Data: 2005-03-29 17:57:45
Temat: To ja tez o papiezu...
Od: KOMINEK <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zycze mu jak najlepiej i niech zyje sto lat..bla, bla, bla.
Ale...
Boje sie, ze jesli tak dalej pojdzie, to zrobia z niego tragikomedie,
gorsza niz byla przy Arafacie. Pamietacie? Codzienne wiadomosci z
informacjami "zyje", "juz nie zyje", "a jednak wciaz zyje", "oddycha, ale
juz nie zyje".
Tam nikt nie odwazy sie odlaczyc go od respiratora, kiedy w koncu dojdzie
do tej bezpowrotnej wizyty w szpitalu i beda go utrzymywac przy zyciu ku
uciesze mediow. Zrobia z niego kukle, ktora stanie sie narzedziem do
trzymania wiernych na medialnej smyczy. Juz teraz "papa" stal sie motorem
napedowym wszystkich serwisow informacyjnych. Niemalze codziennie widzimy
jak z czlowieka przeobraza sie w preparat. Do niedawna mial problemy z
wymowa, teraz juz w ogole nie mowi, rusza dziwnie wychudzona glowa i
porusza sie wylacznie na wozku. A co smieszniejsze - kazdego dnia slyszymy,
ze "papiez czuje sie coraz lepiej". Zalosne.
Dlatego zycze mu, aby zyl jak najdluzej, ale umarl bardzo szybko.
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@p...tv albo [zaGGadaj - 1209534] albo
[grono.net:kominek]
Jedna kobieta, jedna dziura, jeden raz.
|