« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-12-14 22:51:09
Temat: Testy psychologicznePoszukuje jakichkolwiek testow psychologicznych
Bede wdzieczny za pomoc
Pozdrawiam
Artur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-12-15 19:02:18
Temat: Re: Testy psychologiczne
--
m...@s...home.pl
GADU-GADU: 376798
Użytkownik Artur <m...@f...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:91bioc$ja2$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> Poszukuje jakichkolwiek testow psychologicznych
> Bede wdzieczny za pomoc
> Pozdrawiam
> Artur
Wielokrotnie pytają na grupie o to i wielokrotnie pada odpowiedz, że są
utajnione, jak jesteś psychologiem lub studentem
psychologii to możesz mieć do nich wgląd inaczej pozostają psychotesty z
"Twojego Stylu" i takie tam.
--
m...@s...home.pl
GADU-GADU: 376798
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-16 14:09:18
Temat: Re: Testy psychologiczne> ... i wielokrotnie pada odpowiedz, że są
> utajnione
I wielokrotnie na pytanie dlaczego kierujecie do archwum.
Zajrzałem tam i mnie nie przekonuje. Co z tego, że ktoś nie będzie
umiał skożystać, jego sprawa. Po za tym oglądałem książki do metodologii
badań psychologicznych. Jest sporo matmy (biedne humanistki od Frojda i
Fromma :)), ale ja na politechnice miałem trudniejszą matmę.
Jak bym musiał to bym się obkuł. Więc tak naprawdę dlaczego nie?
Arti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-16 20:23:28
Temat: Re: Testy psychologiczneUżytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@n...onet.pl...
> > ... i wielokrotnie pada odpowiedz, że są
> > utajnione
> I wielokrotnie na pytanie dlaczego kierujecie do archwum.
> Zajrzałem tam i mnie nie przekonuje. Co z tego, że ktoś nie będzie
> umiał skożystać, jego sprawa.
Niezupelnie jego sprawa. Takie testy maja konkretne przeznaczenie, a nikt
nie moze zagwarantowac, ze np. ktos nie zechce wykorzystywac ich do
wartosciowania ludzi ze wzgledu na uzyskane wyniki. Jest to skrajnie
nieetyczne, wziawszy pod uwage, ze np. wymiary osobowosci nie podlegaja
wartosciowaniu. Narzedzia psychologiczne pierwotnie przeznaczone do
obiektywnych badan, nie moga stac sie przedmiotem naduzyc.
> Po za tym oglądałem książki do metodologii
> badań psychologicznych. Jest sporo matmy (biedne humanistki od Frojda i
> Fromma :)),
Hmm, no i jak mozna dawac testy psychologiczne do rak komus, kto psychologie
utozsamia z Freudem i Frommem. ;)
> ale ja na politechnice miałem trudniejszą matmę.
> Jak bym musiał to bym się obkuł.
To nie jest kwestia obkucia. To jest takze kwestia podejscia i umiejetnosci
przeprowadzania takich testow. To jest rowniez sprawa zaufania ludzi do
psychologow
i stosowanych przez nich technik. Widze, ze te archiwalne wiadomosci
przeczytales jednak niezbyt dokladnie. ;)
Pozdrawiam,
Diana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-17 20:33:28
Temat: Re: Testy psychologiczneJest jeszcze jeden, dosyc oczywisty powod. Testy bywaja stosowane jako
element roznego typu selekcji i diagnozy zaburzen. W takiej sytuacji osobie
badanej zalezy na okreslonym wyniku testu. Publiczne udostepnienie kluczy do
testów spowodowaloby, ze staly by sie bezwartosciowe
Pozdrawiam
Agape (Marcin Ł)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-18 07:31:02
Temat: Re: Testy psychologiczne> nie zechce wykorzystywac ich do
Instytucje i firmy które by potrzebowały testy do
takich celów i tak se poradzą. W działach zarządzania
zasobami pracują często ludzie po socjologii i psychologii.
Tu chodzi o amatorów.
> utozsamia z Freudem i Frommem. ;)
Ja nie utożsamiam, ale wiele osób idących na psychologię tak.
> To nie jest kwestia obkucia.
Wiem, że nie tylko, niemniej jednym z argumentów "przeciw"
jest nieumiejętność interpretacji wyników.
Arti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-18 18:31:09
Temat: Re: Testy psychologiczneUżytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@n...onet.pl...
>>Instytucje i firmy które by potrzebowały testy do
>>takich celów i tak se poradzą. W działach zarządzania
>>zasobami pracują często ludzie po socjologii i psychologii.
>>Tu chodzi o amatorów.
Tym gorzej. Wlasnie amatorzy nie maja odpowiedniego przygotowania.
>> utozsamia z Freudem i Frommem. ;)
>Ja nie utożsamiam, ale wiele osób idących na psychologię tak.
Mysle, ze to raczej maly odsetek. Wsrod moich kolezanek i kolegow studentow
nie spotkalam sie z taka postawa. Natomiast na tej grupie - owszem,
da sie zauwazyc powszechna awersje do badan empirycznych, a zamiast tego
uwielbienie dla "wolnych skojarzen" i przypadkowych obserwacji. ;)
>> To nie jest kwestia obkucia.
>Wiem, że nie tylko, niemniej jednym z argumentów "przeciw"
>jest nieumiejętność interpretacji wyników.
No coz, fakt, ze Ty uznales, iz "obkucie" zasad interpretacji testow i
poslugiwania sie odpowiednim kluczem nie stanowiloby problemu, nie oznacza,
ze wszyscy psychologowie-amatorzy okazaliby sie rownie bystrzy. Poza tym -
tak jak podkreslalam kilkakrotnie - jest to tez kwestia naduzyc (patrz:
wysoce naganna i - co wazniejsze - calkowicie bledna ocena introwertykow
przez Barego).
Pozdrawiam,
Diana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |