujesz lakieru. Najwazniejsze
jednak to by zerwać je w miare wczesnie. O lakierze tez nie radze zapominać,
może jakims mocniejszy użyc. W każdym bądz razie ja użyłem zwykłego do
włosów i się trzyma.
----------------------------
pozdr.
nocnik


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-07-29 20:45:02

Temat: Re: Suszenie pałek wodnych
Od: "jaś & małgosia" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "nocnik" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dce45b$aui$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>> Dzieki za rade ale niestety lakier nie powstrzyma tego ze palka sie
>> rozpada. W zeszlym roku tez napalilem sie na ten pomysl, i kupilem caly
>> lakier do wlosow. Wypsikalem naprawde ostro wszystkie palki. Pojechalismy
>> z dziewczyna na tydzien na wakacje. Jak przyjechalismy to pierwsze co
>> trzeba było zrobic to nie wykonywac gwałtownych ruchów, żeby powietrze
>> nie falowało. Koło wazonu mieliśmy po prostu górę tych małych kosmyków.
>> Wszystko się rozwaliło, a suszyłem je miesiąc na słońcu. Wisiały pałkami
>> w dół. Może ktoś ma lepszy pomysł ??
>
> Ja poprzedniego roku zasuszyłem pałki i trzymaja się do tej pory. Trzeba
> po prostu zerwac je dośc wczesnie, zanim "dojrzeją". Musisz poszukac tych
> najmłodszych pałek. Potem suszysz je i nie żałujesz lakieru. Najwazniejsze
> jednak to by zerwać je w miare wczesnie. O lakierze tez nie radze
> zapominać, może jakims mocniejszy użyc. W każdym bądz razie ja użyłem
> zwykłego do włosów i się trzyma.
> ----------------------------
> pozdr.
> nocnik
>

Dzięki za radę. Jutro jadę na poszukiwanie młodych pałek wodnych. Już wiem
gdzie teraz tylko żeby znalazły się takie młode. Zobaczymy co z tego wyjdzie
;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-07-29 20:51:57

Temat: Re: Suszenie pałek wodnych
Od: JerzyN <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

jaś & małgosia napisał(a):
> Użytkownik "nocnik" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dce45b$aui$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>
>>>Dzieki za rade ale niestety lakier nie powstrzyma tego ze palka sie
>>>rozpada. W zeszlym roku tez napalilem sie na ten pomysl, i kupilem caly
>>>lakier do wlosow. Wypsikalem naprawde ostro wszystkie palki. Pojechalismy
>>>z dziewczyna na tydzien na wakacje. Jak przyjechalismy to pierwsze co
>>>trzeba było zrobic to nie wykonywac gwałtownych ruchów, żeby powietrze
>>>nie falowało. Koło wazonu mieliśmy po prostu górę tych małych kosmyków.
>>>Wszystko się rozwaliło, a suszyłem je miesiąc na słońcu. Wisiały pałkami
>>>w dół. Może ktoś ma lepszy pomysł ??
>>
>>Ja poprzedniego roku zasuszyłem pałki i trzymaja się do tej pory. Trzeba
>>po prostu zerwac je dośc wczesnie, zanim "dojrzeją". Musisz poszukac tych
>>najmłodszych pałek. Potem suszysz je i nie żałujesz lakieru. Najwazniejsze
>>jednak to by zerwać je w miare wczesnie. O lakierze tez nie radze
>>zapominać, może jakims mocniejszy użyc. W każdym bądz razie ja użyłem
>>zwykłego do włosów i się trzyma.
>>----------------------------
>>pozdr.
>>nocnik
>>
>
>
> Dzięki za radę. Jutro jadę na poszukiwanie młodych pałek wodnych. Już wiem
> gdzie teraz tylko żeby znalazły się takie młode. Zobaczymy co z tego wyjdzie
> ;)

Zdaje się, że masz zbyt suche mieszkanie, u mnie pałki stały nawet i dwa
lata bez rozsypywania sie.
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-07-29 21:16:19

Temat: Re: Suszenie pałek wodnych
Od: "jaś & małgosia" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dce4vl$qdn$2@nemesis.news.tpi.pl...
> jaś & małgosia napisał(a):
>> Użytkownik "nocnik" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:dce45b$aui$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>>
>>>>Dzieki za rade ale niestety lakier nie powstrzyma tego ze palka sie
>>>>rozpada. W zeszlym roku tez napalilem sie na ten pomysl, i kupilem caly
>>>>lakier do wlosow. Wypsikalem naprawde ostro wszystkie palki.
>>>>Pojechalismy z dziewczyna na tydzien na wakacje. Jak przyjechalismy to
>>>>pierwsze co trzeba było zrobic to nie wykonywac gwałtownych ruchów, żeby
>>>>powietrze nie falowało. Koło wazonu mieliśmy po prostu górę tych małych
>>>>kosmyków. Wszystko się rozwaliło, a suszyłem je miesiąc na słońcu.
>>>>Wisiały pałkami w dół. Może ktoś ma lepszy pomysł ??
>>>
>>>Ja poprzedniego roku zasuszyłem pałki i trzymaja się do tej pory. Trzeba
>>>po prostu zerwac je dośc wczesnie, zanim "dojrzeją". Musisz poszukac tych
>>>najmłodszych pałek. Potem suszysz je i nie żałujesz lakieru.
>>>Najwazniejsze jednak to by zerwać je w miare wczesnie. O lakierze tez nie
>>>radze zapominać, może jakims mocniejszy użyc. W każdym bądz razie ja
>>>użyłem zwykłego do włosów i się trzyma.
>>>----------------------------
>>>pozdr.
>>>nocnik
>>>
>>
>>
>> Dzięki za radę. Jutro jadę na poszukiwanie młodych pałek wodnych. Już
>> wiem gdzie teraz tylko żeby znalazły się takie młode. Zobaczymy co z tego
>> wyjdzie ;)
>
> Zdaje się, że masz zbyt suche mieszkanie, u mnie pałki stały nawet i dwa
> lata bez rozsypywania sie.
> pozdr. Jerzy

Nie wiem czy mam zbyt suche mieszkanie. Myślę (z tego co napisał nocnik), że
rzeczywiście liczy się wiek pałki. W tamtym roku zrywałem dość dojrzałe
pałki. Właściwie to już takie stare. I tu pewnie jest problem. A co do
mieszkania to normalne mieszkanie w bloku na 1 piętrze. Ani to jakaś sahara
ani wodospad niagara. Człowiek to nawet nie czuje jak mu się rymuje ;)
Normalne mieszkanie bez nawilżacza powietrza.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

rekord świata - zagadka
Kosmiczny kwiatek
Podlewanie trawnika
Jak dobrze
mszyce - co robic?!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »