Data: 2003-07-31 11:18:12
Temat: Teraz ja !!!
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Taka jich mat' sobacza byl/a, kacapy, hady prokliaty, szob ony po wodi
chodyl/y, ta wody ne napyl/ys'!!! Bolszewiki ruskie znowu mnie okradli z
moich jagod! Ta banda kacapow nawet aronie oberwala! Aronie, rozumiecie!
Tego nie da sie jesc. To na soki, na galaretki czy konfitury. Oberwali
wszystko. Znalazlem w lasku miejsce, gdzie ten sukinsyn ruski gryzl i
wypluwal. A miala byc naleweczka i kordialek. Tyle razy przeganialem,
grozilem. Tak glupi moze byc tylko taka ruska, komunistyczna swinia. Dobry
Panie Boze, za jakie grzechy?! Te moskale juz trzy wieki moja rodzine mecza,
z Wolynia nas przegnali i kiedy trafilem na Zachod, nawet i tutaj spokoju
nie daja. Mam do Ameryki wyemigrowac? Mam chama ruskiego na zdjeciu jak
kradnie. Ide wywolac a potem pokaze ojczymowi. Moze to cos pomoze. Juz dwa
tygodnie temu kiedy mialem urodziny. Moja Uta chciala mi ciasto upiec z
jagodami. A jagod bylo troche z czterech krzakow. Nie bylo nic. Dzien
wczesniej byla masa. Wieczorem przegonilem bolszewika, jak juz zrywal. Ale
to bydle lazi do dziesiatej bez opieki i nikt sie gowniarzem nie interesuje.
Ja zapieprzam w ogrodzie zeby moje dzieci mialy cos zdrowego a taki ruski
zlodziej raz po raz mnie okrada. Uta, chodzaca polityczna poprawnosc, boi
sie z sasiadem rozmawiac, bo szkoda popsuc dobrych sasiedzkich ukladow ale
mam to gdzies, te niemieckie uklady. Juz ta banda, (bo oprocz wora Maksima
jest jeszcze inny zl/odiuha, Misza), pozna co to znaczy zadrzec z
Wolyniakiem, Kresowiakiem po mieczu i po kadzieli. Ten kiep, ten gamoniowaty
kacap, mieszka tu od niedawna a juz zdazylem niejedna butelke oproznic z
moimi sasiadami. Mnie ludzie klucze powierzaja, jak na urlop jade, samochody
daja, zeby ich corki z dworca odebrac. Ja mam tu mir i jak powiem, ze to
zlodziej, te ten lepek bedzie mial zakaz wjazdu w wszystkich okolicznych
domach. Gorzej bedzie z wlasna Zona, bo: "A moze to ptaki byly?" Jakbym nie
widzial na wlasne oczy! U sasiada za plotem, pare metrow dalej tez jest
aronia, ktora sam z Polski przywiozlem i tam sa owoce. To co, ptaki wrogo
nastawione do obcokrajowcow?! Faszysci ze skrzydlami?!
Dlatego, ja Was bardzo prosze, pomozcie mi. Mnie nie stac na drut kolczasty
a w dodatku jestem kochankeim natury. Mam 50 m do obsadzenia. Przysylajcie,
co macie kolczastego. Pomozcie mi stworzyc antybolszewicki zielony mur.
Pokazcie calemu swiatu, jakimi jestescie goracymi patriotami. Nie pozwolcie
na te najazdy niewiernych na moja zagrode. Udowodnijcie, ze potraficie byc
solidarni z biednym, nekanym przez barbarzyncow rodakiem. Zapytajcie sie
Sapijaszkow, ze mam starego Forda a nie merola, beemke czy audika. Mile
widziane sa szczegolnie berberysy ale tez inne koluchy. Jak mur bedzie
gotow, bedziecie mogli ta zapore to antemurale przed nawala ruska, z duma
pokazywac znajomym i wskazujac umorusanym w ogrodowej ziemi paluchem mowic:
"Jam do tego reke przylozyla lub przylozyl!" Co nie udalo sie w dalekim
Kitaju, moze udac sie w Westfalii!
Czolem,
Wasz Zablocki
|