Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia przeczytalem ksiazke

Grupy

Szukaj w grupach

 

przeczytalem ksiazke

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-10 11:43:33

Temat: Re: przeczytalem ksiazke
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 10 Sep 2001 13:07:51 +0100, "cezary gmyz"
<c...@z...media.pl> wrote:

>Jestem dzis potwornie niedospany bo do pozna w nocy czytalem ksiazke. Jej
>tytul "To byly knajpy". Po prostu rewelacja opowowiadajaca o Warszawskiej
>gastronomii od z grubsza biorac XIX do czasow powojennych. Cale sczczescie,
>ze bylem po kolacji bo bym sie zaslinil na smierc. Autor swietnie snuje
>gawde o warszawskich (zachacza tez o inne miejscowosci) przybytkach
>gastronomii. Pierwszy raz uwierzylem, ze miejsce mojego obecnego
>zmaieszkania moglo byc kiedys piekne. Opowiesci te czyta sie naprawde jednym
>tchem i tylko zal, ze takie dania jak sztukmies z rura czy flaki po
>warszawsku i minogi odeszly chyba juz w przeszlosc. A moze ktos wie gdzie
>cis takiego mozna jeszcze zjesc? Ze wstydem sie przyznaje bowiem, ze nigdy
>nie jadlem rury i tak naprade nawet nie wiem jak nalezolo by ja przyrzdzic.
>Czy wystarczy ugotowac ja w rosole? Oto jest pytanie
>Czarek

a sztukemies z rura nie da sie dzis zrobic???No, gdyby chrzanu
zabrako na sos to bylabym sklonna uwierzyc, ale tak to chyba da
sie? rzecz jasna w rosole, z wloszczyzna. a czy flaki po
warszawsku to sa te z pulpetamy?? Bo jaktak, to moja kuzynka
zrobila dla mnie TAAAKIE flaki, ze prawie peklam..z pulpetami.

Krysia
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-10 12:02:14

Temat: Re: przeczytalem ksiazke
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>pewnie sie da ale w znanych mi sklepach nie mozna kupic rury czyli kosci
>szpikowej. Nie dysponuje tez zadnym przepisem na w/w danie. Flaki po
>warszawsku rzeczywiscie podje sie z pulpetami cielecymi zapiekane w kamince
>z parmezanem ale nic takie nie trafilem nigdy w knajpach warszawskich o
>slynnych minogach juz nie wspominajac.
wsrod zapajeczalej pamieci z dziecinstwa pamietam, jak moj Ojciec
konkurowal z naszym psem zajmujac sie koscia ze
szpikiem...osobiscie nie moglam i nie moge na to patrzec, ale
dobra sztukemies to moja Babcia robila, a potem my z Mama
przejelysmy i robilysmy wariacje na temat.

Najpierw sie gotowalo kawal rosolowej wolowiny we wloszczyznie.
Jak juz byla dobra to sie kolejno gotowalo rozne jarzyny w tym
rosole, trzymajac miesko w przykrytym naczyniu w piekarniku.
"Rozne jarzyny" zaczynaly sie od tych, ktore si najdluzje gotuja
- kartofle, fasolka, kawalek selera, marchewka, kalafior, pory i
nakoniec groszek z puszki bo, o ile pamietam, zwiezy byl dosc
nieosiagalny a mrozonego nie bywalo.
Sukcesywnie, jak sie jarzyny gotowaly to sie je dorzucalo do
miesa pod przykryciem. Na koniec jeszcze mozna odgrzac mieso w
rosole podgotowujac je jeszcze troche.

Potem sie jadlo rosol - niezywkle byl on esencjonalny - z
czymkolwiek (makaron, lane kluseczki, nic), a na drugie bylo
pokrojone miesko z sosem chrzanowym i tymi wszystkimi jarzynami.
Troche grzebania jest, ale warto.

a teraz ide robic murzynka - kopciuszka - smieciuszka..no nie,
rodzynki i orzechy sa wiec bedzie zwykly Murzyn

Krysia
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 12:07:51

Temat: przeczytalem ksiazke
Od: "cezary gmyz" <c...@z...media.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jestem dzis potwornie niedospany bo do pozna w nocy czytalem ksiazke. Jej
tytul "To byly knajpy". Po prostu rewelacja opowowiadajaca o Warszawskiej
gastronomii od z grubsza biorac XIX do czasow powojennych. Cale sczczescie,
ze bylem po kolacji bo bym sie zaslinil na smierc. Autor swietnie snuje
gawde o warszawskich (zachacza tez o inne miejscowosci) przybytkach
gastronomii. Pierwszy raz uwierzylem, ze miejsce mojego obecnego
zmaieszkania moglo byc kiedys piekne. Opowiesci te czyta sie naprawde jednym
tchem i tylko zal, ze takie dania jak sztukmies z rura czy flaki po
warszawsku i minogi odeszly chyba juz w przeszlosc. A moze ktos wie gdzie
cis takiego mozna jeszcze zjesc? Ze wstydem sie przyznaje bowiem, ze nigdy
nie jadlem rury i tak naprade nawet nie wiem jak nalezolo by ja przyrzdzic.
Czy wystarczy ugotowac ja w rosole? Oto jest pytanie
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 12:27:29

Temat: RE: przeczytalem ksiazke
Od: i...@r...com.pl (Klient - rzeczoznawcyap - info) szukaj wiadomości tego autora

From: cezary gmyz

> pewnie sie da ale w znanych mi sklepach nie mozna kupic
> rury czyli kosci
> szpikowej.

No to buch: pod hala czluchowska, od strony parkingu strzyzonego, jest
buda z miesem (w zasadzie jest kilka, ale ta sie wyróznia duza kolejka
i pania sprzedawczynia dosc stara, ruda, chuda i policzki jej sie
stykaja od srodka). Tam dostaniesz co tylko sobie zyczysz (a kosci
szpikowe kupowalam dla psów)

--
Maya
"When God made man, she was only testing"

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 12:40:45

Temat: Re: przeczytalem ksiazke
Od: "Barbara" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MechaGodzilla" <m...@n...plNOSPAM> napisał w wiadomości
news:9ni923$2i4$1@zeus.man.szczecin.pl...
>
> Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
> wiadomosci news:dfapptoqh42lqg35i3jnn1h7v9h6o13hea@4ax.com...
> >
> > a teraz ide robic murzynka - kopciuszka - smieciuszka..no nie,
> > rodzynki i orzechy sa wiec bedzie zwykly Murzyn
> >
> > Krysia
> > K.T. - starannie opakowana
>
>
> a mój wczorajszy murzyn paluszki lizac (znaczy sie nie zebym kazala
> Murzynowi palce lizac...):))))

ja bym to inaczej zinterpretowała...ale skąd ten Murzyn i co na to Twoj
Chłopina?

pozdrawiam
Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 12:50:39

Temat: Odp: przeczytalem ksiazke
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...plNOSPAM> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:dfapptoqh42lqg35i3jnn1h7v9h6o13hea@4ax.com...
>
> a teraz ide robic murzynka - kopciuszka - smieciuszka..no nie,
> rodzynki i orzechy sa wiec bedzie zwykly Murzyn
>
> Krysia
> K.T. - starannie opakowana


a mój wczorajszy murzyn paluszki lizac (znaczy sie nie zebym kazala
Murzynowi palce lizac...):))))

Mechcia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 12:50:58

Temat: Szpik bylo przeczytalem ksiazke
Od: Ulka <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> wsrod zapajeczalej pamieci z dziecinstwa pamietam, jak moj Ojciec
> konkurowal z naszym psem zajmujac sie koscia ze
> szpikiem...osobiscie nie moglam i nie moge na to patrzec, a

Przypomnialas mi, jak moj Ojciec wystukiwal szpik z kosci, zabranej Mamie z gara
rosolu, i nakladal mi na buleczke, co za pycha... juz nigdy pozniej tego nie
jadlam. Ciekawe czy teraz tez by mi tak smakowalo. Pozostal smak dziecinstwa.
Ulka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 13:00:00

Temat: Re: przeczytalem ksiazke
Od: "cezary gmyz" <c...@z...media.pl> szukaj wiadomości tego autora



----------
In article <r...@4...com>, Krysia Thompson
<K...@h...fsnet.co.uk> wrote:

> a sztukemies z rura nie da sie dzis zrobic???No, gdyby chrzanu
> zabrako na sos to bylabym sklonna uwierzyc, ale tak to chyba da
> sie? rzecz jasna w rosole, z wloszczyzna. a czy flaki po
> warszawsku to sa te z pulpetamy?? Bo jaktak, to moja kuzynka
> zrobila dla mnie TAAAKIE flaki, ze prawie peklam..z pulpetami.
>
> Krysia
> K.T. - starannie opakowana

pewnie sie da ale w znanych mi sklepach nie mozna kupic rury czyli kosci
szpikowej. Nie dysponuje tez zadnym przepisem na w/w danie. Flaki po
warszawsku rzeczywiscie podje sie z pulpetami cielecymi zapiekane w kamince
z parmezanem ale nic takie nie trafilem nigdy w knajpach warszawskich o
slynnych minogach juz nie wspominajac. Kiedys dostalem minogi w sklepie
rybnym i je marynowalem ale musialem popelnic jakis blad bo nie byly
najlepsze. Ledwie poprawne a z opisow wynika, ze bylo to swietne danie
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-10 21:13:40

Temat: Re: przeczytalem ksiazke
Od: Konrad Brywczyński <b...@w...pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cezary gmyz" <c...@z...media.pl> napisał w wiadomości
news:9ni6v2$mi1$1@news.onet.pl...
> cis takiego mozna jeszcze zjesc? Ze wstydem sie przyznaje bowiem, ze nigdy
> nie jadlem rury i tak naprade nawet nie wiem jak nalezolo by ja przyrzdzic.
> Czy wystarczy ugotowac ja w rosole?

Ta rura to chyba kość ze szpikiem (stąd "rurka z tukiem").

--
K o n r a d J . B r y w c z y ń s k i
private velvet animal empty t. v.
they're fishing in the kitchen
but they haven't caught to me

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

robot Browna i koktajl
ciasto z jabłkami
Wloskie przepisy (niestety in italiano) z grupy dyskusyjnej it.hobby.cucina
Filet z indyka w sosie tymiankowym
Temat poniekad kuchenny

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »