| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-11-15 14:31:03
Temat: Syndrom wybitej szybyDziała.
Badania nad patologią dowodzą że miejsca zamienią sie w slamsy i bandyckie, od jednej
wybitej szyby. I rzeczywiście działa.
Wiatr wiosną wywalił mi okno tarasowe, nie wstawiałem bo mi się nie chciało.
No i się budzę przed chwilą, bo coś strasznie chałsuje, czasem jakieś koty tym
tarasem wchodzą do domu, ale ten kot mnie obudził i wkurwiony złapałem za butelkę z
piciem, otwieram dzwi z pokoju i już miałem kota tą butelką.... a tu dwóch facetów
chodzi mi po domu.
Głupia sytułacja , ale się pytam co -panowie tu robią, a było to godzine temu czyli
po południu, a oni - że sobie zbierają rzeczy bo okno wybite.
To mówią- wyjść mi natychmiast- i w ręku widzę klucz francuski u jednego , że coś
chcieli odkręcać. Wyszli leniwie przez furtkę, górą, z plecakami na rowerach.
Przepraszają, więc mówie oby się tu więcej nie pojawiali i sprawdzam czy rower stoi.
To już drugi raz ktoś sobie tak wchodzi, tylko przedtem jakieś baby, ale na podwórku
przepraszały że nie wiedziały że ktoś tu mieszka.
Ten brak okna tak przyciąga.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2013-11-15 14:48:46
Temat: Re: Syndrom wybitej szybyDnia Fri, 15 Nov 2013 05:31:03 -0800 (PST), Adrenalinka napisał(a):
> Działa.
> Badania nad patologią dowodzą że miejsca zamienią sie w slamsy i bandyckie, od
jednej wybitej szyby. I rzeczywiście działa.
> Wiatr wiosną wywalił mi okno tarasowe, nie wstawiałem bo mi się nie chciało.
> (...)
> Ten brak okna tak przyciąga.
No tak, wszystko jasne: na internet masz, na smartfoniki, gierki,
duperelki, ale zadbać o dom to już nie - i pretensje, że ludzie traktują go
jak slams, a to ty sam zamieniasz go w slams.
A weź leniu młotek w łapę, parę desek i gwoździ - i umocuj to okno, wstaw
szyby. Albo zabij dechami.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2013-11-15 14:59:35
Temat: Re: Syndrom wybitej szybyIkselka
Już wstawiłem, teraz się zastanawiam czy wcześniej koty chodziły.
Dom jest pusty bo do sprzedania, a ja sobie siedzę w jednym pokoju, bo jeden pokój
nagrzewam i mało co chodzę po domu. Ale to wybite okno rzeczywiście przyciągało jakiś
ludzi i to w biały dzień już drugi raz. Drugi raz zastałem obcych ludzi, więc to nie
jest przypadek i rzeczywiście syndrom wybitej szyby działa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2013-11-15 15:14:22
Temat: Re: Syndrom wybitej szybyMoże wogóle ktoś u mnie mieszka a ja o tym nie wiem, mało jestem a jak przychodzę to
wchodzę do nagrzanego pomieszczenia i czasem w nocy coś chodzi, może to nie koty
tylko lokator.?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2013-11-15 15:17:02
Temat: Re: Syndrom wybitej szybyW dniu 2013-11-15 14:31, Adrenalinka pisze:
> Działa.
> Badania nad patologią dowodzą że miejsca zamienią sie w slamsy i bandyckie, od
jednej wybitej szyby. I rzeczywiście działa.
> Wiatr wiosną wywalił mi okno tarasowe, nie wstawiałem bo mi się nie chciało.
>
> No i się budzę przed chwilą, bo coś strasznie chałsuje, czasem jakieś koty tym
tarasem wchodzą do domu, ale ten kot mnie obudził i wkurwiony złapałem za butelkę z
piciem, otwieram dzwi z pokoju i już miałem kota tą butelką.... a tu dwóch facetów
chodzi mi po domu.
>
> Głupia sytułacja , ale się pytam co -panowie tu robią, a było to godzine temu czyli
po południu, a oni - że sobie zbierają rzeczy bo okno wybite.
>
> To mówią- wyjść mi natychmiast- i w ręku widzę klucz francuski u jednego , że coś
chcieli odkręcać. Wyszli leniwie przez furtkę, górą, z plecakami na rowerach.
Przepraszają, więc mówie oby się tu więcej nie pojawiali i sprawdzam czy rower stoi.
> To już drugi raz ktoś sobie tak wchodzi, tylko przedtem jakieś baby, ale na
podwórku przepraszały że nie wiedziały że ktoś tu mieszka.
>
> Ten brak okna tak przyciąga.
Pies to podstawa, brudas bo brudas, ale domu potrafi przypilnować. A tak
ogólnie to wszędzie włóczą się różne menele, i to być może nie wybite
okno a brak psa na podwórku ich do ciebie przywabił.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2013-11-15 15:23:24
Temat: Re: Syndrom wybitej szybyTrybun
Myślę że wybite okno ich przyciągało, bo każdy spotkany w tym domu obcy wskazywał na
brak okna, bo jak się potłukło to wyjąłem całe tarasowe. A psa nie chce, bo trzeba
karmić i jeszcze się z nim zwiąże emocjonalnie , więc bym tu przesiadywał, a ja sobie
wędruje czasem całymi dniami i nocami i mnie kilka dni nie ma.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2013-11-15 19:02:33
Temat: Re: Syndrom wybitej szybyW dniu 2013-11-15 15:23, Adrenalinka pisze:
> Trybun
> Myślę że wybite okno ich przyciągało, bo każdy spotkany w tym domu obcy wskazywał
na brak okna, bo jak się potłukło to wyjąłem całe tarasowe. A psa nie chce, bo trzeba
karmić i jeszcze się z nim zwiąże emocjonalnie , więc bym tu przesiadywał, a ja sobie
wędruje czasem całymi dniami i nocami i mnie kilka dni nie ma.
>
No tak, właściwie to masz rację.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2013-11-16 23:50:29
Temat: Re: Syndrom wybitej szybyIn article <26cbef20-45ac-41f5-a8c5-c3a341edab05
@googlegroups.com>, 7...@m...pl says...
>
> Działa.
Oczywiście, że działa. W Pieninach wieki temu cały zamek
rozebrali na budulec "bo nikogo nie było" - działa od zawsze.
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |