| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-04 00:34:51
Temat: ŚwiatopoglądSłówko trudne.
Termin ten jest kalką niemieckiego słowa Weltanschauung wprowadzonego do
tego języka przez filozofa i teologa F. D. E. Schleiermachera w XVIII wieku.
Szczególną rangę i znaczenie filozoficzne kryjącemu się za tym terminem
pojęciu nadał w drugiej połowie XIX wieku filozof niemiecki W. Dilthey.
Filozof ten, przeciwstawiając się zarówno pozytywistycznemu naturalizmowi w
rozumieniu nauki, jak też przypisywaniu filozofii naukowych funkcji
poznawczych, użył pojęcia światopogląd na oznaczenie całościowego widzenia
świata jako ekspresji podmiotu, ludzkich wyobrażeń o świecie, postaw
zajmowanych wobec świata, wyrażających się w zewnętrznych wytworach ludzkiej
aktywności. (Bodaj że, Kołakowski)
Jaki jest Twój światopogląd (świata ogląd)?
Jest Nas 7 miliardów.
Czy przyjmujemy, własny, czy statystyczny?
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-04-04 00:47:15
Temat: Re: ŚwiatopoglądeTaTa wrote:
> Słówko trudne.
[..]
> Jaki jest Twój światopogląd (świata ogląd)?
> Jest Nas 7 miliardów.
> Czy przyjmujemy, własny, czy statystyczny?
Daj spokoj, przeciez to nie jest nawet obowiazkowe ;)
Skoro wymiana zwykłych pogladów sprowadza sie najczesciej
do "jestes głupi", to jakich mozna sie spodziewac swiato-pogladów?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-04 01:18:46
Temat: Re: Światopogląd
Użytkownik "Marsel" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d2q334$ig5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> eTaTa wrote:
>
> > Słówko trudne.
> [..]
> > Jaki jest Twój światopogląd (świata ogląd)?
> > Jest Nas 7 miliardów.
> > Czy przyjmujemy, własny, czy statystyczny?
>
> Daj spokoj, przeciez to nie jest nawet obowiazkowe ;)
> Skoro wymiana zwykłych pogladów sprowadza sie najczesciej
> do "jestes głupi", to jakich mozna sie spodziewac swiato-pogladów?
Eee.... uwierz w dwunożnych! :-)
ett
ps. Mam multum wypowiedzi.
Od Papieskich, Eisteina, etc.
Dla tego moje pytanie, tak, brzmi.
A jednak w każdej chwili własnego życia mamy jakiś.
A następnie weryfikujemy. Poprzez - "jesteś głupi".
Popatrz.
Albert
Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Powinna ona przekraczać
koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i teologii. Zawierając w sobie
zarówno to, co naturalne, jak i to, co duchowe, powinna oprzeć się na
poczuciu religijności wyrastającym z doświadczania wszelkich rzeczy
naturalnych i duchowych jako pełnej znaczenia jedności. Buddyzm odpowiada
takiemu opisowi. (...) Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać
wymaganiom współczesnej nauki, to jest nią buddyzm.
Ale, czy to całość?
Niema tu świata oglądu.
Tu jest mądrość stwierdzenia...
"Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom
współczesnej nauki, to jest nią buddyzm. "
I co to jest?
Nawet precyzyjnie...
"Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom
współczesnej nauki,"
A teraz odwrotnie.
Jeśli nauka może sprostać jakiejkolwiek religii, to jest nią buddyzm.
Czujesz różnicę?
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-04 06:52:12
Temat: Re: Światopogląd
Użytkownik "eTaTa" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2q4go$j91$1@inews.gazeta.pl...
> Jeśli nauka może sprostać jakiejkolwiek religii, to jest nią buddyzm.
Hi, hi ... A może to zwykła bzdura ? ;)))
http://encyklopedia.budda.pl/Wiedza/poj%EAcia/t/t%EA
czowe%20cia%B3o
http://www.tsering.wroclaw.pl/jednosc.php
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-04 07:41:37
Temat: Re: ŚwiatopoglądeTaTa wrote:
> Jaki jest Twój światopogląd (świata ogląd)?
ostatnio sie zawalil i chyba nie ma zadnego... choc moze przeczytaj siga...
a jak nie, to masz inny na zbyciu?
--
pawel
Only when You loose everything, You are free to do anything!
PAMIĘTAM O TOBIE...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-04 11:24:54
Temat: Re: ŚwiatopoglądUżytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d2qo1d$a0u$1@news.onet.pl...
Tak sie przyczepie (a co, wolno mi pobawic sie w marudera ;) ).
Czy w tym zdaniu jest jakis sens ? :
"Ale umysł jest nie tylko pusty, jest również świetlisty, jest inteligentną,
pierwotną mądrością."
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-04 11:39:35
Temat: Re: ŚwiatopoglądUżytkownik "eTaTa" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2q4go$j91$1@inews.gazeta.pl...
Ja bym zaczął od tego skad wziął sie w ogóle swiatopoglad, inaczej:
do czego on nam jest potrzebny.
Prawdopodobnie do tego ze musimy sie jakos odniesc do swiata w ktorym
zyjemy,
miec gotowe rozwiazania w przypadku gdy zaskocza nas pewne sytuacje.
Rowniez chcemy miec drogowskaz, plan co do kierunku jakim idziemy.
Po to nam światopoglad.
Co do tego Alberta którego cytowałeś (to ktoś z tej grupy? ;) ),
to troche taki popularno-naukowy sloganik.
Guru-naukowiec musiał coś powiedziec, wiec cos wyslił.
Dał wizje i ok, tylko jak to sie ma do praktyki? Nijak.
Zreszta, po co religja ma sprostac wymaganiom nauki?
To proste - widocznie swiatopoglad Alberta wymaga zeby religia sprostała
nauce.
Tak mu widocznie intuicja podpowiadała.
No wlasnie, zakwestionowałem Albercika, ale ... co w zamian? :)
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-04 13:40:42
Temat: Re: ŚwiatopoglądUżytkownik "eTaTa" <e...@g...pl> napisał w
wiadomości news:d2q1uc$gcu$1@inews.gazeta.pl...
> Jaki jest Twój światopogląd (świata ogląd)?
>
> Jest Nas 7 miliardów.
Oczekujesz 7 miliardów odpowiedzi? :)
Amnesiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-04 14:27:01
Temat: Re: Światopogląd
Użytkownik "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> napisał w wiadomości
news:d2rg40$pai$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "eTaTa" <e...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:d2q1uc$gcu$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Jaki jest Twój światopogląd (świata ogląd)?
> >
> > Jest Nas 7 miliardów.
>
> Oczekujesz 7 miliardów odpowiedzi? :)
>
> Amnesiak
Nie. Nie oczekuję. HD mam zapchany. :-)
Mogę sam generować "światopoglądy",
po dolarze za sztukę. Pewnie spłaciłbym
dług narodowy.
Dlatego pytałem o "Twój" światopogląd,
gdyż mam nadzieję, iż każdy wytwarza swój
i niema na zbyciu dolara.
Inną rzeczą jest, kruchość jego.
Jak napisał Paweł... "Zawalił się".
Czyli jest to pewna konstrukcja.
Mozolnie budowana, potrafiąca się zawalić
i ponownie budowana. Konstrukcja pojęcia "Dom".
Czy, jak kto woli, "przytułku".
Jak zwykle, najważniejszy jest fundament.
A na dobrym fundamencie postawisz, na nowo
dom. Nowy. Może lepszy.
Są dwa główne fundamenty i trzeci
kombinator-oscylator (przenośny).
Dla tych którym się zawalił, pewnie najistotniejszą
rzeczą jest to, czy mają solidny fundament.
Warto określić fundament (kamienie w słoiku).
Zauważ. Jeśli weźmiesz ten słoik, który do dziś
był zapchany. Przykryjesz go dłonią i odwrócisz.
To wpierw wypłynie woda, potem resztki piasku,
może i żwir. W zależności od otwartości Twojej ręki.
W końcu. Dłoń Twoją obciążą kamienie.
Co możesz zrobić?
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-04 16:13:37
Temat: Re: ŚwiatopoglądeTaTa wrote:
> Nie. Nie oczekuję. HD mam zapchany. :-)
> Mogę sam generować "światopoglądy",
> po dolarze za sztukę. Pewnie spłaciłbym
> dług narodowy.
polski? mogloby Ci sie nie udac...
> Inną rzeczą jest, kruchość jego.
> Jak napisał Paweł... "Zawalił się".
inna sprawa, ze teraz jak na niego patrze, na to wszystko co bylo,
wydaje sie to zbudowane z piasku... bez cementu... na samych niewaznych
zalozeniach, bez planow...
> Mozolnie budowana, potrafiąca się zawalić
> i ponownie budowana. Konstrukcja pojęcia "Dom".
> Czy, jak kto woli, "przytułku".
ile razy mozna odbudowywac?
albo inaczej - da sie zbudowac taki, ktory sie nie rozleci, nawet przy
uderzeniu (w przenosni) bomby atomowej...
> Jak zwykle, najważniejszy jest fundament.
> A na dobrym fundamencie postawisz, na nowo
> dom. Nowy. Może lepszy.
wlasnie o tym mysle teraz... powiedzmy ze jestem w fazie wybierania
architekta... lub stylu architektonicznego...
> Dla tych którym się zawalił, pewnie najistotniejszą
> rzeczą jest to, czy mają solidny fundament.
a jezeli szlag trafil tez fundamenty?
> Zauważ. Jeśli weźmiesz ten słoik, który do dziś
> był zapchany. Przykryjesz go dłonią i odwrócisz.
> To wpierw wypłynie woda, potem resztki piasku,
> może i żwir. W zależności od otwartości Twojej ręki.
> W końcu. Dłoń Twoją obciążą kamienie.
>
> Co możesz zrobić?
wyrzicic kamienie i rzucic sie w przepasc razem z nimi?
patrzec na resztki swego zycia az do smierci?
a moze zebrac te kamienie, odrzucic popekane, zbudowac na reszcie chocby
czesc fundamenu, cieszyc sie kazdym drobnym kamyczkiem ktory bedzie do
niego dorzucony, miec w pamieci kleske i jednoczesnie byc przygotowanym
na kolejna?
--
pawel
Only when You loose everything, You are free to do anything!
PAMIĘTAM O TOBIE...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |