Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.ipartners.pl!news1.ebone.net!news.ebone.net!news.tele.dk!sm
all.news.tele.dk!212.74.64.35!colt.net!diablo.theplanet.net!news.theplanet.net!
not-for-mail
From: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: przeczytalem ksiazke
Date: Mon, 10 Sep 2001 13:02:14 +0100
Organization: Home
Lines: 33
Message-ID: <d...@4...com>
References: <9ni6v2$mi1$1@news.onet.pl> <r...@4...com>
<9nia0r$qqg$1@news.onet.pl>
Reply-To: K...@h...fsnet.co.uk
NNTP-Posting-Host: modem-647.abra.dialup.pol.co.uk
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=us-ascii
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news5.svr.pol.co.uk 1000123838 13432 217.135.3.135 (10 Sep 2001 12:10:38
GMT)
NNTP-Posting-Date: 10 Sep 2001 12:10:38 GMT
X-Complaints-To: a...@t...net
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:67367
Ukryj nagłówki
>pewnie sie da ale w znanych mi sklepach nie mozna kupic rury czyli kosci
>szpikowej. Nie dysponuje tez zadnym przepisem na w/w danie. Flaki po
>warszawsku rzeczywiscie podje sie z pulpetami cielecymi zapiekane w kamince
>z parmezanem ale nic takie nie trafilem nigdy w knajpach warszawskich o
>slynnych minogach juz nie wspominajac.
wsrod zapajeczalej pamieci z dziecinstwa pamietam, jak moj Ojciec
konkurowal z naszym psem zajmujac sie koscia ze
szpikiem...osobiscie nie moglam i nie moge na to patrzec, ale
dobra sztukemies to moja Babcia robila, a potem my z Mama
przejelysmy i robilysmy wariacje na temat.
Najpierw sie gotowalo kawal rosolowej wolowiny we wloszczyznie.
Jak juz byla dobra to sie kolejno gotowalo rozne jarzyny w tym
rosole, trzymajac miesko w przykrytym naczyniu w piekarniku.
"Rozne jarzyny" zaczynaly sie od tych, ktore si najdluzje gotuja
- kartofle, fasolka, kawalek selera, marchewka, kalafior, pory i
nakoniec groszek z puszki bo, o ile pamietam, zwiezy byl dosc
nieosiagalny a mrozonego nie bywalo.
Sukcesywnie, jak sie jarzyny gotowaly to sie je dorzucalo do
miesa pod przykryciem. Na koniec jeszcze mozna odgrzac mieso w
rosole podgotowujac je jeszcze troche.
Potem sie jadlo rosol - niezywkle byl on esencjonalny - z
czymkolwiek (makaron, lane kluseczki, nic), a na drugie bylo
pokrojone miesko z sosem chrzanowym i tymi wszystkimi jarzynami.
Troche grzebania jest, ale warto.
a teraz ide robic murzynka - kopciuszka - smieciuszka..no nie,
rodzynki i orzechy sa wiec bedzie zwykly Murzyn
Krysia
K.T. - starannie opakowana
|