Data: 2015-02-15 21:45:41
Temat: Szanowny panie gistapo
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Podczas II wojny światowej listy pisane do gestapo przez zwykłych obywateli zaczynały
się od sformułowań "Do Szanownych Władz" lub też po prostu "Zawiadamiam, że...". Nie
były to przy tym zwykle listy, nie były to też żadne prośby czy próby uzyskania
informacji. Nadawcy nie oczekiwali też na odpowiedź, na ogół nie podawali zresztą
adresu zwrotnego.
Dlaczego? Otóż w czasie wojny - co z pełną wyrazistością okazało się wiele lat po jej
zakończeniu - bardzo często do gestapo pisywane były donosy. Obywatel "uprzejmie
informował" niemiecką władzę o Polakach pomagających radzieckim jeńcom, o posiadaniu
broni przez byłych wojskowych, o miejscu zbierania się członków podziemnych
organizacji, o ukrywających się Żydach, o ludziach przechowujących Żydów, o słuchaniu
radia z komunikatami sprzecznymi z informacjami niemieckimi, o handlu mięsem...
Barbara Engelking w książce "Szanowny panie gistapo" zebrała zachowane w archiwach
donosy. Zarówno ich ilość, jak i bezmyślna i okrutna treść są porażające.
http://odkrywcy.pl/kat,122994,title,Jak-donosili-Pol
acy,wid,13752349,wiadomosc.html?smg4sticaid=614591
|