To się dzieje w Polsce

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2

1. Data: 2017-06-19 11:50:13

Temat: To się dzieje w Polsce
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/34-lata-za-krad
ziez-sloikow-z-dzemem,234507.html

34 lata za kradzież słoików z dżemem
- Leżę, palę, jem, śpiewam. I tak przez 34 lata - mówi Ryszard, którego
sąd przymusowo umieścił w szpitalu psychiatrycznym za kilka włamań do
blokowych piwnic. Jego pobyt przedłużany jest na podstawie półrocznych
opinii lekarzy... Wstrząsające historie ludzi skazanych na tzw. detencję!

,,Władza personelu szpitala"

- Nie odwiedza mnie adwokat. Osobiście w sądzie nie byłem. Sędzia też u
mnie nie był nigdy. Ostatni raz na spacerze byłem kilkanaście lat temu,
albo więcej. Leżę, palę, jem, śpiewam. I tak przez 34 lata. Chciałbym
wolności trochę zażyć - opowiada Ryszard.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2017-06-19 17:26:46

Temat: Re: To się dzieje w Polsce
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
> http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/34-lata-za-krad
ziez-sloikow-z-dzemem,234507.html
>
> 34 lata za kradzież słoików z dżemem
> - Leżę, palę, jem, śpiewam. I tak przez 34 lata - mówi Ryszard, którego
> sąd przymusowo umieścił w szpitalu psychiatrycznym za kilka włamań do
> blokowych piwnic. Jego pobyt przedłużany jest na podstawie półrocznych
> opinii lekarzy... Wstrząsające historie ludzi skazanych na tzw. detencję!
>
> ,,Władza personelu szpitala"
>
> - Nie odwiedza mnie adwokat. Osobiście w sądzie nie byłem. Sędzia też u
> mnie nie był nigdy. Ostatni raz na spacerze byłem kilkanaście lat temu,
> albo więcej. Leżę, palę, jem, śpiewam. I tak przez 34 lata. Chciałbym
> wolności trochę zażyć - opowiada Ryszard.
>

Takie sprawy zawsze mają drugie dno, którego zwłaszcza tefałeny nigdy nie
pokażą. Pokażą tylko to, co wygodne dla nich i tylko tak, aby dyskredytować
rząd PiS. A te 34 lata to niby za jakich rządów były? Kto go tam umieścił?
- jeśli jest niewinny, jak twierdzi tefałen, to znaczy, że ówczesny komuszy
rząd popierany przez tefałenowskich lewaków oraz tamtoczesna jego polityka
zastraszania są winne. Dalej to już siła bezwładu systemu, a zwracam uwagę,
że lekarze w takich szpitalach szybko się nie zmieniają. Zresztą w żadnych
innych. Stara peerelowska gwardia trzyma tam jeszcze wszystko w garści lub
ma "układy". Nikt ich nie lustruje, nie zagląda w papiery. Komuszy
działacze lub ulubieńcy jak wtedy, tak i dziś, są jeszcze panami życia i
śmierci, nikt im nie podskoczy. Bo po prostu każdy musi w końcu trafić
właśnie do nich.
Z armii zgrabnie wyprowadzono komuszą generalicję dając miejsce młodym
kadrom - warto byłoby zrobić to samo z postkomuszymi ordynatorami i
dyrektorami szpitali, a także szyszkami w NFZ, przeflancowanymi tam
mięciutko z Kas Chorych.

Dziś, dla kontrastu, przypominam tylko, że sprawę Igora Stachowiaka
nagłośnił młody dziennikarz po Szkole Rydzyka, a jakoś tefałeny g... ona
obchodziła.